Dziękuję za pocieszenie. Jest mi bardzo potrzebne...
Megan gratuluję udanej nocki! Oby tak dalej!
Na "pocieszenie" wkleję Ci reakcję Szymkowego organizmu na cytrynkę i pomarańczka :
Tak wyglądają też kolanka, ramionka i buzia
Nie dość, że nie je to jeszcze mały alergik...
Nie wiem jak to jest z czasem reakcji po spożyciu alergenu, ale u nas cytrusy były podane wczoraj rano i nic się nie działo do dzisiejszego popołudnia.
Nenyah gratuluję!!! Za niedługo Nati ruszy na podbój przestrzeni domowej.
Zawadko trzymaj się! To dobrze, że Robert zaakceptował nianię. Oby tak dalej!
Annka najlepiej pogadaj z pediatrą na temat szczepienia. Skoro tak dużo kleszczy w Waszej okolicy to wydaje mi się, że szczepienie jest jak najbardziej uzasadnione.
Co do zakazów to ja jak powiem raz "nie wolno" to Szymek na mnie patrzy i dalej robi to co robił, wtedy powtarzam raz jeszcze, a jak nie skutkuje to go przenoszę w inne miejsce i zaciekawiam jakąś zabawką.
Lila czyli muszisz odpocząć od forum?
Moja maruda śpi sobie, a ja siedzę i myślę co mogę zrobić z tą wysypką. Na razie posmarowałam ją maścią i już nie jest taka sucha i łuszcząca, ale nadal wygląda okropnie.
Mam pytanie- czy powinnam to skonsultować z lekarzem czy po prostu poczekać aż przejdzie i nie podawać żadnych alergizujących produktów w najbliższym czasie?
Megan gratuluję udanej nocki! Oby tak dalej!
Na "pocieszenie" wkleję Ci reakcję Szymkowego organizmu na cytrynkę i pomarańczka :
Tak wyglądają też kolanka, ramionka i buzia
Nie dość, że nie je to jeszcze mały alergik...
Nie wiem jak to jest z czasem reakcji po spożyciu alergenu, ale u nas cytrusy były podane wczoraj rano i nic się nie działo do dzisiejszego popołudnia.
Nenyah gratuluję!!! Za niedługo Nati ruszy na podbój przestrzeni domowej.
Zawadko trzymaj się! To dobrze, że Robert zaakceptował nianię. Oby tak dalej!
Annka najlepiej pogadaj z pediatrą na temat szczepienia. Skoro tak dużo kleszczy w Waszej okolicy to wydaje mi się, że szczepienie jest jak najbardziej uzasadnione.
Co do zakazów to ja jak powiem raz "nie wolno" to Szymek na mnie patrzy i dalej robi to co robił, wtedy powtarzam raz jeszcze, a jak nie skutkuje to go przenoszę w inne miejsce i zaciekawiam jakąś zabawką.
Lila czyli muszisz odpocząć od forum?
Moja maruda śpi sobie, a ja siedzę i myślę co mogę zrobić z tą wysypką. Na razie posmarowałam ją maścią i już nie jest taka sucha i łuszcząca, ale nadal wygląda okropnie.
Mam pytanie- czy powinnam to skonsultować z lekarzem czy po prostu poczekać aż przejdzie i nie podawać żadnych alergizujących produktów w najbliższym czasie?