reklama
Hej dziewczynki
nie było mnie troszeczkę i nawet nie zamierzam nadrabiać bo mam nadzieję ze u Was wszystko w porządku i maluchy rosną jak na drozdżach a przede wszystkim nie chorują ))
U mnie ok Mała zaiwania do żłobka i najpięknijesze jest to że na widok "cioć" ze żłobka cieszy się bardziej niż na widok mojej rodzinki )))))) Hehe... Nie to zebym się cieszyła ze mojej rodzinki nie lubi, tylko że nie ma problemu z tęsknotą za mamunią ;-);-);-) Chociaz mogę spokojnie pracować ))) Poza tym jest strasznie pogodna
I najpiękniejsze... Agatka zaiwania od dwóch m-cy przy meblach a dopiero 23 marca doczekałam się pierwszego ząbeczka ^^ Od kilku dobrych dni krzyczy do jedzenia i non stop chce jesć :>
Buziaki gorące dla Mamusiek z Grupy "CZerwiec"
nie było mnie troszeczkę i nawet nie zamierzam nadrabiać bo mam nadzieję ze u Was wszystko w porządku i maluchy rosną jak na drozdżach a przede wszystkim nie chorują ))
U mnie ok Mała zaiwania do żłobka i najpięknijesze jest to że na widok "cioć" ze żłobka cieszy się bardziej niż na widok mojej rodzinki )))))) Hehe... Nie to zebym się cieszyła ze mojej rodzinki nie lubi, tylko że nie ma problemu z tęsknotą za mamunią ;-);-);-) Chociaz mogę spokojnie pracować ))) Poza tym jest strasznie pogodna
I najpiękniejsze... Agatka zaiwania od dwóch m-cy przy meblach a dopiero 23 marca doczekałam się pierwszego ząbeczka ^^ Od kilku dobrych dni krzyczy do jedzenia i non stop chce jesć :>
Buziaki gorące dla Mamusiek z Grupy "CZerwiec"
beata1980
Sierp 2007 czerw 2009
Hejka...
U nas wszystko okay,koncem kwietnia przeprowadzamy sie do nowego domku...wiec pakowanie mnie czeka,gabi lobuzuje na calego gadula z niej straszna,ale do chodzenia sie jeszcze nie zabiera leniuch z niej poprostu,potrafi siedziec pare h na pupie a jak ja poloze na brzusiu to sie zaraz przekreca na plecy..
pogoda dzidziaj cudna,wiec wyruszamy na spacer
U nas wszystko okay,koncem kwietnia przeprowadzamy sie do nowego domku...wiec pakowanie mnie czeka,gabi lobuzuje na calego gadula z niej straszna,ale do chodzenia sie jeszcze nie zabiera leniuch z niej poprostu,potrafi siedziec pare h na pupie a jak ja poloze na brzusiu to sie zaraz przekreca na plecy..
pogoda dzidziaj cudna,wiec wyruszamy na spacer
kamireszel
kamireszel
jaka tu cisza....brrrr
Witajcie dziewczyny,
nie było dużo do nadrobienia... ale odzywam się, że zyję. Ja już normalnie pracuję, zasuwam całe dnie. Teraz jestem parę dni w domu, bo Julka trochę choruje i mam na nią zwolnienie. Ania na szczęście zdrowiuteńka :-)
Dzieci rosną, łobuzują. u mnie w domu nie za wesoło, pokićkało się wszystko.
Póki co małe siedzą w domu, ale też myślę o jakimś żłobku, u nas na 200tysi eczne miasto są raptem 4 więc jest nie lada walka :-(
A Ania rośnie, więcejj mówi niż Julka mama, tata, Ania, baba, dada, daj, nie, mam. Cudak jest niesamowity. Ma już 6 zębów, i dwójki na dole w drodze. Chodzi ładnie podtrzymywana za raczki. Zaczyna się już puszczać i sama postoi dłuższą chwilkę bez trzymanki. Chodzi przy meblach. a! i już mi się przestawiła i śpi raz w dzień. W nocy śpi ładnie. Jest przekochana...
A tak mi się zebrało, ale muszę zacząć myśleć o jej chrzcinach i o urodzinach, w końcu czerwiec za pasem
Pozdrawiam Was i przepraszam, że tak rzadko się odzywam, wybaczcie.
Całuję mocno i miłego dnia!
nie było dużo do nadrobienia... ale odzywam się, że zyję. Ja już normalnie pracuję, zasuwam całe dnie. Teraz jestem parę dni w domu, bo Julka trochę choruje i mam na nią zwolnienie. Ania na szczęście zdrowiuteńka :-)
Dzieci rosną, łobuzują. u mnie w domu nie za wesoło, pokićkało się wszystko.
Póki co małe siedzą w domu, ale też myślę o jakimś żłobku, u nas na 200tysi eczne miasto są raptem 4 więc jest nie lada walka :-(
A Ania rośnie, więcejj mówi niż Julka mama, tata, Ania, baba, dada, daj, nie, mam. Cudak jest niesamowity. Ma już 6 zębów, i dwójki na dole w drodze. Chodzi ładnie podtrzymywana za raczki. Zaczyna się już puszczać i sama postoi dłuższą chwilkę bez trzymanki. Chodzi przy meblach. a! i już mi się przestawiła i śpi raz w dzień. W nocy śpi ładnie. Jest przekochana...
A tak mi się zebrało, ale muszę zacząć myśleć o jej chrzcinach i o urodzinach, w końcu czerwiec za pasem
Pozdrawiam Was i przepraszam, że tak rzadko się odzywam, wybaczcie.
Całuję mocno i miłego dnia!
beata1980
Sierp 2007 czerw 2009
Witam...
Ewuniu tak sobie myslalam o Ciiebie wczoraj...
mam nadzieje ze Twoje rodzinne problemy szybko pomyslnie sie rozwiaza.
gabitez juz odrzuca przedpoludniowa drzemke,spi juz w dzien tyle co Viktoria,tylko ze Gabrysia jest spokojniejsza.
My sie pod koniec kw. przeprowadzamy tak ze powolo musze zaczac sie pakowac,jakos nie bardzo mi to idzie,przeziebilam sie troche i najchetniej to bu=ym spala i spala a tu sie nie da.
Pozdrawiam
Ewuniu tak sobie myslalam o Ciiebie wczoraj...
mam nadzieje ze Twoje rodzinne problemy szybko pomyslnie sie rozwiaza.
gabitez juz odrzuca przedpoludniowa drzemke,spi juz w dzien tyle co Viktoria,tylko ze Gabrysia jest spokojniejsza.
My sie pod koniec kw. przeprowadzamy tak ze powolo musze zaczac sie pakowac,jakos nie bardzo mi to idzie,przeziebilam sie troche i najchetniej to bu=ym spala i spala a tu sie nie da.
Pozdrawiam
Hej dziewczynki
faktycznie drogi się rozeszły jak się dzieci porodziły
Ale nic...zawsze sie coś skrobnie
Słuchajcie jaki czed moja niunia dopiero 23 marca wydała na swiat pierwszego ząbka, wczoraj wyszedł drugi - dolne jedynki; ale czad polega na tym ze dzis odkryłam górna prawą czwórkę - szok ...Kurde ale ze mnie mamunia!!! A od piatku miała bidulka gorączkę do 40C i nie wiem juz czy to na tą drugą jedynkę czy na tą czwórkę - choć ta czwórka wyglada na "starszy" ząb )))
faktycznie drogi się rozeszły jak się dzieci porodziły
Ale nic...zawsze sie coś skrobnie
Słuchajcie jaki czed moja niunia dopiero 23 marca wydała na swiat pierwszego ząbka, wczoraj wyszedł drugi - dolne jedynki; ale czad polega na tym ze dzis odkryłam górna prawą czwórkę - szok ...Kurde ale ze mnie mamunia!!! A od piatku miała bidulka gorączkę do 40C i nie wiem juz czy to na tą drugą jedynkę czy na tą czwórkę - choć ta czwórka wyglada na "starszy" ząb )))
u nas też ok
wróciłyśmy prawie z 2tygodniowego wyjazdu
nie ma jak w domu .... i nareszcie dostęp do internetu
niestety Gabi mi się rozchorowała tz ma straszny katar i mi pokasłuje mam nadzieję ze to tylko jakaś mała wirusówka. 2 noc nie przespana ... masakra ... jak dziecko się męczy jak ma nosek zapchany i do tego ida nam 4 zęby na raz ... teraz już mamy przebite dwie górne jedynki dolne jedynki to już duże ząbki i mamy dwie dolne dwójeczki widoczne
a mozę ten katar z zębów ?? ktoś mi kiedyś powiedział ze jak dziecko ząbkuje to może mieć katar ale czy aż tak duży ?? bo kaszle moze dlatego że jej to wszystko spływa ??
wróciłyśmy prawie z 2tygodniowego wyjazdu
nie ma jak w domu .... i nareszcie dostęp do internetu
niestety Gabi mi się rozchorowała tz ma straszny katar i mi pokasłuje mam nadzieję ze to tylko jakaś mała wirusówka. 2 noc nie przespana ... masakra ... jak dziecko się męczy jak ma nosek zapchany i do tego ida nam 4 zęby na raz ... teraz już mamy przebite dwie górne jedynki dolne jedynki to już duże ząbki i mamy dwie dolne dwójeczki widoczne
a mozę ten katar z zębów ?? ktoś mi kiedyś powiedział ze jak dziecko ząbkuje to może mieć katar ale czy aż tak duży ?? bo kaszle moze dlatego że jej to wszystko spływa ??
sylwiaa28
Czerwcowa mama 2009
Witam Kobietki!
Dawno nie pisałam za co przepraszam.
Napisze pokrótce co u nas słychać a więc mamy 10 miesięcy i 10 ząbków ostatnio trochę z tego powodu marudzimy, Piotruś do dziś nie nauczył się sam zasypiać co jest bardzo męczące w dzień to zasypia tylko na dworze może wtedy przespać nawet cały spacer 4- 5 godziny czasem zaśnie w domu w dzień ale tylko i wyłącznie wózku inaczej nie nawet jak ledwo na nogach stoi jestem tym przerażona bo co będzie jak od września pójdzie do żłobka próbowałam już różnie go usypiać ale bez efektu w chałupie to nic nie mogę zrobić bo wiadomo nie śpi w domku chce ciągle się ze mną bawić, wieczorami też jest masakra usypianie może trwać nawet i 3 godziny i to bez lulania na rękach nie zaśnie jak nie ma przytulania to będzie płakał w nieskończoność.
Mamy też problem z alergią pokarmową Piotruś jest uczulony na prawie wszystko karmiłam go piersią tylko przez 7 miesięcy bo mimo mojej drastycznej diety notorycznie dostawał wielkich wysypek ale najgorsze zaczęło się na mleku sztucznym po nutramigenie dostał wysypki na całym ciele próbowaliśmy i bebilonu pepti i tego sojowego i każde go wysypuje obecnie jest na sinlacu i kleiku kukurydzianym ryżowego nie może ani tych kaszek ryżowych bo ryż go uczula, w nocy zamiast mleczka to rozcieńczony sinlac przez butelkę. A z warzyw to może tylko brokuły, cukinie, ziemniaczka, z owoców tylko gruszka ale tylko ta ze słoiczka z mięsa indyk I to wszystko co może wszystko inne kończy się bolącymi wysypkami mały je wkółko to samo:-( Najgorsze że jak dziadostwo wyskoczy to jak nie posmaruje silną maścią nie zejdzie nawet przez 3 miesiące, muszę smarować go balsamami dla alergików po 4 razy dziennie aby nawilżać skórę, mam nadzieje że ta alergia skończy się jak najszybciej bo nie wyobrażam se tego na dłuższy czas już mamy jej dosyć a Piotruś najbardziej bo uwielbi jeść a ty wszystko przed nim chowają.
Dziewczyny pozdrawiam was wszystkie i wasze bobaski:-).
Dawno nie pisałam za co przepraszam.
Napisze pokrótce co u nas słychać a więc mamy 10 miesięcy i 10 ząbków ostatnio trochę z tego powodu marudzimy, Piotruś do dziś nie nauczył się sam zasypiać co jest bardzo męczące w dzień to zasypia tylko na dworze może wtedy przespać nawet cały spacer 4- 5 godziny czasem zaśnie w domu w dzień ale tylko i wyłącznie wózku inaczej nie nawet jak ledwo na nogach stoi jestem tym przerażona bo co będzie jak od września pójdzie do żłobka próbowałam już różnie go usypiać ale bez efektu w chałupie to nic nie mogę zrobić bo wiadomo nie śpi w domku chce ciągle się ze mną bawić, wieczorami też jest masakra usypianie może trwać nawet i 3 godziny i to bez lulania na rękach nie zaśnie jak nie ma przytulania to będzie płakał w nieskończoność.
Mamy też problem z alergią pokarmową Piotruś jest uczulony na prawie wszystko karmiłam go piersią tylko przez 7 miesięcy bo mimo mojej drastycznej diety notorycznie dostawał wielkich wysypek ale najgorsze zaczęło się na mleku sztucznym po nutramigenie dostał wysypki na całym ciele próbowaliśmy i bebilonu pepti i tego sojowego i każde go wysypuje obecnie jest na sinlacu i kleiku kukurydzianym ryżowego nie może ani tych kaszek ryżowych bo ryż go uczula, w nocy zamiast mleczka to rozcieńczony sinlac przez butelkę. A z warzyw to może tylko brokuły, cukinie, ziemniaczka, z owoców tylko gruszka ale tylko ta ze słoiczka z mięsa indyk I to wszystko co może wszystko inne kończy się bolącymi wysypkami mały je wkółko to samo:-( Najgorsze że jak dziadostwo wyskoczy to jak nie posmaruje silną maścią nie zejdzie nawet przez 3 miesiące, muszę smarować go balsamami dla alergików po 4 razy dziennie aby nawilżać skórę, mam nadzieje że ta alergia skończy się jak najszybciej bo nie wyobrażam se tego na dłuższy czas już mamy jej dosyć a Piotruś najbardziej bo uwielbi jeść a ty wszystko przed nim chowają.
Dziewczyny pozdrawiam was wszystkie i wasze bobaski:-).
reklama
kamireszel
kamireszel
u nas niebawem 11miesiecy i 7 zabkow.
Usypianie niesety ciagle na rekach...bujamy go...oczywiscie musi byc w pionie bo jak go polozysz na rekach to dostaje szalu... a jak go zostawisz w lozeczku to zmasakruje je na maksa...juz nawet poduszeczke schowalam pod przescieradlo bo ona najlepiej latała takze zostawic mozna w lozeczku ale bedzie chodzil po nim bawil sie kocykiem pod ktorym spi a jak mu sie znudzi to zacznie krzyczec az ktos do niego przyjdzie...no i wtedy rozbudzi sie na maxa i wtedy mozna zapomniec o spaniu
Alergie...ja jestem mega alergikiem i modlilam sie by on po mnie tego nie odziedziczyl. Niestety Ostatnio odkrylismy ze jest uczulony na pyłki na pewno brzozy. Oczy robią mu się czerwone jak pomidor i albo go swedza albo szczypią bo ciagle je trze.
W czerwcu lecimy do PL - zamierzam mu zrobic testy alergiczne bo w IE badanie jednego alergenu kosztuje 20E.
To na tyle w wielkim skrocie.
Pozdrawiam wszystkie mamusie i zapraszam do odwiedzania forum bo ostatnio jakies pustki sie zrobily :/
Usypianie niesety ciagle na rekach...bujamy go...oczywiscie musi byc w pionie bo jak go polozysz na rekach to dostaje szalu... a jak go zostawisz w lozeczku to zmasakruje je na maksa...juz nawet poduszeczke schowalam pod przescieradlo bo ona najlepiej latała takze zostawic mozna w lozeczku ale bedzie chodzil po nim bawil sie kocykiem pod ktorym spi a jak mu sie znudzi to zacznie krzyczec az ktos do niego przyjdzie...no i wtedy rozbudzi sie na maxa i wtedy mozna zapomniec o spaniu
Alergie...ja jestem mega alergikiem i modlilam sie by on po mnie tego nie odziedziczyl. Niestety Ostatnio odkrylismy ze jest uczulony na pyłki na pewno brzozy. Oczy robią mu się czerwone jak pomidor i albo go swedza albo szczypią bo ciagle je trze.
W czerwcu lecimy do PL - zamierzam mu zrobic testy alergiczne bo w IE badanie jednego alergenu kosztuje 20E.
To na tyle w wielkim skrocie.
Pozdrawiam wszystkie mamusie i zapraszam do odwiedzania forum bo ostatnio jakies pustki sie zrobily :/
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 326 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 82 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 301 tys
Podziel się: