reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

Angelika, ja kiedyś byłam namawiana na coś podobnego, szczęśliwie zrezygnowałam. Szczęśliwie, ponieważ w większości funduszy tego typu nie możesz ruszyć swoich pieniędzy przez określoną liczbę lat, kasa zaczyna fajnie procentować dopiero po dłuższym czasie, a jak z jakiegoś powodu potrzebujesz coś wypłacić, okazuję się wówczas, że dostaniesz nawet mniej niż wpłaciłaś, bo lwią część twoich pieniędzy pochłonęły opłaty.

Ten fundusz, o którym piszę, nie miał być dla dziecka, tylko na emeryturę :tak: Wpłaty były rzędu 100 czy 200 zł, czyli całkiem niegłupie. W symulacji wyglądało na to, że jako 60-latka będę nieźle dzianą babką ;-) Myślę jednak, że mechanizm działania jest podobny.

Nie jestem specjalistką od finansów, ale wydaje mi się, że dzisiaj, kiedy mamy jednak kryzys, lepiej trzymać kasę w garści - np. odkładać na lokatę przy ROR, a raz na jakiś czas zebraną kaskę wpłacać na jakąś specjalną, dobrze oprocentowaną lokatę terminową, np. półroczną. Wtedy ma się stałą kontrolę nad swoimi pieniędzmi :happy:

Kalina - pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą;-). Otóż najpierw musimy sobie zadać pytanie po co i na co chcemy oszczędzać. Bo w większości przypadków jest tak, że ludzie chcieliby mieć wszystko na raz , na zawołanie, bez żadnych kosztów i extra zyski po roku. Muszę was rozczarować, ale tak się nie da:no:. Jeśli chcemy oszczędzać kasę dla siebie, na tzw. czarną godzinę, to faktycznie nie powinniśmy wybierać długotrwałych programów oszczędościowych ( np. na kilkanaście lat ), tylko na krótsze okresy i z możliwością wypłacenia środków w razie potrzeby. Np. właśnie lokaty bankowe. Natomiast, jeśli myślimy o zaoszczędzeniu kasy np. dla dziecka, albo na naszą emeryturę to MUSIMY mieć świadomość, że to inwestycja na kilkanaście lub kilkadziesiąt lat! Więc nie oczekujmy zysków po roku czy dwóch czy nawet o 5 latach. Te programy są tak skonstruowane, żeby koszty były jaknajmniejsze, a zyski jaknajwiększe ale w długim czasie.W tej chwili są takie inwestycje, z których można korzystać w trakcie ich trwania, tzn. możliwe są częściowe wypłaty w razie wojny, ale ja nie jestem zwolenniczką korzystania z takiej opcji - najlepiej założyć, zrobić zlecenie stałe i zapomnieć. Myślę tu o lokatach z funduszami lub.... co mi się wydaje najlepszym rozwiązaniem - ubezpieczenie na życie z funduszem inwestycyjnym.
I jeszcze jedna rzecz - właśnie okres kryzysu to najlepszy czas nainwestycje, bo wtedy za tę samą kwotę pieniędzy możemy zakupić dużowięcej akcji czy funduszy inwest. a z biegiem czasu ich wartość i tak wzrośnie ( takie są prawa ekonomii:-))
Dobra, nie będę się już wymądrzać, ale trochę się interesowałam tematem z racji tego, że skończyłąm ekonomię, pracowałam w ubezpieczeniach ( wszelkiego rodzaju) i przez 8 lat w banku. Ale każdy ma swoje zdanie na ten temat, w końcu chodzi o pieniądze:-)
Ewunia - współczuję teściowej, ja na szczęście nie mam tego problemu. Ale niektóre teściowe powinno się utylizować.:tak:
 
reklama
W tej kwestii zupełnie zgadzam się z annya. Jeżeli chce się mieć dostęp do pieniędzy i w razie czego przeznaczyć je na inny cel to najlepsza jest po prostu lokata lub konto oszczędnościowe. Różne programy systematycznego oszczędzania są dobre, ale pod warunkiem iż oszczędza się przez dłuższy okres czasu. Też zastanawiałam się ostatnio nad otwarciem czegoś stricte dla naszej Klaudii na którą czekamy, ale mam już jeden program oszczędnościowy na którym od jakiś prawie 2 lat wpłacam kasę i w sumie ustaliliśmy z mężem iż to będzie dla nasze Córuni. Ja nie potrafię skutecznie odkładać piniędzy na lokacie bo zawsze znajdzie się jakaś "pilna potrzeba" i pieniążki zmieniają przeznaczenie, więc taki program to dla mnie jedyna szansa na odłożenie gotówki.... Ale to zależy od charakteru każdej z nas!
 
No to niech bedzie ze ja druga:-)

U nas od 8 - 15 ma byc wstrzymana dostawa prądu wiec pewnie mi Laptop padnie nie wspomne juz ze stacjonarny nie ruszy bez prądu no cóż .....

U nas piekna pogoda ale jakos mi sie nic nie chce za bardzo......mama ma przyjsc do mnie i pomyc mi okna miałam to zrobic sama ale ze brzuch mi sie stawia zdeczka sie boje nie bardzo chciałabym wylądowac na porodówce ze skurczami albo na patologi ciązy w szpitalu wiec wole ominac temat okien.A nawet jakbym sie za nie wzieła oj juz czuje jakbym sie od wszystkich nasłuchała.....hi hi hi

Miłego dnia dziewuszki :-)
 
trzecia :-)

ja wczoraj od 11:30 do 14ej zasuwalam i sprzatalam chatke i doslownie ledwie pare minut po wyjsciu gosci tak mnie polamalo, ze juz potem z lozka sie zwlec sama nie moglam a usiasc na wc bylo dla mnie katorga :baffled: rany boskie, nic juz zrobic nie mozna...
 
nocanka, annya, ja też podzielam wasza opinię, oszczędzam, nie dlatego aby mieć teraz dostęp do pieniędzy, tylko wlaśnie kiedys...i akurat dobrze, że takie fundusze z reguły najwcześniej pozwalają na pełną wypłatę gotówki bez utraty części po 8-10 latach. Ja wtedy zamierzam zobaczyć jak stoją i czy ewentualnie dokonać jakiś przesunięć, i dla sprawdzenia mam dwa fundusze, jeden dynamiczny a drugi stabilny, Oba w róznych bankach, no i właśnie z tzw. ubezpieczeniem na zycie. I teraz tez własnie co miesiac kupuję więcej jednostek, więc mam nadzieję, że jak kryzys przejdzie to będzie dobrze:) Kokosów na pewno się na tym nie dorobię, ale zawsze pewnie coś będzie, a jesli chodzi o dawne książeczki mieszkaniowe, to naprawdę trzeba zauważyć, że to były zupełnie inne czasy, i jeśli ktoś co miesiąc nie chodzil do banku aktualizować wpłacanej wartości, a była taka mozliwość, to wyciagnał z tego groszy, chyba że teraz dochodzi praw w sądzie.

A poza tym to co odkladam traktuję jako dodatkowe rachunki i zawsze wpisuje je w wyliczeniach po stronie opłat, dla biezacych oszczędności na różne cele mam zwykłe konto oszczędnościowe.
 
No to i ja sie melduje:-D Dopiero wstalam.....ale bosko jest tak sobie pospac:-D
Tylko chmurzyska jakies na niebie....ehhh. A moja choroba nie przechodzi i smigam niedlugo do lekarza bo jakis kaszel zaczyna mnie meczyc..ehh.
Ide na sniadanko...milego pranka laseczki i....nie robcie za duzo kawalow dzisiaj:-D
 
Witam słonecznie :)

malenstwo82 - świetnie że kolosy dobrze Ci poszły, trzymam też kciuki za następne.
Ja bym nie wysiedziała tak długo w szkole, nawet w zeszłym semestrze, jak brzuszek był malutki, nie pojawiałam się na wykładach, uczęszczałam tylko na obowiązkowe ćwiczenia :zawstydzona/y:...;-)

Dzięki :-D nie jest tak źle narazie - ciut mam dosyć na ostatnich zajęciach, ale jakoś jeszcze daję radę :) troszkę się martwię jak będzie dalej - w maju chciałabym zamknąć sesję - czyli wszystkie zaliczenia i wcześniej zdać egzaminy - więc dużo pracy i nauki w krótkim czasie a ja będę w 8/9 miesiącu ... ale mam nadzieję, że jakoś mi się to uda zrobić :-)

Bardzo zadowolona! :-):-):-)
Marzyłam o tych komodach już ze 3 lata, więc teraz, kiedy moje małe marzenie się ziściło - nie mogę się na nie napatrzeć :-)
Jak tylko mi trochę przejdzie to "rozpieranie" w nosie, to się zabiorę za układanie :-)

cieszę się bardzo i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :-)

nie zniknelam :p pisalam na zamknietym i klocilam sie z Olką
Malenstwo zastanow sie dwa razy czy napewno chcesz tak dac na imie swojej córeczce Ja bym chetnie zmienila :( wymyslila ze poleci sama do pl w sierpniu albo co gorsze przyleci po nia jakis chlopak na ktorego mam awersje gorsza niz na brata Nic do niej nie dociera wiec poranna awantura zaliczona ;(

chyba nie każda Olka jest taka ??? ja mam raczej dobre doświadczenia z Olami :-) No i odrobina szaleństwa też nie zaszkodzi :confused: Poza tym Ole raczej spokojne są - a twoja to wyjątek potwierdzający regółę :-D:-D:-D

:-) No i zaczął się kolejny dzień, słoneczny, wiosenny, piekny ... a dla mnie zachrypnięty i w łóżeczku :baffled:

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia abyś mogła korzystać z pięknej pogody !

u nas też wczoraj przecudnie było :) i z moim M pojechaliśmy na spacer nad wodę :) Cudownie wiosna przyszła już :)

przepraszam a od kiedy jest moje twoje hmm jest wasze !!!! ... a swojemu M wypisz skoro nie potrafi zrozumiec ze jezeli ktos ma sie zmieniac to jego matka

dziewczynki dobrze pisze?

Bardzo dobrze !

A ja dolaczam juz do grona tych co na L4 odpoczywaja...huuura:-D W koncu sie wyspie, odpoczne, pochodze za wyprawka i odrobie zaleglosci spotkaniowe ze znajomymi:-D Przekazalam w pracy swoje obowiazki i jutro ide do lekarza po zwolnienie:tak: Tak wiec juz pierwsza na BB raczej nie bede...hihi.

no to gratuluję ! i miłego odpoczywania życzę !!! - ja chyba w maju pójdę na L4 - bo nie wiem jak sobie radę z sesją będę radzić i z pracą w jednym momencie


u nas kolejny przecudny dzień dzisiaj (choć rano lekki mróz był i musiałam szyby skrobać w samochodzie !) - a ja od dziś planuję już przy nauce spędzać popołudnia .... następny spacer na słoneczku w przyszłym tygodniu dopiero ....

pozdrawiam i miłego dnia życzę
 
Witam koleżanki :-)

Kolejny sloneczny dzień. No, ale teraz powoli to zadna nowość :-) Zaskoczenie by bylo gdybym napisala, że śnieg nas zasypal choc i tak sie zdarzało o tej porze roku.

Rano calkowicie mi glos odebralo i dopiero ciepla herbatka troszeczke mi pomogła :eek:

To niech bedzie, ze jestem pierwsza i ide cos robic konstruktywnego ;-)

Prima Aprilis :-D ;-):-D

No to i ja sie melduje:-D Dopiero wstalam.....ale bosko jest tak sobie pospac:-D
Tylko chmurzyska jakies na niebie....ehhh. A moja choroba nie przechodzi i smigam niedlugo do lekarza bo jakis kaszel zaczyna mnie meczyc..ehh.
Ide na sniadanko...milego pranka laseczki i....nie robcie za duzo kawalow dzisiaj:-D

Witam w klubie kaszlących :baffled: Oby nam szybko przeszło :tak:

Ja chyba dzisiaj na forum za często zagladac nie bedę, leń mnie ogarnął, a poza tym mama u mnie jest i nie chcę żeby poczula sie lekceważona przez wlasna córkę :tak::-)
Spokojnego dzionka :-)
 
reklama
Witam Ranne Ptaszki!

:elvis:

Ja dziś nareszcie pospałam do 8 :-D To chyba po wczorajszej golonce, którą się objedliśmy - pyyycha, uwielbiam tłuste żarcie ;-)

Obejrzeliśmy też wczoraj film z Clintem Eastwoodem "Gran Torino" - po prostu rewelacja. Film mądry, wzruszający, ale bardzo pozytywny. Bardzo Wam polecam!

Spadam uprasować wiosenny płaszczyk, bo wczoraj sąsiad (facet!) zauważył, że wygląda, jak psu z gardła wyjęty :rofl2:
 
Do góry