Dla
Magdulka i Easy WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, SłONECZNYCH WIELU DNI, UśMIECHU PROMIENNEGO... to taka piosenka
Sto lat...
, skupić się nie mogę, nie wiem, co się dzieje. Już nawet o ciązy pomyślałam, ale nie. Raczej nie. Miałam iść dzisiaj do przedszkola, zanieść wniosek o przedłużenie wychowawczego, no tak jakoś chciałam załatwić to przed jutrzejszym świętem. No i jak już wszystko było prawie gotowe, to okazało się, że wszystkie Tymkowe czapki dałam do prania. Żadnej sensownej husteczki zastępczej znaleźć nie mogłam, więc położyłam Tymka spać, z założeniem, że pójdziemy jak się wyśpi - będzie bardziej ujmujący
No i chciałam te czapki szybciutko rozwiesić, patrzę, a wyprana tylko jedna, dwie zostały nie włożone. No i jak się tu nie wkurzyć? Nie dość, że rękach będę musiała prać, to jeszcze jak pomyślę, że mogłam mieć tę wątpliwą przyjemność już za sobą
Zła jestem na swoje roztargnienie
Napiszę Wam jeszcze, że wczorajsze usg przezciemiączkowe, wyszło ok, wszystko jest na swoim miejscu. Strasznie się denerwowałam, takie kiepskie scenariusze kręciłam, że hej. Tymek często sie łapie za główkę, wczoraj w tramwaju jak jechaliśmy na badanie, chyba specjalnie dla mnie, złapał się dwoma rękami. No przerażona byłam. Jeszcze jak połączyłam to z jego podwójnym upadkiem z sofy, to... Na szczęście jest ok. A przy okazji pokazaliśmy Tymkowi krakowskie gołąbki, połaził trochę po plantach, zachwycony światem, a jakże. Zdjęcia są, może coś powklejam.
A dzisiaj rano obudził mnie głos jakiegoś pana w moim własnym telefonie, zdezorientowałam się strasznie (była szósta), okazało się, że Tymek zadzwonił na SOS. Wr... A kiedyś nie wierzyłam jak Michał mówi, że Tymek gdzieś nad ranem zadzwonił i gość wkurzony wołał "halo".
Dobra, narazie uciekam, bo muszę jeszcze parę telefonów wykonać, ciacho chciałam upiec, jeszcze to przedszkole...
Agast, ja tez sypałam kwiatki i jak tylko będę miała córkę, to będzie krakowianką, że aż hej. A za rok Tymcio będzie dzwonił dzwoneczkiem. Ja wokół siebie nie zauważam takiego zlaicyzowania, ale zdaję sobie sprawę z tego, że znaczna część Polaków zobaczy procesję w telewizji. Chociaż u nas, małe miasto, ludzie chodzą, przynajmniej tak mi się wydaje...
Asia, powodzenia!
Mamomisi, fajnie że jesteś. Zapisuj się na forumowe spotkanie.
MagW, czekamy w Krakowie. No i gratuluję chodzącej córy
Tyle narazie...
Lila, owocnego wkuwania