Czerwiec 2009

[sylwiaa28]

Cześć
A mnie grypa dopadła na całego wczoraj cały dzień leżałam w łóżko a mąż to nawet zabrał kabel od komputera aby mnie nie kusiło siedzieć przed kompem w nocy to ogóle nie spałam nie mogę oddychać nos mam tak zapchany a jak oddycham ustami to gardło mnie boli.
Jeśli chodzi o moje plany po porodzie to wykorzystuję: macierzyński, urlop wypoczynkowy(jakieś1i1/2. miesiąca) bezpłatny wychowawczy (jakieś3- 6miesięcy) i kolejna dzidzia no chyba, że udało by mi się znaleźć dobrą prace to popracowałabym aż dostałabym umowę na dłuższy okres i zaczęłabym kolejne staranki chciałabym mieć dzieci w zbliżonym wieku ale nie wiem jak to wyglądało by finansowo, pewnie musiałabym popracować choć0.5 roku
Agatko, Anavel gratuluję synków!
Zielona gratuluję córeczki!

 

[Monika_M]

Ja premię na koniec roku dostałam coprawda mniejszą niż inni ale zawsze to coś. A na zwolnienie wysyłała mnie moja gin od początku i się dziwiła że nie chcę iść. Ale po kolejnej bezsensownej awanturze podatnika i po tym jak moja kierowniczka zaplanowała mi pracę do samego czerwca i nie przyjmowała do wiadomości że może być inaczej, i jej tekst: "jak wrócisz z macierzyńskiego to...." postanowiłam że jednak wolę sobie poodpoczywać

 

[kalina_malina]

Monika,
ja też już wolę poodpoczywać, zwłaszcza, że za tę samą kaskę

 

[Kasia Irlandka]

Wspolczuje Wam tych przejsc z pracodawcami.Zachowuja sie jakbyscie im conajmniej tajemnice zawodowe wyniosly i sprzedaly albo inne malwersacje dokonaly...ech bez wyobrazni sa Ci ludzie.
Ja w poprzedniej ciazy skonczylam prace tydzien przed porodem. Szef baaardzo wyrozumialy, takze moglam spokojnie sobie leniuchowac.Do pracy po macierzynskim juz nie wrocilam.

 

[mentira]

Współczuje przejśc w pracy. Troce wiem jak to jest niestety. Dobrze że macie lekarki chętnie dające zwolnienia

 

[kalina_malina]

Ja nie wiem, czy moja lekarka da mi latwo zwolnienie. Ale jak nie ona, to bede musiala znalezc kogos innego. Mysle, ze jak rzuce haslo typu mobbing, zle traktowanie, stresy... podziala?

 

[Carmi]

Dobrze że macie lekarki chętnie dające zwolnienia

taaa...kto ma, ten ma :-(

 

[kasiab415]

ja tam nie mam problemu z lekarka.juz na pierwszej wizycie zaczela mi wypisywac zwolnienie ale ja nie chcialam ,teraz co wizyte sie pyta czy ma pisac.teraz ide 2 lutego i biore zwolnienie.tak jest te same pieniadze a stresu mniej.
ciekawe jak moja kierowniczka to przyjmie bo od poczatku mowi ze ma nadzieje ze jak najdluzej bede pracowac i jest az za przemila dla mnie .

 

[blumetka29]

Mój lekarz od pierwszej wizyty pisze mi zwolnienie i nie ma zadnego problemu sam mi powiedział zebym siedziała w domu i tak mam 100% płatne chorobowe wiec po co sie wysilac....

jak sie dodaje suwaczki mam go juz zrobionego ale niewiem jak dodac???

 

[Ollutka]

Moja lekarka powiedziała, że ciąża to nie choroba, ale jak jest możliwośc, to fajnie siedzieć w domu nawet jak wszystko jest ok i cieszyć każdą chwilą, a energię spożytkować na coś innego niż siedzenie w pracy. Oczywiście, jeśli dziewczyny czuja się ok i chcą pracować, to też fajnie. Byle tylko nie za dużo stresu ))