kaska76
Czerwcowa Mama 2009
Kaska - ja wiem, że każdy powinien mieć dietę ustaloną indywidualnie, ale zanim ja pogadam z lekarzem to ponad tydzień minie. A chciałam się dowiedzieć o pewnych generalnych zasadach. Nigdzie nie spotkałam sie np. jak to jest z kiwi? Można czy nie? Idzie mi z Pl glukometr, to sobie posprawdzam na co dokładnie mi reaguje. A po jakim czasie cukier Ci się uregulował? I jakie miałaś przekroczenie?
Moni-ju - no widzisz , a ja słyszałam, że ziemniaki, ryż, kasza owszem, tylko w małych ilościach. A owoce to chyba niektóre można, nie?
Ja miałam ustaloną dietę i owszem pomogła mi, ale niektóre rzeczy z tej diety dla mnie są niedobre bo akurat mi podnoszą cukier. Jem owoce - jabłka (jedno dziennie na 2 śniadanie np), kiwi obniża, tzn w bardzo długim czasie cukier się rozkłada tak samo jak grejfrut i to nie podnosi cukru. Ja również jem spaghetti, w mniejszych ilościach niż dotychczas ale jem i cukier w normie, jem ziemniaki i kotlet smażony bez panierki, cukier niski poniżej 100 po 2h, ryż biały mi podnosi cukier niebezpiecznie blisko normy, ale również się miszczę - raz na jakiś czas jem. Warzywa mogę jeść bardzo dużo i nic się niedzieje, oprócz gotowanej marchewki oczywiście, z nią bardzo ostrożnieZupy nie zabielam śmietaną, wogóle staram się nie zabielać jeśli już to jogurtem. Zupy jem warzywne, ogórkową, rosół z makaronem 2 jajecznym i mi nic się nie dzieje z cukrem. Kurczaka upiecz w folii bez tłuszczu, tylko w przyprawach i zjedz bez skórki, mi taki kurczak również nie podnosi cukru (poniżej 100 jak zjem z warzywami (przeważnie sałatka grecka), a jak zjem z ziemniakami to 100-110). Kawę na śniadanie piję z mlekiem i też mi się nic nie dzieje. Dobrze, że będziesz miała glukometr to będziesz mogła sobie sprawdzić mniej więcej co i ile możesz zjeść. Mi diabetolog kazała prowadzić zeszyt z pomiarami, kłuję się 4 x dziennie i zapisuję wyniki (na czczo, 2 h po śniadaniu, obiedzie i kolacji) aaaa i przed snem też trzeb coś zjeść, najlepiej kromkę chleba, żeby organizm miał co przetrawiać do rana, bo inaczej trzustka wariuje. Nie używam śmietany i majonezu. Jem 5-6 x dziennie w mniejszych ilosciach i mi wystarcza, nie podjadam między posiłkami, żeby pomiary wyszły dobre. Soki owocowe wogule nie piję bo podnoszą cukier, tylko wodę mineralną, albo gotuję sobie kompot z owoców i nie dodaję cukru. Mi diabetolog powiedziała, że żeby nie zaszkodzić dziecku nie używa się żadnych zamienników tak jak przy zwykłej cukrzycy typu słodzik i słodycze dla diabetyków, ale z tego co widziałam na forum o CC to różnie bywa, w różnych miastach. Jak coś to pytaj, służę pomocę na tyle na ile będę potrafiła odpowiedzieć. A jaki glukometr będziesz miała?