Witam was po dlugiej przerwie,
nareszcie zaczynam miec czas dla siebie, a wszystko dzieki temu ze Mikolaj juz nie gloduje, odkad karmie go mieszanie, Wczesniej sie biedak nie najadal i caly czas na rekach chcial byc.
A jak to jest z lataniem, nie ma problemow z takim malym bablem? Jak to wyglada, trzyma sie dziecko w foteliku samochodowym w samolocie czy jak? Bo my z malym planujemy lot za miesiac do taty do Anglii, i tak sie troche tego boje. A wy dziewczyny jak to robicie?
nareszcie zaczynam miec czas dla siebie, a wszystko dzieki temu ze Mikolaj juz nie gloduje, odkad karmie go mieszanie, Wczesniej sie biedak nie najadal i caly czas na rekach chcial byc.
A jak to jest z lataniem, nie ma problemow z takim malym bablem? Jak to wyglada, trzyma sie dziecko w foteliku samochodowym w samolocie czy jak? Bo my z malym planujemy lot za miesiac do taty do Anglii, i tak sie troche tego boje. A wy dziewczyny jak to robicie?