reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

reklama
Hej

Agast a powiedz mi kochana na czym Hania śpi tzn, z czego ma kołdrkę,poduchę itp. My musleiśmy wszystko pozmieniać na silikon i odpukać kaszel M. minął. Generalnie kaszlał w nocy (podczas snu)lub na dworze jak np. jakieś dziecko zaczeło sypać piachem. Teraz dostaje cały czas zyrtec, nie ma w pokoju rzeczy, które przyciągają kurz i jest git.
Lila gratki z okazji zdanego egzaminu a za obronę jak co trzymać kicuki będę cały czas.
minko mozna wiedzieć ile Wiki ma wzrostu i ile waży skoro wychodzi, ze za dużo? Co ja w takim razie mam powiedzić jak M. ma z 94cm a waży 15 kg?????Muszę sprawdzić na tych centylach czy z nim ok czy nie ok


Wrócilam właśnie z tej rozmowy w sprawie pracy. Blisko mam jak nie wiem, duża solidna firma tylko wydaje mi się, że się babce nie spodobałam. Takie mam wrażenie. Normalnie rozmowa mi się zawsze klei a z nią tak sobie. W ogóle mam cieżki dzień i wszystko mnie wnerwia

Nie pisałam Wam też, że mąż od kilku dni pracuje. Ma nocki tak jak chcieliśmy więc nie musiałabym oddawać M. do żłobka. Cięzko troszkę będzie bo bywa, że Piotr idzie na 12-16 h i jest padnięty. Na razie póki jestem w domu rano się wysypia ale jak mnie gdzieś zatrudnią to o spaniu nie będzie mowy. Dopiero jak M. pójdzie w kimkę no i jak ja wrócę z pracy. Dzisiaj był tylko 9 h więc luzik ale jak to będzie dalej to nie wiem.
No nic jakoś radę damy. Nie ma co się na razie stresować bo jakoś na rozmowy chodzę i albo mnie nie chcą:confused2:albo znowu mi coś nie pasuje:wściekła/y:

Czy Wy też macie takie małe litery czy mi znowu coś M. pochrzanił. Kurka nic prawie nie widzę
 
Easy - no to cieszę się, że masz plan. Dobry plan to podstawa...szczególnie jak się patrzy na działania Szkrabika. Do takiego planu potrzebna jest determinacja i końskie zdrowie :-) Szkrabik naszym najlepszym wzorem jest;-)

Lila - byliśmy nad morzem przez całe piękne 5 dni...tylko 5 dni...i aż 5 dni...;-)

Tym, do których zdjęcia dojść mi nie chcą, bo ich skrzynki bronią się przed zapchaniem "julkowym spamem" robię poniżej prezentację fotek:

42558421sb9.jpg


43007907uu7.jpg


76212323nb8.jpg


91781725lv8.jpg


38835773gq1.jpg


10uj6.jpg


12ni1.jpg


16fw6.jpg


17si7.jpg


20np3.jpg


26rv5.jpg


29hr3.jpg


28ng4.jpg
 
Agast, u nas wojtusiowe niejedzenie wygląda różnie, ale aktualnie po prostu nie chce jeśc nic, albo próbuje np dwie łyżeczki ulubionego Danio i odstawia. To samo z jajecznicą, obiadem, owocami. Załamac się można. Nie ma nic takiego, co mogłabym mu spokojnie dac i miec pewnosc, ze zje. Ale przy tym wygląda dobrze, szczupły jest, to prawda, ale nie jakoś okrutnie przeraźliwie, i wysoki chyba dośc. W przyszłym tygodniu idziemy na ten bilans sławny, to się wszystkiego dowiem.
 
Frotko- no to zupełnie tak samo jak u nas. Na każda propozycję jedzenia Hania odpowiada "później" ew. "zaraz" :wściekła/y: Gardzi nawet ulubionymi potrawami :szok:

Idę zaraz do domu 1,5 godziny przed czasem ale sezon ogórkowy się u mnie zaczął i fioła mozna dostać.
 
Easy- no ale ja byłam z Hanią juz 3 razy u lekarza z tym kaszlem i była osłuchiwana i za kazdym razem było czysto na oskrzelach, a jak by było zapalenie płuc to chyba by było słychać co?
niekoniecznie,zdarzają się zap.płuc,które wychodzą dopiero w rtg
ale wówczas i w wynikach bad krwi są widoczne odchylenia-widac stan zapalny------------> dodam ze osłuchowo może byc niemalże idealnie,a że kazdy jakies tam szmery ma więc nie podpada...
Idź Agast do kogoś dobrego.(chodzi mi głównie o doświadczenie)
Szkoda robić z tego potencjalną alergię...czy zaraz astmę.
Choć z tego co piszesz to trudno cokolwiek ocenić,trzeba słyszeć kaszel,zebrac wywiad....i może zrobić jakieś badanie.
Może kiedyś coś jeszcze Hania podłapała od kuzynki.
Jakąś pneumocystę czy mykoplasmę,to się da wyleczyć w dwa,góra 3 tyg.
Mam nadzieję że Cię nie wytraszyłam.O tej mykoplaźmie i pnemocyście to czysto hipotetyczne rozważania.
No i cieszę się że Lactuloza u Was działa.
U nas też( mam nadzieję że nie zapeszę-bo zmniejszamy dawkę niebawem do 1 x dz)ale najwazniejsze to to by niechęć do robienia kupki minęła.

Jucia,zdjęcia są cudne!Boskie minki robi Twój Juleczek!:tak:

I tez chciałabym podziękowac za fotki od Shirleyki,Magdulka i Natki!!!!!!:tak::tak::tak::tak:

Lila, gratki podwójne:-),naukowe i te wagowe.Ale masz metabolizm ....:nerd: 3,5 kg???WOW...:tak:
No i trzymam kciuki!

Dziś ważyłam i mierzyłam Karolę.(14,5kg i 91 cm)a bilans ...na razie mi się nie spieszy.
 
reklama
Beatko A mianowicie WIki waży 13,39 kg i mierzy 87 cm, Ponoć o kilo za dużo waży jak na swój wzrost. Fakt, chucherkiem nie jest, sama widzę, że pampuśna jest, ale nie wcina tak znowu dużo,.
Aletko Myślę, że właśnie o ruch tu chodzi, Wiki raczej woli umysłowe zabawwy, ale od jakiegoś czasu przeganiamy ja ruchowo więcej, właśnie małż poszedł na przebieżkę osiedla, od dzis mało piaskownicy, a dużo chodzenia, choć np. wózka nie używamy już w ogóle od kilku miesięcy,
hehe, też mnie zaskoczyło to pytanie o jedzenie samodzielne, też u nas było:-D WIki mówi normalnie jak stara maleńka, ma jeszcze tylko kłopoty z wymową czystego "r', pieluche zakładamy tylko na noc, ale na dniach zamierzamy i tego poprzestać, na dzienną drzemkę śpi bez pieluchy, woła wszystko elegancko. Co do jedzenia, to jada to co my w ilościach raczej normalnych na dwulatka, ostatnio nawet byłam w szoku, jak znajoma - mama też dwulatki wymieniała ile je jej córka, a szczuplutka bardzo, pewnie po prostu więcej się rusza.
Hasło WIki z wczoraj "Mamusiu nie jedz całego ciastka, bo się zadławisz":-D tak powiedziała jak zobaczyłą, że wpakowałam do buzi całe ciacho:-D

No to strzeliłam wywód, na koniec dodam, że prace dyplomową mam zaakceptowana przez promotora, na weekendzie ją składam:tak:

Julasek przesłodki, tylko całować:-)

A jeszcze jedno, z tego co sie orientuję, to chodzi głównie o to, żeby wagowo i wzrostowo dziecko było na podobnym centylu, a Wiki wagowo jest na 75, a wzrostowo prawie na 50.
 
Do góry