reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Rito WIki przy powiekszonym migdale ma zupełnie te same objawy co Wojtuś, tez sapie i oddycha przez nos, raz lepiej raz gorzej, a teraz na dodatek jest znów przeziębiona i sapie jak lokomotywa, choć kataru jako takiego nie ma.
Powodzenia w ćwiczeniu mowy.
Wiki też kiedyś zamieniała literki.
 
reklama
HEj :biggrin2:

Ale dzisiaj pogoda do niczego buuu... głowa mnie boli i nic mi sie niechce ;-)

Dzisiaj ide z Wikusią do kina na bajke o pszczółkach a Emilka zostaje z tatusiem :biggrin2:
 
Minko- a czy zauważyłaś może u Wiki żeby jej tak "gulgotało" w nosku jak przy katarze ( oczywiście jeszcze przed tym przeziębieniem). ja mam wrażenie, ze Wydaje mi się, ze Wojtkowi spływa jakas wydzielina z zatok do buzi bo widze jak coś przełyka i to raczej nie ślinę.

A dzis byli u nas znajomi z małą Anią ( niecałe 2 latka) i całkiem fajnie się z Wojtkiem bawili. A my zdołaliśmy sobie nawet trochę pogadać:)
 
W Kinie było Superkowo :biggrin2: Wikusia wysiedziała cały film ;-) Pojadłyśmy popcornu i popijałyśmy colą ;-) Luz na całego hihihihi

easy foteczki rewelacyjne!
 
A propos wit.D, etc, czy to znaczy że jesteśmy niemal jedyni, którzy niczym dziecka już nie szprycują :szok::cool2: Rozumiem, że sewa nie daje. No kurczę, zaczynam mieć wyrzuty sumienia... ale pediatra (pytałam!!!) nic nam nie zalecała... :confused: Czy 2 lata wit.D nie wystarczą? Czy jedzenie owoców, warzyw, ryb, etc. nie wystarcza? Ile lat dziecko ma łykać pastylki? Chyba nie całe życie :-D Czy Wy same coś łykacie? Bo ja nie. Łykałam tylko w ciąży...
Sewa, dobre i 2 tygodnie... A betoniara była, 2 godzinki i po robocie! Wczoraj chodziliśmy już po zalanym stropie i schodach :-) Może później będzie jakaś fota? :-p:cool2:
Naya, pozdrawiam serdecznie! Cieszę się, że kuracja przynosi efekty! :tak::-D
Rita, wydaje mi się, że wszystkie te "błędy" które popełnia Wojtek przy mówieniu są jak najbardziej normalne. Aga też tak mówi i uważam, że rozwija się świetnie. Nawet do głowy by mi nie przyszło chodzić z nią z takiego powodu do logopedy. Też zniekształca wyrazy (ślimak - masi, autobus - abobuś), zamienia spółgłoski (zamiast kupa jest hupa, Kuba - huba, rower - lowel), "pożera" początki wyrazów (zielony - elony). Jestem pewna, że z czasem to minie! Dziękuję za podpowiedź z tym dmuchaniem, pobawimy się. Rozumiem, że logopeda nie uznała, iż Wojtek z rozwojem mowy jest "do tyłu"?
Czarnulko, odważna jesteś z tym kinem! Ja obawiałabym się chyba jeszcze zabrać Agę... Po pierwsze, czy by usiedziała, a po drugie, czy by rozumiała. No i po trzecie, czy w kinie nie byłoby dla niej za głośno. Bo na zwykłych seansach dla dorosłych to jak dla mnie jest za głośno. Cieszę się, że się udało i że dobrze się bawiłyście :-D Tylko coli nie daję jeszcze Adze, uważam, że to dużo za wcześnie, zastanów się, czy chcesz tym już Wiki szprycować (nie obraź się proszę na te słowa).
Easy, no foty ZA-RĄ-BI-STE!!! Widać, że zabawa była przednia! A Ty jesteś super-laska, Mary do Ciebie coraz bardziej podobna :tak:

Tak w ogóle to jakoś jestem bez humoru, dołka jakiegoś załapałam. Więc jeśli coś nie tak napisałam to wybaczcie. Chyba niedospana ostatnio jestem...
 
hej!:tak:

Witaminki,-pisałam juz ze podaje Karoli kidabion.
To są witaminki + tran.Dobre to w smaku i chyba :sorry2: poprawia apetyt...hmm...nawet za bardzo.

Czarnulko,super ze Wiki wysiedziała w kinie 90 minut.Patrzyłam na opis i chyba ciekawy dla Wiki był ten film?
Z chęcią bym poszła z Karolą do kina,albo oddelegowała Tatę ale czy Karola wysiedzi półtorej godz???:szok::-D
Napewno wrażenie bajki z tak dużego ekranu jest spore...

Easy,super fotki...:tak:

Mag,fotki wkleję może już niebawem.
Mam od jutra tydz.wolne to może bardziej się postaram....
A zabiegu nie miałam.Nie wiem czy w ogóle będę go miec...

Naya,trzymam za Was kciuki.
 
Wiolinko- logopeda nie stwierdziła (przynajmniej nic takiego mi nie mówiła) żeby Wojtek był z mowa do tyłu ale ewidentnie trudno go zrozumieć. I własnie w celu ćwiczenia poprawnej wymowy poszliśmy. ja jestem zdania, ze im wczesniej zacznie zrozumiale mówic tym lepiej dla niego i dla nas też:tak:.
Co do wit D3 to ja pytałam pediatrę. Mówiła , ze do 3 roku życia dziecko powinno w okresach jesienno zimowych przyjmować tą witaminę, no to daję. Julka z racji wieku dostaje ja caly czas. Poza tym większość dań, które wymieniłas jest dla Wojtka niezjadliwa wieć w pokarmie to raczej witamin za dużo nie przyjmuje:-(
A pozostałe specyfiki dzieci dostają tez w okresach przeziębieniowych ( czyli faktycznie jesień- zima). Julka dostaje cebion a Tusiek tran i cebion.
Kino uważam za świetny pomysł ale obawiam się o ten hałas. Wyjśc to zawsze można wczesniej, gdyby się Tuskowi znudziło ale byc może hałas zniechęci go juz na początku. tak było z cyrkiem. wszystko fajnie jak była cisza a jak zaczeli grać to Wojtek rura do wyjścia.
Czarnulko- przychylam się do zdania Wiolinki odnośnie coca-coli, to świństwo jest. Wojtek w ogóle nie dostaje gazowanych napojów a soki to głównie kubusie lub domowe ( od babci). Najlepsza jest dla niego herbata z malinami ( domowymi) lub woda.

A miałam Wam powiedzić jak ostatnio na basenie powiedziałam głośno ( zgodnie z prawdą), że Wojtek nie dostaje lizaków to zapadła cisza... i mamy były w lekkim szoku. Ale w końcu każdy daje dziecku to co uważa za słuszne, no nie?;-)
 
Ja lizaki Karolinie daję(może nieczęsto)-raczej to był dodatek spacerowy,jak było ciepło to się czesto na dworzu ich domagała-teraz lizaki nam schną i się przeterminowują:tak:
natomiast coli,ani pepsi nie dajemy
-sami rzadko pijemy gazowane napoje
Nie daję też chipsów.
Ale tak mi się wydaje że 2,5 roczne dziecko spokojnie może już "lekko zakazane" smaki poznawać.Gdzieś czytałam że nie powinno się gazowanych napoi dawac do skończenia 3 rż.
 
reklama
Wiolinko, ja jeszcze w czasie karmienia łykam tabsy ;-) dzieciom jesienią i zimą podaję. Aktualnie Vibovit w kr. i Vigantol. We wt. jadę Amelkę zaszczepić (meningokoki) to spytam o tran, bo jestem ciekawa co pediatra na to.

Easy, no śliczne jesteście!
Marzą mi się takie długie włoski u Amelki. Na razie skończył się etap noszenia po bracie czego się da, stroimy się po babsku :-)

Lizaki dzieciom daję raz na kilka dni (Amelia dostała po raz pierwszy ok. m-c temu). Tymek pija czasami pepsi i próbuje innych zakazanych rzeczy. Wszystko z umiarem.
 
Do góry