reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Olimpia - gratuluje dobrych wynikow:tak:
ita, Giezka - witajcie:)
mamo mikołaja - dziwna ta opieka, ale nie martw się na zapas
gniesha- nie wiem co napisac... bardzo mi przykro:-:)-:)-:)-(, a miałaś robione te usg genetyczne w 13 tyg?? jakie były wyniki? Trzymaj się Kochana
 
reklama
gniesha - trzymam kcuki za kolejne badania - oby wszystkow wyjaśniły i dały pozytywne wieści - nie wiem co więcej moge napisać...

Olimpia, mama Mikołaja - gratuluje
 
Moje szczęście nie trwało zbyt długo...
Jakim cudem nikt tego nie zauważył wcześniej? Co 2 tygodnie miałam wizytę lek., chyba z 6 usg juz mi robiono...Nawet w szpitalu nie znaleźli nic złego...
Ja nie rozumiem,jak Ci lekarze moga tak robic. Juz tyle razy na naszym forum byly opisane jakies niedpoatrzenia, poczawszy od plci skonczywszy na takich wadach. Jak oni moga! Gniesha trzymaj sie. Nie wiem co napisac tez. Tylko nadzieja... :-(
Olimpia72 - dobrze,ze Cie uspakaja. Tez mam nadzieje,ze to nic zlego i niebawem zniknie samo niezauwazalnie. 3mam kcuki za pomyslny przebieg zdarzen:blink:
mama mikolaja - fajnie,ze masz przynajmniej spotkania z pania ginekolog.... bo ja to tylko z ta lekarz, ktora robi miusg i z polozna. Tez mowia,ze wszystko ok,ale nigdy nie moge im na 100% uwierzyc. ale i tak zawsze ciesze sie po wizycie,jak to od nich uslysze. :blink:
 
Uff...dogoniłam was :)

gniesha - mam nadzieje, ze wszystko sie ułoży!! Może okaże się, ze to nie jest takie groźne, że lekarz Cię za bardzo wystraszył :(

Wszystkich szczęśliwych wizyt - gratuluje

Pamietam, ze niektóre mamusie kupowały sobie kojec do spania - czy faktycznie działa??
Zastanawiam sie, czy kupić sobie niedługo coś takiego:
http://motherhood.pl/produkt/kojec-motherhood.html
Czy zaczekać i kupić sobie potem coś takiego:
http://motherhood.pl/produkt/fasolka-motherhood.html
 
Moje szczęście nie trwało zbyt długo...

Wczoraj wieczorem pojechaliśmy z mężem na połówkowe usg- spokojni i szczęśliwi, bo przecież dopiero wyszłam ze szpitala i wszystko jest ok. Usg robił najlepszy radiolog płodu w zachodniopomorskim... I nigdy nie myślałam że usłyszę coś takiego... Dziś powtarzaliśmy badania

Nasz synek ma niedrożny przewód pokarmowy. Mam też dużo wód płodowych, a to połączenie daje ok 50 % szans na dziecko z poważną wadą genetyczną... Jesli w poniedziałek badania sie potwierdzą, we wtorek zrobią mi kordocentrozę...obarczoną ryzykiem poronienia wyższym niż amnipunkcja... Nie potrafię przestać płakać... Dlaczego znowu my... Jakim cudem nikt tego nie zauważył wcześniej? Co 2 tygodnie miałam wizytę lek., chyba z 6 usg juz mi robiono...Nawet w szpitalu nie znaleźli nic złego... Wszyscy wokół każą mieć nadzieję- boje się nawet dotknąć brzucha... nie mam na to wszystko sił.

Boze teraz dopiero doczytalam znowu takie straszne wiesci !! trzymam kciuki zeby wszystko skonczylo sie dobrze :-:)-(

teraz dopiero jestem przerazona tym co tu czytam :::: jakie wy macie badania robione??? nawet nie potrafie tego powtorzyc :szok::szok::szok:
moje echo serca trwalo ok 10 min max tylko sprawdzono przeplyw krwi przez serce , czy komory mozgu i serca sa ok ,kilka pomiarow i to wszystko:szok::szok:
nikt nie wspominal o wodach plodowych o jakichkolwiek mozliwosciach powiklan czy chorob -jestem w szoku wiec wy chociaz wiecie czy wszystko sie skonczy sie pozytywnie ja czasem sie dowiem po urodzeniu ze jest cos nie tak !!!!! jesli urodze zdrowa corke to jade do Lichenia i po kolanach przemaszeruje cala bazylike ,juz raz tak zrobilam proszac o moje dzieci teraz bede musiala podziekowac za nie bo to naprawde cud!!!

moja znajoma niedawno tutaj urodzila i miala tylko usg w dniu porodu wczesniej ani jednegoj corka miala wazyc wg usg ok 3 kg a wiecie co miala 5200!!!!!!!!!! i wyciagali wakum za glowe bo stanela w polowie i koniec !!!!!!!!!!!a debile szkoda gadac jak mozna sie pomylic o 2 kg ?!!!
 
Olimpia, wielkie gratki z powodu zdrowego maleństwa! Bardzo dokładny dostałaś ten opis:tak: A skoro kazał nie martwić się tymi tętniakami to trzeba się słuchać, bo pewnie facet wie co mówi. Tak czy owak wielka radość! Raz jeszcze gratuluję!:-):-):-)
Mamo Mikołaja, no nareszcie się odezwałas! Dobrze że wszystko dobrze :-) Choć podziwiam Twój spokój, jeśli chodzi o tamtejsze podejście medyczne do ciązy, bo ja bym ich tam wszytskich chyba rozszarpała gołymi rękami za taki "amerykansky luzzzzzzzzzzz";-)

Gniesha...brak mi słów...po prostu nie wiem co powiedzieć:-( Dopiero co cieszyłyśmy się że u Ciebie wszystko dobrze a tu coś takiego:no: Z drugiej strony zobacz, może dzięki tak wczesnej diagnozie da się leczyć tą niedrożnośc już u Ciebie w brzuszku. Wiem że to będzie dla Ciebie tak czy inaczej pasmo stresów, ale nie można się poddawać, trzeba wierzyć! Wciąz jeszcze jest 50% szans na to że z maluszkiem jest wszytsko ok! A nawet jeśli nie jest, to przecież nie każda wada genetyczna od razu stanowi wyrok. Kochanie musicie mieć dużo siły i wiary! Pamiętaj że ona często działa cuda. Dobrze że diagnoza jest teraz, a nie po porodzie, kiedy być może mogłoby byc już za późno. Naprawdę, być może to zabrzmi dziwnie, ale to niesamowite szczęście moim zdaniem!!! Ściskam Was cieplutko, dużo dobrej energii Wam przesyłamy:happy2:
 
Ostatnia edycja:
pospałam sobie troszkę, wracam a tu takie wieści:-:)-(
gniesha- wierzę,ze wszystko będzie dobrze, przytulam Cię mocno, chyba sama zaczynam się bać, bo do tej pory było wszystko w porządku z moja dzidzią

Olimpia72- gratuluję udanego USG, a tętniakami się nie martw, dzidzia mojej koleżanki tez je miała w wieku płodowym, ale później same zanikły

mama mikołaja-gratulacje i nie martw się jak widać wszędzie służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia

WITAM NOWE MAMUSIE :-):-)
 
Na połówkowym jak zapytałam lekarza czy wszystkow porządku to powiedział że na tym etapie ciąży tak, ale sa wady które uwidaczniają się dopiero później - właśnie wady układu pokarmowego - więc gniesha chyba dlatego do tej pory tego zadne usg nie wykazało
 
reklama
Do góry