reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

Hej :-)

Moje dziecko budzilo sied zis jak nigdy chyba z 5 razy w nocy. W koncu wyladowala u nas w lozku i razem spalismy do rana. Pytalam sie jej co sie stalo ze takc zesto sie budzila, a ona do mnie no bo sie chcialam z toba poprzytulac a ty mi co chwile uciekalas :-D

Kasia _Irlandka masz sporo czasu :tak: zdazysz ze wszystkim :-)

Beatko mowisz ze laktartor Aventu elektryczny jest ok :tak:No to trzeba pomyslec o takowym :-)
Trzymam kciuki za Vikusie oby raz dwa zadomowila sie w swoim pokoiku :tak:
My dzis jedziemy po rzeczy do upiekszenia pokoiku, jakies kolorowe rysunki czy cos ;-)

Agatko trzymam kciuki z aszybkia i sprawna rpzeprowadzke :tak:
Nie przemeczaj sie i dopopisania jak sie rozpakujesz :-)
 
reklama
aaaaaaa !!!! dziewczynki jak ja wam zazdroszczę pełnej wyprawki !!! Ja mam wózek i trochę ciuszków i rożek (właściwie to czekam na nie bo ostatnio zamówiłam) i nic poza tym :szok::szok: Nie mam też sprecyzowanych potrzeb i wybranych rzeczy :szok::szok: a faktycznie czas ucieka :szok::szok: Muszę pomyśleć co jest niezbędne przed narodzeniem, a co mogę potem kompletować .... bo czasu niewiele mam na zajmowanie się wyprawką

jeśli chodzi to laktator to na pewno go kupię - bo od października wracam na studia więc będę musiała ściągać pokarm - tylko nie wiem jaki wybrać - ręczny czy elektryczny :confused:
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczyny
ja dzis korzystajac z wzglednej pogody umylam sobie okienka i posprzatalam chalupke,teraz odpoczywam chwilke i mysle co by tu dalej zrobic.
mam pytanie czy ktoras sie orientuje jak to jest z rozliczeniem pitu jesli moj maz uzyskal dochod z niemiec i z polski czy my mozemy sie razem rozliczyc jako malzenstwo?z niemiec bedzie osobno starac sie o odzyskanie podatku.ja jestem zielona w tym .
a co do wyprawki to ja tez nic jeszcze nie mam procz lozeczka ktore dostane od siostry po jej maluchach jest w calkiem dobrym stanie.musze wogole zaczac od umeblowania pokoju bo nie mam porzadnej komudki na ciuszki a miejsca jest troche malo zeby cokolwiek wstawiac do tego pokoju.
 
Cześć Kobitki,
napiszę w 3 słowach, co u mnie, a potem postaram się nadrobić zaległości, o ile to w ogóle możliwe :-D:-D:-D

Ostatnie dni miałam po prostu szalone, bo nałożyła mi się choroba (z antybiotykiem, fuuuuj), praca (a w niej priorytetem są terminy), na dodatek dziś miałam egzamin teoretyczny na prawko (zdałam!), a wczoraj wizytę u lekarza, przez co nie mogłam się skupić na nauce :baffled:

Dostałam swoje wymarzone zwolnienie, z tym że w pełni zasłużone tym moim przodującym łożyskiem, a do tego półtora miliona zakazów (zakupów, dźwigania, wiosennych porządków, wyjazdu świątecznego, seksu...). Na cholerny dodatek okazało się, że fatalnie wyszedł mi cukier - po obciążeniu 50g aż 160 - więc jutro powtórka z rozrywki. Plus jest taki, że moja woda z glukozą będzie jeszcze słodsza :tak:

To na razie tyle sprawozdania. Jeszcze powiem, że mi się strasznie wybrzuszyła ta moja Ksenia i zaraz się pomierzę i zrobię foto ;-)

Całuski, biorę się za nadrabianie zaległości i za pracę, niestety, z którą do jutra muszę się uporać :baffled:
 
No kalina to miałas ostatnio faktycznie wiele wrazeń. Przede wszystkim gratuluje zdanego egzaminu :tak: Teraz to juz prawie jak bys prawko miała;-). Co do glukozy to miejmy nadzieje, że to jakis fałszywy alarm :baffled: Miałas duzo stresu może to przez to ? A tymi "zakazami" tak sie nie przejmuj, bo to tylko 3 m-ce i bedzie jak dawniej:-)Dasz radę!:tak:

No, a mój męzus zażyczył sobie na obiad jakies "wymyslne" danie i teraz musze jechać do sklepu ( znowu ) bo zapomnialam o bekonie :baffled: Kurde no, jak to sie mówi "kto nie ma w głowie musi miec w nogach" :baffled: Szybko cos przekąsze i spadam:baffled:
 
Agata, życzę sprawnej i o ile to możliwe niemęczącej przeprowadzki:tak:
Kalina, fajnie, że masz zwolnienie i że zdałaś testy na prawko. Oby ten cukier wyszedł Ci prawidłowo:tak:

Dziś pogoda w Lublinie smętna i szarobura, przed południem padał śnieg z deszczem brrr
Ja jestem jakaś podminowana dobrze, ze byłam cały dzień tylko z córcią w domu bo jeszcze by sie komuś dostało jakies nieprzyjemne słówko;-)
A tak to wyżyłam się na obiedzie. Zrobiłam zupkę ogórkową i kotleciki ryżowe z ziemniakami + sos z pieczarek i surówką z marchewki i jabłka

Dziecko mam chore i ja nie najlepiej się czuję. Może ten humor z tym związany...
Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Własnie wróciłam od gina. Nasza Ola zamieniła się w faceta:szok:!!! A ja się nawet do Miśka dodzwonic nie mogę :-(, pewnie szaleje na stoku. Z wrażenia zapomniałam ile waży. Ale dużo. Za to ja mam uważać z wagą, nagle przybyło mi już 9 kg. Chyba nie napiszę nic wiecej, trudno mi zebrać myśli....
 
Własnie wróciłam od gina. Nasza Ola zamieniła się w faceta:szok:!!! A ja się nawet do Miśka dodzwonic nie mogę :-(, pewnie szaleje na stoku. Z wrażenia zapomniałam ile waży. Ale dużo. Za to ja mam uważać z wagą, nagle przybyło mi już 9 kg. Chyba nie napiszę nic wiecej, trudno mi zebrać myśli....
Gratulacje:-), dobrze że coś urosło a nie odpadło;-):-D:-D, a wagą się zbytnio nie przejmuj chyba większość z nas ma podobnie:-)
 
Teraz to juz prawie jak bys prawko miała;-).

Czasami "prawie" robi wielką różnicę :tak: Mam nadzieję, że praktyczny to pikuś :-)

No, a mój męzus zażyczył sobie na obiad jakies "wymyslne" danie i teraz musze jechać do sklepu ( znowu ) bo zapomnialam o bekonie :baffled:

A co to za danie? Ten bekon nie brzmi zbyt dietetycznie... :-D Ja chyba muszę sobie dogodzić, nim dostanę zakaz żarcia!

Własnie wróciłam od gina. Nasza Ola zamieniła się w faceta:szok:!!!

O rany! A wcześniej na 100% była kobietą? Coś jak Kopernik, najwyraźniej :-D Jak ja sobie wmówiłam Benia, to też byłam w szoku, że nie ma fistaszka. Ale teraz nie wyobrażam sobie, żeby nasza Ksenia na powrót stała się Beniem... :baffled:
 
reklama
. Nasza Ola zamieniła się w faceta:szok:!!! Chyba nie napiszę nic wiecej, trudno mi zebrać myśli....

Doskonale cie rozumiem bo z mojej oliwki zrobił sie oskarek , po pierwszym szoku jest naprawde fajnie takie małe faceciki są naprawde kochaniutkie , no a jak urosną to już będzie problem innej baby:-D:-D.GRATULUJE WIĘC SYNUSIA.
 
Do góry