reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2009

Również dołączam sie do zbiorowego trzymania kciuków!!:-)

Ja tez zaczelam juz troszke szalec kupujac malenkie ubranka :)) one same przyciągają uwagę hehe niektóre są takie śliczniutkie ze nie można sie oprzeć ;-)

P.S. ale mi narobiłyście smaka na te naleśniki:-)
 
reklama
Kluseczka i Sunniva, wlasnie niedawno mialam tel z kasy chorych i mam sie zameldowac u nich w piatek i powiedziec, czy przedluzone mam zwolnienie. Siedze teraz w internecie i szukam informacji, bo facet mi wiele powiedziec nie chcial, ALE....wychodzi na to, ze idac na kolejne zwolnienie kasa chorych bedzie mi placic tylko 75% netto, a pracodawca juz nic. Wiedzialam, ze cos musi te moja euforie zburzyc :angry: No kurde....Tu jest tak, ze do 6 tyg. na zwolnieniu placi firma, a od 7. juz kasa. Do tego nie wiem, czy nie odbije sie to potem na moim wychowawczym, jak beda podliczac zarobki ostatnich 12 m-cy. I jestem w kropce. Myslalam tez, by szefowi "zaoferowac" ze zamiast isc na zwolnienie, sprobuje pracowac po pare godzin dziennie, tak gdzies na pol etatu, ale tak mysle, ze predzej mnie chyba wysmieje, niz pozwoli pracowac polowe mniej za ta sama kase.
Jednak jak wroce teraz na te 8-9h do pracy, to pewnie znow bede cierpiec z bolu, az spowrotem wyladuje u lekarza...
i tak spedze chyba pol ciazy w stresie i kombinowaniu :wściekła/y:
75% to sporo mniej, choc zaoszczedze na dojazdach...tu nawet nie idzie sie kogo zapytac, bo wszyscy na te ciezarne tu tak krzywo patrza....

Magni, gratuluje syneczka!!!
 
Kluseczka i Sunniva, wlasnie niedawno mialam tel z kasy chorych i mam sie zameldowac u nich w piatek i powiedziec, czy przedluzone mam zwolnienie. Siedze teraz w internecie i szukam informacji, bo facet mi wiele powiedziec nie chcial, ALE....wychodzi na to, ze idac na kolejne zwolnienie kasa chorych bedzie mi placic tylko 75% netto, a pracodawca juz nic.
/quote]

CArmi pociesze Cie - ja mam platne tylko 3 dni chorobowego - bo tak jest na umowie potem nawet panstwo mi nie oplaci chyba. Wiec moge sobie pomarzyc o zwolnienie.
 
Dzięki bardzo Girls za te kciuki, stresuję się cholernie (staram się jednak nie żeby nie zaszkodzić dzidzi) no i wszyscy mówią że to w końcu już tylko formalność:sorry2:
No ale w końcu co dwie głowy to nie jedna!!!:-D
 
To jakieś durne to prawo pracy tam macie . Tu jestem na L4 prawie od samego początku ciąży i niedość że dostaje 100% wypłaty to jeszcze 100% premi jaką płacono mi gdy normalnie pracowałam.
 
CArmi pociesze Cie - ja mam platne tylko 3 dni chorobowego - bo tak jest na umowie potem nawet panstwo mi nie oplaci chyba. Wiec moge sobie pomarzyc o zwolnienie.

rany, chore to jest....ja wlasnie mysle nad natychmiastowa zmiana lekarza. Nawet polozna i lekarz zakladowy uwazaja, ze takie bole sa ryzykowne dla zdrowia dziecka i matki, a ten durny lekarz ma wszystko w dupie i nie chce wystawic zakazu pracy, ktore jest platne przez kase w 100%, tylko podpisuje te glupie niespelna 2-tygodniowe swistki....Ten lekarz, co jest odpowiedzialny za nasz zaklad, powiedzial mi juz dawno, by zmienic lekarza, ale ten moj jest chyba w miescie najlepszy i walczylam dalej. Teraz martwie sie, ze juz jest za pozno....
Kluseczko, Ty tez masz nadal bole?
 
rany, chore to jest....ja wlasnie mysle nad natychmiastowa zmiana lekarza. Nawet polozna i lekarz zakladowy uwazaja, ze takie bole sa ryzykowne dla zdrowia dziecka i matki, a ten durny lekarz ma wszystko w dupie i nie chce wystawic zakazu pracy, ktore jest platne przez kase w 100%, tylko podpisuje te glupie niespelna 2-tygodniowe swistki....Ten lekarz, co jest odpowiedzialny za nasz zaklad, powiedzial mi juz dawno, by zmienic lekarza, ale ten moj jest chyba w miescie najlepszy i walczylam dalej. Teraz martwie sie, ze juz jest za pozno....
Kluseczko, Ty tez masz nadal bole?

Mi wczoraj gin. powiedziala zeby nie dopuszczac do bolow brzucha i w razie w brac nospe. Generalnie nie mam ale dzisiaj w nocy zbudzilam sie i trzymalo mnie od rana. Gdyby nie fakt ze mialam otworzyc biuro pewnie by mnie tu nie bylo.
 
Tau- zakupoholizko- hehe. Musze przyznac ze zarazilas mojego meza chustami- teraz biegamy po sklepach i necie i szukamy czarnej - bo bardziej meska.:tak:

Margarytka- link juz sobie przeslalam na maila. Mam zamiar ogladac w domu razem z mezusiem -hehe.

Cześć ciężarówki:-)
To prawda, u nas dziś całkiem niezła pogoda ( jak na Irlandię oczywiście), ciekawe ile się utrzyma:-D
Kluseczka - jeśli pisałyście o chustach, to ja zamówiłam sobie z tej strony:
kangoogoo produkty MEI TAI,chusty kółkowe
fajne wzory, producent i ceny niewygórowane.Polecam.
Tau - a o jakich Ty majtkach mówisz , bo chyba coś przeoczyłam. A też myślałam żeby nabyć. To z jakiegoś internetowego sklepu? Możesz linka podesłać?
 
Hej Dziewczynki,

my juz po badaniu polowkowym :) Z Amelka wszystko dobrze i to sa dobre wiesci, ale ja ogolnie jestem troche zawiedziona... chyba glownie moja Pania Doktor, ktorej sie zawsze bardzo spieszy - a dodm, ze chodze prywatnie i dosc sporo mnie to wszystko kosztuje.
Badanie USG polowkowe w sumie trwalo bardzo szybko... moje kolezanki spedzily na nim po okolo 30 min - w moim przypadku bylo to 10 min. Wszystko bardzo szybko i wszystko bylo w normie - to mnie bardzo cieszy, ale zastanawiam sie na ile mozna zaufac takim szybkim badaniom ?

Dodatkowo mam jeszcze do Was jedno pytanie.
Jak czesto macie robione badania krwi? Bo ja mialam robione miesiac temu i niby wszystko bylo w normie i Pani Doktor stwierdzila, ze w tym miesiacu nie potrzebuje tego badania, a slyszalam, ze powinno sie je robic co miesiac?

Drugie pytanie - kiedy mialyscie (w ktorym tygodniu) robione badania na obciazenie glukoza? Ja bede miala pierwsze badanie dopiero w 25-26 tyg. ciazy i wydaje mi sie, ze to nieco pozno?

Mam tez jeszcze jedno pytanie odnosnie badania dolperem. Czy moze mi ktos przyblizyc ten temat? Ewentualnie podac jakis link?? Na czym polega takie badanie?
Bo oczywiscie moja Pani Doktor nie miala czasu, zeby wytlumaczyc.

Bede Wam bardzo wdzieczna za informacje.
Sciskam i zycze powodzenia kolejnym Mamusiom na badaniach :)
 
reklama
A więc badanie podstawowe tj krew i mocz co miesiąc mój gin twierdzi że tak ma być i kropka.
Glukoze robiłam w 20 tydodniu ciąży , ale to nie jest chyba reguła
Badanie doplerem to słuchanie bicia serduszka maleństwa , taki dopler można sobie kupić ale niestety niewiem gdzie i ile kosztuje.

A ty niezamartwiaj sie bo właśnie sie dowiedziałaś że u twojej pociechy wszystko dobrze i tego sie trzymaj !!!!!!!!!!!!!!!!
 
Do góry