reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

Witam sie z rana:-)

Wczoraj gorac nie do wytrzymania a dzis leje jak cholera zwariowac idzie z taka pogoda w kratke.
Ale wole juz to niz meczyc sie w duchocie jak wczoraj a przynajmniej dzis jest czym pooddychac.
Dzis to malo co spalam tak strasznie mam ucisk na pachwiny ze juz nie wyrabiam a najgorzej własnie jak leze nie potrafie nawet zgiac nóg zeby pozycje zmienic chwilami nogi mam jak dwie kłody. W dzien to jakos idzie bo człowiek na chodzie ale jak tak dłuzej sie zasiedze ale sie połoze to koniec.
Ja cały czas mówiłam wrecz byłam pewna ze na koniec maja to ja juz urodze napewno , ze nie bede chodziła do konca. A tu lipa nie sadze zebym urodziła na dniach mało tego wydaje mi sie ze urodze po terminie, a co najgorzej to boje sie wywoływanych bóli....nigdy nie miałam wywoływanych i strasznie sie tego boje . Niewiem dlaczego ale jakos mam przeczucie ze własnie po terminie urodze.....no czasu mało wiec niebawem sie przekonam.

Miłego dnia dziewczynki.......:-)
 
reklama
Hej kobiałki :-)
U mnie bez zmian skurcze jak byly tak sa cala noc sie meczylam i od rana jak tylko otworzylam oczy znowu to sam brzuch mnie juz caly boli od tego spinania ;/ no nic siedze i czekam co sie wydarzy. W nocy tyle razy wstawalam ze szok obudzila mnie paskudna burza, musialam okno zamknac bo do pokoju mi padalo pozniej siusiu skurcze i tak cala noc cos :-( i jeszcze dzisiejsza pogod... tragedia!!!!
 
Dzień dobry :-)

Nanya myślałam że wrócisz z Dzidziusiem na rękach ale dobrze że chociaż w domku już jesteś :-).

Carmi grunt to spokój:tak:.

Miłego dnia!!!
 
Minutka ubieglej nocy ja mialam to samo z tymi skurczami ale na rano mi przeszly. Mama kaze mi isc sie zbadac do szpitala a ja nie chce wyjsc na panikare. Juz nie wiem co robic. Umowiona wizyte mam na wtorek i mam juz przyjsc z torba do szpitala ale tez nie jest powiedziane ze na pewno mnie zostawia.:crazy:
 
Minutka ubieglej nocy ja mialam to samo z tymi skurczami ale na rano mi przeszly. Mama kaze mi isc sie zbadac do szpitala a ja nie chce wyjsc na panikare. Juz nie wiem co robic. Umowiona wizyte mam na wtorek i mam juz przyjsc z torba do szpitala ale tez nie jest powiedziane ze na pewno mnie zostawia.:crazy:
No ja w poniedzialek wyszlam ze szpitala bo dostalam na podtrzymanie,ale stwierdzili ze juz moge rodzic wrazie co i puscili do domu no i sie zwijam od poniedzialku ze skurczami ale mam nie regularne raz czesciej raz rzadziej dlatego siedze w domu bo nie chce sluchac niepotrzebnie tych krzykow w szpitalu :-D Bo wrocilam zestresowana jak cholera.
Ja na twoim miejscu chyba bym jeszcze poczekala zobaczysz jak te skurcze jak bedziesz miala regularne to jedz wrazie co odesla Cie do domu to nie znaczy ze panikara jestes bo patrzac na Twoj suwaczek to juz czas najwyzszy a kazdy poczatek porodu inny wiec czekaj na skurcze i jedz niech sprawdza od tego tam sa!!!
 
A u mnie z tą bezssenością jest tak że do 00.30 sprzątałam, mój K powiedział że nie wytrzyma z tym moim syndromem wicia gniazda :-D, a dziś mam dłonie tak spuchnięte, że nie mogę ich zgjąć i bolą jak cholera.
U nas burzy nie było (nie zarejestrowałam), pogoda teraz piękna ale przygodę w nocy miałam niezłą.
Mało co a bym się nie zabiła :wściekła/y:. Całą noc mam otwarte drzwi do toalety bo biegam siusiać chyba ze 100 razy i zawsze towarzyszy mi mój dzielny pies Goldi, siada a potem odprowadza mnie do łóżka. i dziś w nocy przy samym kibelku wielka kałuża na której się poślizgnęłam. W widzie sennym pomyślałam że K. nie trafił :-D, ale po wnikliwej analizie i debacie doszliśmy oby dwoje do wniosku że nasz cudowny pies postanowił chyba się nauczyć robić do toalety.
Hm, kupę mu się zdarzyło w domu zrobić jak miał sraczkę , ale SIKU i to jeszcze w toalecie:laugh2:
 
A u mnie z tą bezssenością jest tak że do 00.30 sprzątałam, mój K powiedział że nie wytrzyma z tym moim syndromem wicia gniazda :-D, a dziś mam dłonie tak spuchnięte, że nie mogę ich zgjąć i bolą jak cholera.
U nas burzy nie było (nie zarejestrowałam), pogoda teraz piękna ale przygodę w nocy miałam niezłą.
Mało co a bym się nie zabiła :wściekła/y:. Całą noc mam otwarte drzwi do toalety bo biegam siusiać chyba ze 100 razy i zawsze towarzyszy mi mój dzielny pies Goldi, siada a potem odprowadza mnie do łóżka. i dziś w nocy przy samym kibelku wielka kałuża na której się poślizgnęłam. W widzie sennym pomyślałam że K. nie trafił :-D, ale po wnikliwej analizie i debacie doszliśmy oby dwoje do wniosku że nasz cudowny pies postanowił chyba się nauczyć robić do toalety.
Hm, kupę mu się zdarzyło w domu zrobić jak miał sraczkę , ale SIKU i to jeszcze w toalecie:laugh2:

No to bedziesz miala problem z wyprowadzaniem pasa z głowy jak tak dalej pojdzie :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
 
A u mnie z tą bezssenością jest tak że do 00.30 sprzątałam, mój K powiedział że nie wytrzyma z tym moim syndromem wicia gniazda :-D, a dziś mam dłonie tak spuchnięte, że nie mogę ich zgjąć i bolą jak cholera.
U nas burzy nie było (nie zarejestrowałam), pogoda teraz piękna ale przygodę w nocy miałam niezłą.
Mało co a bym się nie zabiła :wściekła/y:. Całą noc mam otwarte drzwi do toalety bo biegam siusiać chyba ze 100 razy i zawsze towarzyszy mi mój dzielny pies Goldi, siada a potem odprowadza mnie do łóżka. i dziś w nocy przy samym kibelku wielka kałuża na której się poślizgnęłam. W widzie sennym pomyślałam że K. nie trafił :-D, ale po wnikliwej analizie i debacie doszliśmy oby dwoje do wniosku że nasz cudowny pies postanowił chyba się nauczyć robić do toalety.
Hm, kupę mu się zdarzyło w domu zrobić jak miał sraczkę , ale SIKU i to jeszcze w toalecie:laugh2:
Takiego wychowania tylko pozazdrościć, zeby faceci tak potrafili :laugh2::laugh2::laugh2:
 
reklama
Witam, u nas leje od nocy. Zimno ale chociaz jest czym oddychac. Co do skorczy to miałam tylko w poniedziałek , czasami zdarzaja mi sie wieczorem ale to sporadycznie. Ja tam moge jeszcze pokulac sie choc jest juz ciezko z tymi spuchnietymi nogami i cała reszta mniej przyjemnych objawow koncowki ciazy.
 
Do góry