Carmi rzeczywiscie jakiegos niefarta masz do tych lekarzy, co za dupek
Jak tak dalej bedzie, to watpie w to, ze cos sie zmieni w DE i bedzie wiekszy przyrost naturalny, tym bardziej, ze za zlobek czy przedszkole takie kwoty sie placi, ze glowa boli
, a Merkel tak obiecywala, ze sie duzo zmieni w polityce prorodzinnej
Aga, wiesz, ze w Geesthacht dopiero w zeszlym roku powstal pierwszy zlobek!!!
Na dodatek podania do niego trzeba wysylac juz na kilka m-cy przed porodem najlepiej, a i wtedy nie wiadomo, czy zalapiesz sie na miejsce...chore.
Te 10€ Kindergeld wiecej to tez sobie moga w d*** wsadzic, co to jest. Nawet paczki pieluch za to chyba nie kupisz...
Cale szczescie ten Elternzeit teraz jest. A propos wychowawczego, czy jesli pracowalam nalezy mi sie jeszcze dodatkowo jakies Erziehungsgeld, czy to TYLKO dla bezrobotnych matek?
Z lekarzami mam pecha faktycznie, zaluje, ze z ciaza nie poszlam do kobiety, bo co faceci moga o tym stanie wiedziec
Andzia, mozesz sie zapytac, jak najbardziej, ale takie pobolewania to ja mam prawie ze od poczatku. Te bole, ktore przez ktore siedze jeszcze w domu, to pojawialy sie po kilku godzinach siedzenia przy biurku i trwaly praktycznie non stop do tej 20, zanim nie wrocilam do domu. Nie pomagalo wstawanie. Zreszta na czeste przerwy w pracy sobie pozwolic nie moge, bo wtedy z robota nie wyrabiam i narzekaja.
Teraz jest lepiej, ale te bole wracaja, gdy tylko posiedze dluzej w jednej pozycji, czy poleze. Momentami tak mocno, ze sie ruszyc nie moge, musze odczekac by przeszlo. No i czesto wtedy mam brzuch twardy.
Na bole plecow mam dostac jakas akupunkture, ale nie wiem kiedy.