reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

Witam.
Niestety nie udało mi się zapisać na wcześniejsze USG nawet prywatnie, brak miejsc. Czasami cziję się jak na jakimś zadupiu za przeproszniem. Tak więc pozostaje czekać do 28 stycznia.
Magni wyczytałam że miałaś robioną glukozę pod obciążeniem, faktycznie to co dają do wypicia jest takie obrzydliwe?:-( Bo ja dopiero dostałam skierowanie na glukozę i glukozę po obciążeniu 1h
 
reklama
Anavel co do antybiotyku to nie masz się co martwić mnie też tu przed świętami przepisali Amoxiciline, miałam wysoką gorączkę kaszel i całę zaropiałe gardło
pomogło a z dzidzią jest ok więc możesz brać bez obaw
 
Witam.
Niestety nie udało mi się zapisać na wcześniejsze USG nawet prywatnie, brak miejsc. Czasami cziję się jak na jakimś zadupiu za przeproszniem. Tak więc pozostaje czekać do 28 stycznia.
Magni wyczytałam że miałaś robioną glukozę pod obciążeniem, faktycznie to co dają do wypicia jest takie obrzydliwe?:-( Bo ja dopiero dostałam skierowanie na glukozę i glukozę po obciążeniu 1h


Monika nie jest tak źle skoro masz badanie po godzinie to masz zapewne 50g glukozy ja miałam 75 i czekanie 2 godziny i to było najbardziej "upierdliwe" bo nie można się nigdzie ruszać tylko siedzieć na miejscu i nic nie pic i nie jeść. A co do glukozy no jest mdła ale weź na badanie pół cytryny i wciśnij sobie do tej glukozy (nie zmienia to wyniku badania) ,wtedy jest do zniesienia.Niektórym robi się niedobrze ,mnie się tylko odbijało tą glukozą ;-)
 
A no właśnie ja mam silne odruchy wymiotne, najwyżej im tam narozrabiam :-):-):-)
A jeszcze wrócę do tych urlopów macierzyńskich i wychowawczych. Jeżeli mi przedłużą umowę to będę z dzieciakiem na wychowawczym do września przyszłego roku a potem oddam maleństwo do żłobka. Z jednej pensji się we trójkę nie utrzymamy niesety. Wróciłabym do pracy wcześniej ale w trakcie roku do żłobków nie przyjmują:-(. Moja dyrektorka mnie rozniesie bo kazała mi napisać oświadczenie kiedy wrócę do pracy a ja napisałam że w grudniu:-:)-:)-:)szok::szok:
 
a męzowi powiedz ze jeszcze wszystko przed nim bedzie miła synka nastepnym razem :)

taaa...lepiej tak nie rzucac slow na wiatr :-D

Co do palenia, ja kiedys tez palilam, nieduzo, ale jednak, na imprezach juz wiecej. Po przyjezdzie do DE, jak zobaczylam ceny, wybilam sobie palenie z glowy i tylko na wyjazdach do PL w towarzystwie do piwka/drinka popalalam, by nie byc biernym :-p. A teraz co by nie bylo nie wzielabym papierosa do ust. Zreszta i znajomi porzucali i juz nie jestem jedyna w grupie niepalaca :-)
Maz jeszcze popala, ale odkad jestem w ciazy, zawsze w kuchni i przy oknie, czesto i przy zamknietych drzwiach. Jak dym jest za blisko mnie, jako ciezarna szabko to wyczuje. Wech mam teraz jak nigdy :-D
 
My z mężulkiem nigdy nie paliliśmy i nie palimy. Bardzo nas to cieszy jak patrzymy na ceny fajek. Czujemy sie jakbyśmy oszczędzali :tak::tak:
 
Ja kiedyś podpalałam tylko towarzysko nigdy się dzięki Bogu nie wciągnęłam na dobre, teraz już dawno nie pale,mój mąż też już dawno temu rzucił palenie,moja tata palił jeszcze tydzień temu ale rzucił,specjalnie dla wnuczki/ wnuczka. Poprosił lekarkę ogólna o jakieś tabletki wspomagające i jakoś się trzyma,jestem z niego dumna i wdzięczna ze juz nas nie truje.
 
Tau ja mam umowę do 1 kwietnia 2009, jak mi nie przedłużą to bardzo płakać nie będę bo mnie denerwuje moja praca, ale wiem że łatwo to ja pracy w Lublinie nie znajdę:-( a o drugim dzidziusiu to nawet nie myślę bo w 25 m kawalerce się nie pomieścimy :-D
 
reklama
dziewczynki kwestia palenia to sprawa indywidualna kilka lat temu przeszłam bardzo silna depresje i zaczelam palić Lubie fajeczki co nieoznacza ze kopoce jak stary parowz ale pale Nie paliłam przez pierwsze dwie ciaże potem zaczełam i nie mam zamiaru rzucac Ograniczyłam na ile sie da wiec uwazam temat za zamkniety :D

Jak to dobrze ze mnie kwestie macierzyńskiego i kłopotów w pracy z powodu ciązy nie dotyczą :D


a moze jest jakaś bardziej inteligentna mama odemnie i powie mi jak po angielsku bedzie łożysko przodujące brzeźnie... przeszukałam wszystkie możliwe słowniki i nic nie znalazłam buuu
 
Do góry