reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

hej! jestem dziś do 21 w pracy więc możecie na mnie liczyć :)
Minko - ja mam podobnie jak Easy starego babe Conforta, ale się wypowiem  ;) tzn. liczę na Twoje rozeznanie się w temacie, gdyż z tego czegoś jestem totalnie niezadowolona - przede wszystkim nie ma własnych pasów (!) a materiał, z którego go wykonano jest tak grzejący, że jazda nawet 5 min. bez klimy w czymś takim to zapewne horror i nie dziwię się wcale że Maj marudzi. Oprócz tego pozycja do spania jest dyskusyjna :( Tak że zbieram kesz a jak ktoś za mnie się rozezna w sprawie  ::) to tylko serdecznie podziękuję  ;)
Annka - fajnie, że wkleiłaś te testy, dzięki
Szkrabiku - współczuję, mam nadzieję, że gorączka spadła, kupki się pomału stabilizują, a Ty biedaku pozbędziesz się swojego "nadbagażu"  ;D i odpoczniesz nieco.
Beatusku - wysyłałaś zdjątka i o mnie zapomniałaś? buuu a z moimi plecami/krzyżami już lepiej, dzięki :-* choć do pionu mi jeszcze brakuje :)
dostałam za to zdjątka od Nayi - bardzo się cieszę, że miałam wreszcie okazję poznać Twoją pannę. Modelka w stroju rasowa i razem też pięknie wyglądacie!
Easy - tym razem dla mnie hicior to mistrzyni jeziora cz1 jako i cz2 przefajne!
Wiolinko - choć nie znasz mnie nawet wirutalnie, pozwól, że i ja złożę Ci serdeczne gratulacje ! A "pifffkiem i nie tylko" się tak bardzo nie stresuj! Podejrzewam, że większość kobiet w ciąży ma/miała  tego typu grzechy na koncie a jednak wszystko jest ok. Ja niestety również takowe popełniłam, i rozumiem, że się przejmujesz.
Natko - Niania nauczyła Maciusia jak wchodzić po schodkach na zjeżdżalnię??? Normalnie babka-skarb!  :D 
Asiu - widzę, że kolejne złe wieści masz niestety :( Mimo wszystko mam nadzieję, że albo to odkręcą albo szybko Max znajdzie pracę i to lepszą. Nie martw się tylko!
Beatko - nasz wynik hemoglobiny to 11.3, MCV - 73 i wskazanie do podawania żelaza od szwagierki wyszło, niemniej po namowach Mondzi postanowiłam z tym zaczekać a  zawalczyć dietą i zobaczyć efekty. A Mondzi z kolei lekarka mówiła, że dla dziecka - chłopca po 12 m-cu życia norma jest od 11... proponuję się wstrzymać i ponowić badanie za kilka tygodni. Może będzie już znowu norma. A MCV pamiętasz?
Aletko -  czy stan/liczba ząbków u Kornelii już Cię sposobi do lakierowania? Wybierasz się, czy jeszcze czekasz?
Paula - ale super zdjątka powklejałaś w międzyczasie co ja tu sobie pracowicie klikam :) Nie dziwię się, że podoba Ci się blond czuprynka synka - jest super! Wasz fotelik wygląda naprawdę nieźle. Czy jego odchylenie do spania w podróży jest sensowne? bo to dla mnie poza pasami teraz dość istotne.
no i Liluś zostawiłam sobie Ciebie na koniec  ;) ::)
Lila pisze:
nie wykrzyczalam jej,ze jest durna baba, bo to mogloby byc niegrzeczne,ale powiedzialam czego oczekuje, jesli chodzi o moje dziecko i ze lubie, jak sie mnie czasem zapyta co chce z nim zrobic /.../ Moglaby do mnie przyjsc, pogadac, zapytac o co mi chodzi
widzę, z tego, że naprawdę się starasz  :) a efekty mizerne  :( Radzić nie będę, bo czulabym się nieco hipokrytycznie  ::) sama mieszkam w jednym M3 na jednym gospodarstwie domowym z teściową i choć jest ona super babka to jak chciałabym jednak coś ustalić, zmienić, zwrócić uwagę, to podchody robię nie z tej ziemi i ciężko mi jest jak cholera. A jakbym musiała takie niefajne stosunki domowe naprawiać to już sobie siebie wyobrażam - ogon pod siebie i kicha :(
Szkrabiku/Paula - chwalicie swoje "niewyparzone/asertywne"  ;D - jak to zrobić by było dobrze a osobie po drugiej stronie nie wydawało się że to atak na nią a sensowne rozwiązywanie spornych rodzinnych problemów ???
 
reklama
Paula - zdjątka świenie a czuprynka Szymka prześliczna. Z resztą piękny z niego chłopczyk (ciekawe po kim  :laugh:). Możesz mi napisać jaki macie wózek i ile waży, bo jestem w trakcie poszukiwań i kompletnie nie mogę się zdecydować.

MagW - ano super babka. Z tym, że nauczyła go wchodzić po zjeżdżalni  :laugh: (sama zawsze go jeszcze trzyma za bioderka). Pokazała jak należy się trzymać i co robić z nóżkami. Zresztą na placu cała dzieciarnia i Maciuś pilnie obserwuje zachowonie innych i chce wypróbowywać inne atrakcje (np. wspinanie się po oponach). No ale to jeszcze jest zakazane  ;D

Juciu, Agast
- zyczę udanego wyjazdu i pięknej pogody
 
Napiszę coś, bo juz nie wiem, co z sobą zrobić. Plecy w krzyżu mnie bolą jak cholera. Od rana się ruszyć nie mogę, zażyłam naproksen, przyklejono mi plaster i efekt tego jest taki, że moge się schylić - osobiście wolałabym się wyprostować, no ale dobre i to. Tymek śpi, jak wstanie, to cyc i chyba podwójna dawka leku, bo idziemy na imprezkę, a taka połamana, to trochę obciachowo. No i zupełnie nie wiem, skąd mi się to wzięło, czy mnie coś owiało, czy już taka zastana jestem :( W każdym razie boli :(

Ale żeby nie było, że się nad sobą użalam, to napiszę Wam, że ta moja włoska koleżanka urodziła dzisiaj bliźniaki. Poród trwał 4 godziny :) Owocem tych godzin jest ciemnowłosa Cristiana i jasnowłosy Mirko. 8 minut róznicy między urodzeniem córeczki i synka. Cieszę się, że już ma to za sobą, bo w poniedziałek mieli wywoływać poród, gdyby się nie zaczął.

No i teraz odpowiem co nieco :)

Beatko, Tymek miał ponad dwa miesiące temu 10, 3 hgb, ostatnio 12. Za dwa tygodnie mam powtórzyć badanie, bo poziom żelaza był trochę za niski - 5,2. Przy jednej i drugiej wizycie proponowano mi żelazo, ale że uparta jestem, to wybrałam wątróbkę. Piszesz, że pani w przychodni, czyli nie lekarka, tak? Może trzeba by z lekarzem porozmawiać jednak, sugerując że chciałabyć żelazową terapię już zakończyć. WIem, że ważne jest jeszcze to mcv, u nas było ciut poniżej normy, ale w granicy błędu.

Minko, brak wozu pozwala mi narazie nie myśleć o foteliku :)

Szkrabiku, Tymkowi zdrówka, a Mamusi siły :)

Lila, ja sprawy z teściową załatwiam przez męża i uwagi z jego strony przyjmuje na pewno lepiej, niż gdyby było powiedziane przeze mnie. Jak jesteś w stanie sobie tą rozmowę wyobrazić, to myślę że warto, ale ja rozmawiać nie umiem, więc wiele spraw ciągnie się niewyjaśnionych i ciągle od nowa mnie wkurzają. A może sama zanieś babci na chwilę Mikiego, niech sie nacieszy, niech Miki ma babcię. No chyba, że nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić. No i nie pozwól jek się denerwować. A co do długowieczności, to w rodzinie mojego taty, też wszyscy żyli bardzo długo (wydawało nam się, że on też jest nie do zdarcia), a odszedł w 5 minut. No i chyba MagW pytała, po kim Tymo ma skośne oczka. Ano po dziadku :)

Paula, Szymek rośnie i mężnieje. Fajne zdjątka :)

COletta, pozdrowienia!

Asia, ja tam uważam, że nawet jak się nie ma nastroju, to pisać można albo i trzeba. My silne jesteśmy, a przy okazji możemy pomóc.

Natka, dobra niania, to skarb, w końcu przejmuje za Ciebie sporą część wychowania, spędzając z Twoim dzieckiem prawie tyle czasu, co Ty. Chwal ją czasem, żeby widziała, że doceniasz jej pracę - taka motywacja do dalszych starań :)

No i chyba tyle. Idę się położyć, bo za chwilę z tego krzesła nie wstanę :(

 
Mondzi - współczuję ! coś ostatnio na topie te bóle  :mad: ::) W klubie - Aletka, Nenyah, Ty, jeszcze ja :( i pewnie kilka dzielnych co to się nawet nie przyznaje  ;) a mi do tego dzisiaj doszło zapalenie pęcherza i normalnie szału dostaję tak biegając w te i we wte :( boli :( przebiegłam się do apteki i bez recepty dostałam cuś po czym mam się nie zdziwić jak, wybaczcie, siknę na niebiesko...  ::)
Super że bliźniaki tak sprawnie pojawiły się na świecie! Sama chciałam bliźniaki - oczywiście nie wiedziałam co mówię, ale chciałam "mieć z głowy"  ;D ;D
Coletta - no to się odkopuj z obowiązków i pisz :) pozdrówki!
 
Witam :)

Agast i Jucia już nad morzem. Szczególnie Juci zazdroszczę tej Ustki, ehh, a tu jeszcze ponad dwa tygodnie :(

Paula, super fotki. To zdjecie z grzywką jest śliczne, super fryzurka. A Ciebie to już chyba niedługo nie będzie widać, co?

Fotelik - my mamy Ramatti Venus i jesteśmy bardzo zadowoleni, Wojtek trochę się poci, ale bez przesady. Poza tym zawsze mu jeszcze układam pieluszkę flanelową.

Bóle kręgosłupa - z tego, co pamiętam, to Beatka jest zaprawiona w bojach. Ja również, odkąd pamiętam, a od zajścia w ciążę to już totalny Meksyk.

Spadam, bo byliśmy na ślubie koleżanki, ponad 150 km od Warszawy, a jutro jedziemy do Kozienic na wycieczkę, też niedużo bliżej więc muszę się trochę rozprostować i dać wypocząć starym kościom ;) Dobranoc.
 
Tak, lekko pogrzmiało i ani kropli deszczu...
Jeszcze tylko tydzień i wakacje..., jupii

Wczoraj minął tydzień od szczepienia (różyczka, odra, świnka) i od wczoraj Tusiek ma wieczorami stan podgorączkowy 37 stopnii. Niby nic, marudny nie jest, ale wiedząc o tych wszystkich powikłaniach poszczepiennych  trzęsę portkami, zeby nic więcej mu nie było. Ponoć przy tym szczepieniu objawy występują właśnie po tygodniu. Ale może przyczyną jest katar (też nie jakiś szcególnie mocny, ot częstsze kichanie).  I upalne noce dają nam się we znaki. A może to też przez szczepienie. Co by to nie było liczę, że wkrótce mu przejdzie, bo wykańczają mnie te zarwane nocki.

Dziś odwiedziliśmy sklep Ikea, Tusiek był w niebowzięty, oczywiście tylko poza wózkiem. W wózku było niefajnie. Jedno co mi się nie podobało, to brak zainteresowania ze strony rodziców co robią ich pociechy. W kąciku do zabwa były dzieci w różnym wieku. Byli np. 6 letni chłopcy (wiek mierzony na oko) którzy rzucali piłeczkami do basenu na oślep i to dośc mocno tuż obok głowy Tuśka. Zwróciłam im uwagę, potem zrobił to moj mąż i się opamiętali. Ale gdzie byli ich rodzice??? Wkurza mie takie coś bo co z tego, że ja pilnuje swoje dziecko jeśli inne niedpolinowane może mu w tym czasie zrobić krzywdę.  Co by nie mowić Wojtek i tak był zadowolony. Ja z reszta też bo kupiłam sobie pościel i kilka pierdotek.

Mondzi - dałaś mi do myślenia z tym chwaleniem niani. Chyba całkiem słusznie. Musze swoją pochwalić :)

Wszystkim choraskom zdrowia a obolałym ( do któych i ja się zaliczam) lepszej formy.
 
Oj tak Aletko wyprowadzić się ;D.Dzisiaj tesciowa dobiła mnie konkret,mianowiccie kupiła lody ,ciasto i takle tam łakocie no i oznajmiła ze zrobi bal dla dzieci.Ucieszyłam się pomyslałam sobie Wanesce się spodoba,ale jak przyszło co do czego to wyszła na dwór zawołała Maksa siostre Kasie jej kolegę i kolezankę a Waneski nie!!.Waneska się popłakała az jej uspokoic nie moglam zrobiło mi sie jej tak żal ze az sie połakałam,zaproponowałam jej ze tez jej kupię lody soczek i ciastka ale nie chciala...wkurwiła mnie dzisiaj starsznie :mad:

MagW wiem cos o zapaleniu pęcherza..ja brałam "urosept" i pomogły ale mocz miałam normalny ;) i wspólczuje bólu wiem jak to boli :-* co do kręgosłupa to boli mnie juz 4 miesiące i czekam na kolejke u rehabilitantki ::) mam dopioero wizyte na listopad!!! :p

Mondzi dziekuję ;)

A teraz troche popisze co u nas lepszego ;) mianowicie o Robercie.No więc zauważyłam ze przez ostatnie dni się sdporo nauczył
-Wylizywac piach z ziemi ;D i bardzo mu smakuje ;)
-obskubywać kwiatki
-jak jest głodny mówi "niam,niam
-jak mu smakuje mówi "ach,ach"
-wchodzi sam na rowerek i jak usiądzie to krzyczy "brym,brym i ti tit" super to wygląda
-rozumie jak do niego mówimy chodz ukochac mnie lub np tatę,umie dac buzi jak krzykne daj buziaka to otwiera usta ;D
-umie kręcic główką na tak lub nie np jak daje cos czego nie chce to kiwa nie :)
-i coraz więcej słówek takich pojedynczych łapie ostatnio powiedział "pipa" :laugh:
Wiem moze wasze dzieicaczki potrafia to juz dawno ale ja się tak z tego cieszę i jestem z niego takaaaa dumna 8) normalnie zezarłabym go ;D

Acha Aletko co do narady rodzinenj między mna czy tesciową to juz byłą kilkanascie razy i efektu zadnego ja mówię swoje ona dalej swoje i an tym sie konczy.Jej nieprzegadasz ona wie wszystko najlepiej :police: jakbym mogła to chyba bym ją..... >:D

Frotko i jzu wróciliscie?? chyba ze tylko an slubie a na wesele nie poszliscie? tymbardziej ze specjalnie kawałek drogi jechaliscie..

A u nas pieknie leje ;D w sumie cały dzionek pada...i8 jest zimno 8)
 
Wiolinko - moje gratulacje ponownego zafasolkowania. Zyczę spokojnej ciąży.

Shirleyko - gdzie się chowasz? Jak Smok i jego brat?

Frotko, Coletto - czy usunęłyście zdjęcia dzieci z avataru ze względu na ostatnie afery, czy co? Wstawcie proszę  w swój ava jakąś fotę albo chociaż obrazek bo ta czarna twarz jest jakas taka smutna.

Asiu - powiem krótko zołza z tej Twojej teściowej, nic tylko grzotnąć w łeb. Gratki dla Roberta, to całkiem sporo się nauczył. I zadzroszcze tego deszczu, U nas padało w nocy i nad ranem ale takie tam kilka kropel.
 
reklama
Rito - podpis masz pieknosci!!!!

Dziekuje Wam kochane, jak dobrze tu wrocic!!Zawsze mi odpowiecie, a ja sie mecze z tym sama. Dzis wyszla na dwor jak jechalismy do siostry i normalnie ze mna gada, w co ma sie ubrac na imieniny i takie tam ::) Zglupialam!!Nie chce by na tej naszej ostaniej rozmowie sie skonczylo i by to przeszlo do porzadku dziennego!!Dlaczego ona nie zacznie tematu!!Co gorsza zaprosila nas jutro na obiad,a mi po prostu glupio tam isc!!Co ja mam zrobic????????

Przepraszam za bledy, ale bylam u siostry na imieninach, ANNA, dzis robila grilla,a co lepsze meza ma KRZYSZTOFA,czyli popilam troche drinkow, Arek prowadzil,bo bierze leki przy ktorych pic nie moze :) Bylam tam Niunia 2 miesieczna, jaki sliczny Skarb!!!! :angel:

Dobranoc
 
Do góry