reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

reklama
Dzien dobry :-)
Rany, jaki mam sajgon w pracy!!!!!!!!!!! Normalnie wczoraj siedzialam prawie 10 godzin - tyle pracy. Ja we wrześniu awansowałam i mam teraz dość duży projekt i normalnie aż ledwo daję radę. Wiem że tyle nie powinnam pracować (mój M mnie wczoraj ochrzanił) ale taka jest sytuacja. Zwłaszcza że ja potem będę chciała tu wrócić, więc nie chcę pozostawić przed zwolnieniem złego wrażenia i chcę dokończyć wszystko. A na zwolnienie wybieram sie chyba z początkiem marca i zostanę juz w domku do końca. W marcu zaczyna sie u mnie w pracy taki nerwowy okres i mam zamiar uciec.
Bardzo Wam wszystkim dziewczynki gratuluje Synków i Córek!!!!! Super że już wiecie. Baaaaaardzo zazdroszczę ;-)
 
Dzien doberek Spiochy :-)
Ja tez planuje ciagle zwolnienie od marca...chyba ze lekarz zaleci wczesniej. Bedzie wtedy czas na zakupy, odpoczynek i przygotowania do narodzin Maluszka. A i cieplej juz bedzie to spacerki moze bede czesciej urzadzala...juz sie nie moge doczekac. Codziennie wstaje mi sie gorzej, znaczy trudniej:-D No ale jeszcze tylko 1,5 miesiaca...hihi.
A moj Maluch jakos od dwoch dni spokojny az sie martwie czy wszystko z nim ok...jak tak to sie wiercil a teraz spokoj....ale mam nadzieje ze to normalne, ze nie mam sie czym martwic.
II sniadanko zjedzone wiec wracam do pracy...milego dnia;-)
 
Hej Kochane,

Ja chyba dopiero w maju pojde na zwolnienie jak bede sie dobrze czula i zostaniemy w Ire. Nie chce wczesniej bo nie wiem kiedy wroce do pracy bo brakuje tu niestety instytucji babaci :( A nie posle 3 tygoniowego dzieka do zlobka na caly dzien i jeszcze wydac trzeba polowe wyplaty.

Oj ze wstawanie tez ciezko i coraz trudniej ale dzisaj przespacam cale 6 godzin wiec nie jest zle.
 
Witam kochane.Wszystkim znajacym płec gratuluje. Ja mam cigle jakas nadzieje ze moze jednak bedzie chłopak choc jak mi ginekolog (ten sam) w poprzednich 2 ciazach powiedział ze to cory to nic sie nie zmienilo. Najwazniejsze zeby było zdrowe. Ja sie od wczoraj czuje tragicznie , dostałam temperatury, mam dreszcze ,wymioty i biegunke. Dosłownie tragedia, choc dzisiaj czuje sie troche lepiej ,ale strasznie kreci mi sie w głowie.
 
Witam od rana wszystkie niewyspane ciężarówki:).
Mi również się oczki kleją, ostatnio budzę się w srodku nocy i nie mogę zasnąć, a rankiem boli głowa i szczypią oczy.

Nika77 - nie martw się, pewnie się maluszek odwrócił tak, że mniej czujesz. Mi wczoraj lekarka powiedziała ze dzidzia się schowała za żołądkiem i łożyskiem i póki nie wyjdzie z tego zakamarka to będę ja mniej czuć.

Od kilku dni usiłuję się zmobilizować do wyjścia na basen, ale ciężko mi to wychodzi:).
 
Kluseczka, ja chyba tez bede musiala dociagnac do polowy/konca kwietnia. No i urlop jeszcze wczesniej wykorzystam, jak mi wylicza ile mam, ale jak zbierze sie ze 2 tygodnie, to moze i z poczatkiem kwietnia juz znikne z pracy.
Od poczatku marzylo mi sie zwolnienie, ale na nie chyba nie mam szans, bo praca siedzaca i nikt w tym problemu nie widzi. Nie wazne, ze stres, bo nikt tu u mnie wyrozumialosci nie ma i jeszcze maja pretensje, ze czesciej mnie nie ma ostatnio i nie wyrabiam sie z praca. A ja nie dosc, ze skupic sie nie potrafie na robocie teraz, to jeszcze czesto zle sie czuje w robocie, brzuch pobolewa i nie mam zwyklej ochoty, gdyz i tak tu nie chce wracac.
Do tego dochodzi 2,5-3h w drodze dziennie, pobudki o 7ej i powroty do domu o 19:30....
A lekarze uwazaja, ze jak nic sie nie dzieje, to lepiej pracowac do konca, bo niby wiecej sil potem na porod...ciekawe tylko skad te sily niby? z kompa? czy krzesla? :wściekła/y: bo poki co to mi ich tylko ubywa...
 
Kurcze, to masz nie za fajnie:-(. Zdrowiej szybko :-)

Mój mąz był 2 dni na wyjeździe słuzbowym i tez sie źle czuje. Ma kaszel i dreszcze. Bieże jakies tam Gripeksy itp i mam nadzieję, że sie nie zarażę. Biore zapobiegawczo leki homeopatyczne no i chyba zacznę tez pić herbate z sokiem malinowym. Jak ja nienawidze chorować :wściekła/y:

Pisałyście o zapchanym nosie. To podobno norma. Ja też mam ciągle uczucie takiego ucisku w dziurkach. No i jeszcze od jakiś 3 tyg czuje, że zapycha mi sie lewe ucho. Jak bym miała w nim wodę.
 
Hehe mnie i tak nie pobijesz ;-). Ja sie mobilizuje od konca wrzesnia czyli odkad jestem na L4 i poki co nie bylam ani raz! :-D
Najpierw czekalam na II trymestr, bo wtedy bezpieczniej, teraz czekam, az zrobi sie cieplej, bo przy ujemnej temperaturze nie chce mi sie jezdzic na basen autobusikiem i to z dwoma przesiadkami :-(.

Ja usiłuję wyciągnąć męża bo samej mi się zupełnie nie chce. Mam nadzieję że się uda do konca tego tygodnia, jeszcze na tym basenie nie byłam a wiem że jest tam gimnastyka dla ciężarówek, i chciałabym się zapisać.
 
reklama
Ja też mam ciągle uczucie takiego ucisku w dziurkach. No i jeszcze od jakiś 3 tyg czuje, że zapycha mi sie lewe ucho. Jak bym miała w nim wodę.
Mi też przez ponad 2 tygodnie zatykało się lewe ucho. Niby zdrowiutka, nos czysty, ale ucho zatkane. Laryngolog kazał pić wapno. Później się okazało, że to była zapowiedź choróbska (mocniejszego przeziębienia), które mnie trzymało prawie następne 2 tygodnie. Jak się wyleczyłam z niego, skończyły się problemy z zatykaniem ucha.
Sorki, że tak rzadko coś piszę, ale jakoś nie mam czasu usiąść do kompa. Gratuluję wszystkim mamusiom, które już znają płeć swojego maleństwa.
Z tego, co przeczytałam marzą wam się zwolnienia i odpoczynek od pracy... a ja bym chciała pójść do pracy :-( W domu już powoli wariuje. Oby do wiosny - wtedy będą mogła chodzić na dłuższe spacery z małym i nie będzie tak ponuro.

Pozdrowienia dla wszystkich Czerwcówek!
 
Do góry