reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

dziekuje dziewczyny za wsparcie i slowa otuchy - od razu lepiej
bo przez te baby (sorki) w szpitalu to juz mi po nocach snilo sie cale zdarzenie...


dzisiaj bylismy sprawdzic rane, no i goi sie ok, szwy beda sciagac w piatek, no ale jeszcze przez tydzien nie mozemy myc glowy (a przez to tez chodzic na basen, byc moze i dluzej), dostalismy tez masc, ktora mamy wcierac by blizna byla mozliwie jak najmniejsza ...
a na przyszlosc: trzeba miec oczy dookola glowy i przynajmniej 3 glowy ::)
 
reklama
Lila miło Cię widzieć.

Agast a my zaczynamy urodziny Szymka od pójścia na procesję bo akurat jego urodzinki wypadają w Boże Ciało.
Wiem co masz na myśli, faktycznie teraz coraz częściej liczy się tylko długi weekend...

Easy to faktycznie ekspres i super, że tak lekko do sprawy podeszłaś/podchodzisz.
Trochę zazdroszczę... :-[
Ja traumy też nie miałam, ale byłam potwornie wykończona tymi 13 godzinami.

Na dziś się odmeldowuję.
Dobranoc
 
Sto lat dla ROBERCIKA!!!!!! (imiennik mojego szkraba 8))

Mondzi super ze juz l;epiej

A ja padam na twarz normalnie.Tyle się dzisiaj nabiegałam...ale warto było..Jutro idę do kierowniczki marketu "LIDL" w sprawie pracy i najprawdopodobniej pójdę do pracy ale po 6 godzin i nawet w wekendy :p,przyznam sie ze trochę się boję (o dzieci zwłaszcza) no ale musimy dać radę .Wogole przerasta nmnie to wszystko ten slub,chrzciny,praca chyba za duzo jak dla mnie :-[ wogóle ostatnio żle się czuję z tym wszystkim czuję ajkbym nie była sobąprzez to wszystko
 
BARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ W IMIENIU ROBERTA ZA ŻYCZENIA URODZINKOWE - JESTEŚCIE NA PRAWDE KOCHANE. BYŁAM PEWNA,ZE NIKT JUZ O NAS NIE PAMIETA

przeglądnęłam 3 stronki do tyłu i zobaczyłam piękne zdjęcia Waszych pciech. Boże jakie one juz duże :).

Musze przyznać,ze az mi sie gęsia skóka zrobiła na skórze i łezki zakręciły sie w oczachh jak czytałam życzenia dla Roberta - jeszcze raz wielkie dzieki.

Nie wiem czemu ale nie mogę załączyc zdjęcia :-( Zmniejszyłam rozmiar a pomimo to nie chce mi wyslac. wiecie moze co źle robię?

Dzisiaj mieliśmy tylko mszę a imprezkę robimy w Boze Ciało. Mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze.
Robert jest obecnie na etapie raczkowania.najlepszym miejscem do zabawy jest łazienka i wpatrywanie sie wpiorąca pralkę.
od 20 marca wróciłam do pracy i Robert jest z nianią.  

Wam Wszystkim i Waszym pociechom życzymy wszystkiego co sie szczęsciem zwie :-)
Mam nadzieje że czas pozwoli mi do Was częsciej zaglądac bo bardzo za wami tęsknie ale jedynie mogę o was tylko myslec co czynię kazdego dnia.

Lila - faktycznie wspominek mojego z porodu nie wiele było bo akcja była szybka hehe z 15 min trwała.

dobrej nocki zycze i jak tylko naucze sie zalączac zdjątka to je umieszcze jak mój mały "dyrektor" wygląda hehe

buziaczki dla was
 
Wojtek nareszcie padł ale ja też niemal padam, także tylko na chwilkę i zmykam się kąpać. Dzisiaj poleżałam trochę w ogródku na słońcu i szczypie mnie trochę skóra.

Nenyah, specjalnie dla Ciebie, historia trzech kotów i jednego psa oraz czterech wstrętnych tabletek i pasty w tubce  ;D

Historia zaczęła się od wizyty u wterynarza z moją kotką, która ostatnio bardzo chudnie. Lekarz nic nie stwierdził i postraszył, że to mogą być robaki, także całe tałatajstwo trzeba potraktować tabletkami. Frotce się upiekło, bo ona waży tylko 3 kg więc dostała pastę. Do dzieła przystąpiłam wieczorem, optymistycznie zaczynając od psa, który to pies, kochane stworzenie, zeżarł trzy przeznaczone dla niego tabletki w cielęcince wcześniej wzgardzonej przez Wojtka. Po tak zachęcającym początku wzięłam się do rzeczonej kotki i poległam. Pazury kota mam do tej pory widoczne na szyi, po krótkiej walce zrobiło mi się jej szkoda ale ona nie była na tyle łaskawa w stosunku do mnie i zaczęła warczeć. Wezwałam męża, który trzymał wierzgające łapy a ja miałam wcisnąć pastę do pyszczka. A guzik. W końcu poszłam po rozum do głowy, wzięłam duży ręcznik, zawinęłam ściśle wściekłą furię (gdyby wzrok mógł zabijać...) i rozsmarowałam jej pastę na pyszczku. Potem trzeba było tylko poczekać z tym kokonem aż to paskudztwo mniej więcej wyliże. I to był koniec męczenia Frotki. Do Tofika podeszłam od razu z ręcznikiem, ale i tak był cwany, nurkowaliśmy po tabletkę ze trzy razy zanim mąż, prawie go dusząc, zmusił go do przełknięcia. Trzeci kot zwiał i do tej pory nikt go nie widział... Powtórka z rozrywki za trzy tygodnie  :mad: ;D ::) :p

I żeby nie było - ja bardzo kocham moje zwierzaki i na co dzień ich nie maltretuję. Dobranoc  ;D
 
DZień dobry

Aletko - dziekuję bardzo - jesteś jak zwykle niezastapiona



no i chyba sie udało jupi!!!

Dzisiaj szykuje sie dzien spędzony na zakupach przed jutrzejsza imprezką.
miłego dnia Wam życzę
 
  STO LAT DLA MAGDUSIE Z OKAZJI PIERWSZYCH uRODZIN, ZDRÓWKA PRZEDE WSZYSTKIM, DUŻO MIŁOŚCI, RADOŚCI I SAMYCH DOBRYCH LUDZI NA DRODZE ŻYCIA   
 
witam z rana :)

4_795_3841.jpg
Moc Serdecznych Życzeń w Dniu Pierwszych Urodzin Madgusi!!!!!

MagW zdjęcia roczkowe piękne(!!!) i miło mi że widzisz podobieństwo u naszych córeczek ;) mój mąż też kilka dni temu stwierdził(jak mi kukał w monitor) że Majunia podobna do Karolinki

Minko Wiki cudna w tej bieli!!!!Śliczna Mała Elegantka :)

Asiu dziękuję za fotki z Waszej imprezy,super fotki,torcik mniam mniam :),hmm i powiem urzekło mnie zdjęcie Vanesski przy fontannie,rośnie Ci Mała Modelka  :)

Mongea  przykro mi że Ingusi zdarzył się taki wypadek,trudno upilnować takiego Maluszka....
Moja uwzięła się na szklany stojak z cd ,który stoi w pokoju między szafą a stolikem od komputera,wciąż do niego podchodzi i wyciąga płytki,zabawa polega na wyciąganiu i nie słuchaniu zakazów,a wczoraj ja akurat chodziłam za nią z deserkiem ,bo chciałam ją w miarę szybko nakarmić bo czas wyjścia z domu się zbliżał ,no i doraczkowała do płytek,ciach ręką i płytki poleciały jej na buźkę,no i ma teraz dwie krechy na policzku-jak Czarna Madonna-mam nadzieję że to jej nie zostanie  ::)  :(
pilnowałam stałam obok,a płacz był nieziemski...tyle że teraz jakoś się błyskawicznie uspokaja,coś sobie zrobi(często przy zabawie się czyms uderzy np,zapłacze,spojrzy na mnie i już leci do mnie sie przytulic i juz spoko )
 
Dzieki Aletko ;) mam nadzieję ze jakoś to będzie tylko te weekendy mnie przerazają :(

Colletto nie ma za co super że Ci sie podobały ;D no a torcik rzeczywiscie był przepyszny (skromna jestem co :laugh: ) a Waneska no cóz...może jej chciaz będzie w zyciu łatwiej.Kiedyś przyjechała do nas telewizja i potrzebowali dziewczynkę do reklamy płatków poszłam z Waneską i byli nią zauroczeni poprostu.No ale Waneska należy do wstydliwych i nic z tego nie wyszło nawet usiasc nie chciała..no trudno moze kiedys.Teraz ma tez niesc obrączki do slubu Robercika chrezestnej na poduszce i boimy sie ze jednak nie da rady sobie juz zapowiedziała ze sie boi i nie chce...a co dopiero jak zobacvzy tylu ludzi w kosciele.

A teraz mykam ide się szykować jadę z tatą do kierowniczki LIDLA trzymajcie kciuki ;)
 
reklama
Colletta pisze:
Moja uwzięła się na szklany stojak z cd ,który stoi w pokoju między szafą a stolikem od komputera,wciąż do niego podchodzi i wyciąga płytki,zabawa polega na wyciąganiu i nie słuchaniu zakazów(często przy zabawie się czyms uderzy np,zapłacze,spojrzy na mnie i już leci do mnie sie przytulic i juz spoko

U mnie jest to samo dokładnie.Cos mają dzieci jednak do płyt cd.
 
Do góry