Hej!
Wczoraj wysmarowałam posta, ale akurat mi neta brakło dlatego choć nieco odgrzewany to go wkleję(zapisałam w Wordzie na wszelki wypadek)
Dziękuję za komplementy zdjęciowe ;D
MagW nie jest to prosta sprawa i zawsze istnieje ryzyko, że kogoś niechcący urazimy. Ale inaczej jak próbując rozmawiać nie osiągnie się celu. Przede wszystkim na rozmowę warto wybrać dobry moment(mieć czas), nie być zaprzątniętym innymi sprawami.
Ja raczej nigdy nie krzyczę, a tym bardziej gdy chcę coś uzyskać. Wręcz przeciwnie, jestem spokojna i otwarcie mówię czy nie możnaby czegoś zmienić w tym i w tym, przedstawiam argumenty, koszyści dla obydwu stron, mówię o tym co mi się podoba i nie podoba i wiem, że jeśli rozmawiam z inteligentną osobą to to do niej dotrze, nawet jeśli nie od razu, ale po przemyśleniu, a to jest wielki sukces. Poza tym nigdy nie mówię, że ktoś jest głupi, oceniam jedynie postępowanie, a nie osobę. Ja mam to szczęście, że teściowa daleko, a poza tym z niej dobra kobita i też stara się tak jak ja by była zgoda.
Co do fotelika to pozycja "do spania" nie jest jakoś specjalnie leżąca i raczej nadaje się do krótszych drzemek niż sen nocny.
Natko mój wózek to żadna firmówka, nazywa się 4 Baby Spider, nie polecam go, materiał jest taki, że Szymek bardzo się poci, jest za to w miarę lekki(7,5kg), hamulce ok, duży kosz na zakupy, dobrze się prowadzi po prostym, leśne wertepy już spowalniają jazdę(ale to chyba przy każdym wózku), nie ma w daszku okienka do podglądania dziecka(już się przyzwyczaiłam), siedzisko jest krótkie, Szymek już z niego praktycznie wyrósł, a to mnie denerwuje i sama myślę nad nowym wózkiem. Był tani- niecałe 200zł.
Lila przede wszystkim postaraj się opanować nerwy bo nimi nic nie zdziałasz. Staraj się nie obrażać teściowej, unikać takich właśnie stwierdzeń, że Miki to Twój syn, a ona nie ma do niczego prawa. Czy chcesz czy nie, to jego babcia. Za to możesz powiedzieć do teściowej na przykład "Chciałabym żebyś zapytała zanim weźmiesz Mikiego na ręce, byłoby mi wtedy bardzo miło i uniknełybyśmy nieporozumień na przykład w sytuacji kiedy się spieszę. ", albo nieco bardziej przekonujące "Dla Mikiego ważne jest, żeby atmosfera między nami była dobra, on wszystko widzi i słyszy i obie nie chcemy, żeby źle się czuł, dlatego spróbujmy przejść na kompromis -i tu zaproponuj układ, że teściowa się pobawi z Mikim, ale będzie pytać czy może zrobić to czy tamto" po prostu coś za coś, myślę, że kulturą i takimi podejściami można wiele zdziałać, tylko trzeba opanować dumę, nienawiść i inne złe emocje. Teściowa też człowiek chociaż może czasem trudno w to uwierzyć
Powodzenia!
Asiu kurcze to niewesoło, dosłownie czasem wierzyć się nie chce, że jedną osobę spotykają ciągłe nieszczęścia. Przykro mi bardzo, mam nadzieję, że zła passa minie i wszystko się wreszcie unormuje.
Super by było gdybyście oboje mieli pracę, rozwiązałoby to mnóstwo Waszych problemów.
Właśnie pada deszcz i chyba będzie burza.
Szymek właśnie zasnął.
********************************
a dzisiaj
Mondzi współczuję bólu kręgosłupa, borykam się z tym problemem już od ponad 3 lat, w ciąży bardzo się nasilił. Ja brałam leki przeciwbólowe i przeciwzapalne m.in. Ketonal w końskich dawkach(oczywiście nie w ciąży, ani podczas karmienia). A ból kręgosłupa potrafi być koszmarny, paraliżujący, wyciskający łzy, ale ja z tych nie użalających się nad sobą dlatego funkcjonuję normalnie, cóż mi pozostało?
Frotko jeszcze jest co zgubić tak szybko nie zniknę.
Dziękuję.
Napiszę Wam jeszcze, że zaczeliśmy rozmawiać z Tomkiem o rodzeństwie dla Szymka, czy nie zdecydować się już.
Muszę to przemyśleć...z jednej strony bym chciała, a z drugiej jakoś się waham, a dopóki nie będę przekonana to nie zrobię tak ważnego kroku.
Wczoraj wysmarowałam posta, ale akurat mi neta brakło dlatego choć nieco odgrzewany to go wkleję(zapisałam w Wordzie na wszelki wypadek)
Dziękuję za komplementy zdjęciowe ;D
MagW nie jest to prosta sprawa i zawsze istnieje ryzyko, że kogoś niechcący urazimy. Ale inaczej jak próbując rozmawiać nie osiągnie się celu. Przede wszystkim na rozmowę warto wybrać dobry moment(mieć czas), nie być zaprzątniętym innymi sprawami.
Ja raczej nigdy nie krzyczę, a tym bardziej gdy chcę coś uzyskać. Wręcz przeciwnie, jestem spokojna i otwarcie mówię czy nie możnaby czegoś zmienić w tym i w tym, przedstawiam argumenty, koszyści dla obydwu stron, mówię o tym co mi się podoba i nie podoba i wiem, że jeśli rozmawiam z inteligentną osobą to to do niej dotrze, nawet jeśli nie od razu, ale po przemyśleniu, a to jest wielki sukces. Poza tym nigdy nie mówię, że ktoś jest głupi, oceniam jedynie postępowanie, a nie osobę. Ja mam to szczęście, że teściowa daleko, a poza tym z niej dobra kobita i też stara się tak jak ja by była zgoda.
Co do fotelika to pozycja "do spania" nie jest jakoś specjalnie leżąca i raczej nadaje się do krótszych drzemek niż sen nocny.
Natko mój wózek to żadna firmówka, nazywa się 4 Baby Spider, nie polecam go, materiał jest taki, że Szymek bardzo się poci, jest za to w miarę lekki(7,5kg), hamulce ok, duży kosz na zakupy, dobrze się prowadzi po prostym, leśne wertepy już spowalniają jazdę(ale to chyba przy każdym wózku), nie ma w daszku okienka do podglądania dziecka(już się przyzwyczaiłam), siedzisko jest krótkie, Szymek już z niego praktycznie wyrósł, a to mnie denerwuje i sama myślę nad nowym wózkiem. Był tani- niecałe 200zł.
Lila przede wszystkim postaraj się opanować nerwy bo nimi nic nie zdziałasz. Staraj się nie obrażać teściowej, unikać takich właśnie stwierdzeń, że Miki to Twój syn, a ona nie ma do niczego prawa. Czy chcesz czy nie, to jego babcia. Za to możesz powiedzieć do teściowej na przykład "Chciałabym żebyś zapytała zanim weźmiesz Mikiego na ręce, byłoby mi wtedy bardzo miło i uniknełybyśmy nieporozumień na przykład w sytuacji kiedy się spieszę. ", albo nieco bardziej przekonujące "Dla Mikiego ważne jest, żeby atmosfera między nami była dobra, on wszystko widzi i słyszy i obie nie chcemy, żeby źle się czuł, dlatego spróbujmy przejść na kompromis -i tu zaproponuj układ, że teściowa się pobawi z Mikim, ale będzie pytać czy może zrobić to czy tamto" po prostu coś za coś, myślę, że kulturą i takimi podejściami można wiele zdziałać, tylko trzeba opanować dumę, nienawiść i inne złe emocje. Teściowa też człowiek chociaż może czasem trudno w to uwierzyć
Powodzenia!
Asiu kurcze to niewesoło, dosłownie czasem wierzyć się nie chce, że jedną osobę spotykają ciągłe nieszczęścia. Przykro mi bardzo, mam nadzieję, że zła passa minie i wszystko się wreszcie unormuje.
Super by było gdybyście oboje mieli pracę, rozwiązałoby to mnóstwo Waszych problemów.
Właśnie pada deszcz i chyba będzie burza.
Szymek właśnie zasnął.
********************************
a dzisiaj
Mondzi współczuję bólu kręgosłupa, borykam się z tym problemem już od ponad 3 lat, w ciąży bardzo się nasilił. Ja brałam leki przeciwbólowe i przeciwzapalne m.in. Ketonal w końskich dawkach(oczywiście nie w ciąży, ani podczas karmienia). A ból kręgosłupa potrafi być koszmarny, paraliżujący, wyciskający łzy, ale ja z tych nie użalających się nad sobą dlatego funkcjonuję normalnie, cóż mi pozostało?
Frotko jeszcze jest co zgubić tak szybko nie zniknę.
Dziękuję.
Napiszę Wam jeszcze, że zaczeliśmy rozmawiać z Tomkiem o rodzeństwie dla Szymka, czy nie zdecydować się już.
Muszę to przemyśleć...z jednej strony bym chciała, a z drugiej jakoś się waham, a dopóki nie będę przekonana to nie zrobię tak ważnego kroku.