reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

rita, czy ja dobrze myślę, że ta franca candida jest w jakiś sposób dziedziczna i wcale, kurczę, nie taka rzadka? pamiętam, że u małej nai też w końcu na tym stanęło... tak czy inaczej współczuję i wierzę, że dacie radę.

cola, nie mogło być inaczej. wszyscy w końcu zdają, to kwestia czasu, a ty możesz być dumna z siebie, że nie zabrało ci to całego roku intensywnych podejść. uwierz mi, znam nazbyt dobrze takie przypadki...

mondzi, czy pocieszy cię fakt, że ja na diecie składającej się z krupniku, gotowanego indyka, warzyw i pieczywa przeżyłam pół roku? nie pocieszy? no, trudno. może u was uda się zlokalizować alergen wcześniej.oby!

mamomisi, praca nieetatowa ma też tę swoją stronę, że w wypadku choroby dziecka siedzisz w domu do oporu - najczęściej własnego. w związku z zapaleniem płucolki jej rekonwalescencja przedłużyła się nieco bardziej niż byłoby to w sytuacji, gdybym musiała grzać etatowy stołeczek. siedzimy w domu równo od 1 grudnia i planuję , że mała wróci do przedszkola po nowym roku. w sumie - wszystko dla jej dobra, ale sama rozumiesz...może... hmmm...podrzucisz pomysły na jakieś zajmujące planszowe gry dla trzylatki, skoro tak mocno siedzicie w temacie?

może przypisuję sobie jakieś nieistniejące zasługi, ale wydaje mi się, że upiornym misiem-episiem, którego olka wypatrzyła w jakiś reklamach, wywołałam temat tychże. wydaje mi się, że temat tv mamy raczej opanowany... zawsze uczyłam małą, że trzeba umieć wybierać, nie toleruję oglądania bajek "jak leci". ale czytając, że niektóre z dzieci oglądają bajki "sporadycznie" zaczęłam się zastanawiać, czy te dwie sesje dziennie po około pół godziny, na które maksymalnie pozwalam olce, to dużo, czy mało (dodam, że są takie dni, kiedy telewizora nie włącza się w ogóle, ale uczciwie: to raczej rzadziej niż częściej).
no więc jak to jest u was? na ile pozwalacie dzieciakom w tej kwestii?
i jeszcze jedno: pokazujecie dzieciom jakieś gry komputerowe? ja boję się zbyt łatwego wsiąknięcia w kompa, więc nie układamy nawet komputerowego domino...
 
reklama
Witam i pozdrawiam wszystkie mamusie i ich dzieciaczki :tak:

Wpadłam tylko na moment, w przelocie jak to najczęściej u mnie bywa :-p

Rita na choróbskach nie znam sie wcale, więc i pomóc nie za bardzo wiem jak..:zawstydzona/y: Mogę tylko napisać, że okrutnie mi przykro, że Julcię też to draństwo dopadło i trzymać kciuki za Wasze maluchy, oby to sie wszystko jakoś poukładało.

Mondzi w kwestii tęsknoty u nas podobnie. Miko tęskni za tegorocznymi wczasami, często wraca do tamtych wydarzeń, sporo nowych rzeczy widział i robił ;-) Obiecałam sobie, że za rok też mu coś wymyślimy, ale że po drodze zaciążyłam, nie mam pojęcia jak to będzie...Marzy mi się jakaś piękna plaża i turkusowa woda, ale zapewne finanse na to nie pozwolą :baffled: Co do gier, zobaczymy jak długo Miko wykaże zainteresowanie tym co dostanie pod choinkę (HopHop Żabki) i wtedy będę wiedzieć czy jest sens kupować takie zabawki. Póki co oczywiście.

Paula współczuję choróbska, faktycznie to denerwujące to jest, jak ledwo człowiek z jednego się wygrzebie a za rogiem następne czycha..:baffled: Mój Mikołaj także nareszcie zaczął wykazywać się w różnych artystycznych dziedzinach :-p Chwała za to przedszkolu, bo widzę, że grupa go jednak mobilizuje :tak: Wcześniej było nie do pomyslenia, żeby sam w domu zawołał o kartkę i kredki do rysowania ;-)

Mad wiem, że za to, co zaraz napiszę mogę zostać zlinczowana na forum, ale co mi tam :rofl2: Odpowiem na Twoje pytanie dot. tv.
U nas wygląda to tak, że Mikołaj nie ma jakichś rygorystycznych ograniczeń w tym temacie. Jak chce to mu włączam. Zaczynaliśmy od MiniMini, potem Cartoon, od niedawna Jetix. Ale....Szybko zauważyłam taką rzecz. Pomimo, że telewizor jest włączony on nie wgapia się w niego cały czas. Bawi się u siebie w pokoju róznymi zabawkami, a bajki tylko słucha. Wystarczy, że wejde i wyłącze jak widze,że nie patrzy i awantura gotowa. Zaczyna oglądać dopiero jak go jakaś bajka zainteresuje. Jakby tak zliczył ile dziennie faktycznie ogląda, to może wyszłoby z 1,5 max 2 godziny. Ale tv włączony o wiele dłużej. Bez problemu mogę chodzić z nim do kina, bo wysiedzi juz te 1,5 godziny oglądania. Pod warunkiem ofkors, że baja go intersuje. Tak było np. z Wall-e`em. Z moich obserwacji wynika, że Miko ma bardzo bogate słownictwo, zna wiele dorosłych wyrażeń i ich znaczeń. Potrafi opisać najróżniejsze typy zachowań, tzn rozumie je. Większości rzeczy Ja go nie uczyłam, wyłapał to z tv i bajek. Nie mam z nim większych problemów wychowawczych, telewizja i tv nie stanowi dla niego super atrakcji, jak trzeba cos innego zrobić czy wyjść z domu, gasi tv bez marudzenia. Często pyta się czy to co ogląda to prawdziwe czy fikcja ( nauczyłam go tego słowa, objaśniłam co znaczy) i wtedy bez problemu mogę mu wytłumaczyć, że np.dzieci tak naprawdę NIE UMIEJĄ LATAĆ ;-) i nie próbuje tego w domu :-)
A co do komputera, to ja jestem nałogową graczką, więc Miko parę razy widział jak w coś gram, i jak mu się grafika spodobała to siadał obok i pytał o różne rzeczy dot. tego co się dzieje na ekranie. Najczęsciej jednak gram jak on już śpi, bo szkoda mi po prostu jego oczu. No i narazie sam komputer go nie ciągnie, nie podchodzi do niego nawet jak jest włączony.
To by było na tyle.
Cya :-)
 
tilli, dzięki, dziewucha, że mimo ryzyka linczu, tak detalicznie opisałaś, jak się u was sprawy mają. wielkie dzięki, bo to ciekawy materiał do przemyśleń.
no i fajnie, że nas nie opuszczasz w okolicach 20 tygodnia. po cichu liczę na relację z połówkowego usg... hę?

ciekawa jestem bardzo zeznań;-) innych pań w sprawie tv i komputera. nie dajcie się prosić, babki; to chyba dość istotna kwestia, a nie sądzę, żeby było tu wiele osób, dla których ten temat fizycznie nie istnieje z programowego braku zarówno tv jak i dvd w domu... a nawet jeśli - też ciekawie byłoby o tym poczytać.
 
Ostatnia edycja:
Mad no jasne, że nie zniknę, w miarę pojawiania się ciekawych tematów do dyskusji, chętnie popiszę :tak: Bo wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i każda z nas ma go odmienny :-D, więc reakcji i relacji może być wiele. A co do mojego usg połówkowego, to mi akurat wypada 30 grudnia, więc za dobry tydzień, wtedy to pochwalę się co ja tam mam i noszę ;-)

Mag kobitko, nie trzymaj tak nas w niepewności i skrobnij chociaż dwa zdania jak tam u Was :-) No i może wyproszę jeszcze choć jedną jedyną focię Twojej drugiej królewny? :-p Ściskamy z Mikołajcem :tak:
 
mad Hehe, właśnie skończyłam poszukiwanie inspiracji kulinarnych w necie, weszłam na forum i rozbawiła mnie perspektywa linczu:-D Ja tam nikogo linczować nie zamierzam;-)Telewizora nie mamy i dobrze nam z tym, ale Em ogląda bajki na komputerze. Nie potrafię odpowiedzieć, ile tego będzie na dzień. Najczęsciej jest tak, że po prostu nie mamy czasu na oglądanie bajek, ale jak np. siedzi w domu, bo jest chora albo gdy matka ma ochotę odpocząć ( no dobra, czasem nawet zdrzemnąć- to dopiero powód do linczu);-)to siedzi i ogląda ciągiem kilka bajek. Tak samo gdy idzie do dziadków, u których to jest mini mini, to ogląda co tam leci po kolei w ramówce.Bywa tam rzadko, więc myślę, że jej nie szkodzi - dziadkowie w końcu trochę są od rozpieszczania;-)Więcej grzechów nie pamiętam ;-)
Co do komputera, to męża mam informatyka i raczej na razie nie mamy zamiaru rozbudzać jej zainteresowania grami komputerowymi. A Em też nie pała na razie jakąś chęcią skorzystania z takich atrakcji
Co do gier to u nas takie zwykłe królują : memo, domino, a ostatnio zwykła gra planszowa kupiona w tesco za całe 18 zł, Dziki Zachód się nazywa - polega na rzucaniu kostką i zmierzaniu do końca planszy po polach ;) po drodze parę przeszkód itp. może się zdarzyć - w tę grę może grać na okrągło, jak już wszyscy mają dość, to siedzi i sama ze sobą gra;-)Na gwiazdkę ma dostać Grzybobranie, zobaczymy jak się sprawdzi

Przepraszam, że tak na szybko, ale ja naprawdę nawet nie miałam zamiaru wchodzić na forum
Pozdrawiam:-)
Edytuję, bo u nas tak jak Tilli, słownictwo rozbudowane dialogami z bajek np. "Popatrz mamusiu jaki ta lalka ma dostojny strój "
 
Ostatnia edycja:
Tilli e tam, ja Cię linczować nie zamierzam bo niby za co?;-)

Mad Osobiście w domu TV nie mam i dobrze mi z tym. :tak:
Szymkowi puszczam bajki na kompie i są to bajki typu Bob Budowniczy, Franklin, Tomek i Przyjaciele itp...
Szymek nie domaga się jakoś szczególnie bajek, za to kocha gry komputerowe. Gra namiętnie w dwie- jedna to Mahjong zwany przez Szymka "pustaki", a druga to bilard zwany po prostu "kulki".
Ile gra? Cóż, 2-3 partyjki i dość.

Mag co u Was? Jak się czujecie?
 
U nas chłopcy oglądają TV lub bajki na dvd ;-), średnio jest to ok. 0,5 - 1h dziennie. Są dni, że dłużej (tzn 2 razy po ok. 45 minut) a czasami wcale. Wszystko zależy jak nam mija dzień :happy2:, czy jestem z nimi sama, jakie mają nastroje (szczególnie Michaś) i czy muszę coś w domu zrobić bez ich pomocy :blink:.
Maciuś lubi Elmo, Franklina, Filemona i Misia Uszatka :-). Kiedyś była seria bajek chyba w Dzienniku pt. "Przytulaki" ale moje dziecko nie jest nią zainteresowane :dry:.
I nie ma problemu z wyłączeniem telewizji :cool2:. Chce tylko dokończyć baję :tak:
Przy kompie Maciuś siedział dosłownie kilka razy (kolorował i malował) ale jakoś go to nie interesuje :happy2:. Woli swoje arcydzieła oglądać w realu :-D. No i dobrze .....

A teraz:

Świąt prawdziwie świątecznych,
ciepłych w sercu, zimowych na zewnątrz
jaśniejących pierwszą gwiazdką, co daje nadzieję na następny rok.


Wszystkiego najlepszego w ten szczególny czas życzy
natka z rodzinką ;)
 
No to najlepszego w te święta kochane Czerwcówki :-) Niech się pospełniają Wasze najskrytsze marzenia i plany na nadchodzący Nowy Rok a nasze dzieciaczki niech rosną zdrowo, z uśmiechem na buźce :tak:
Tiili+Mikołaj+młode;-)
santa-and-reindeer.gif
 
Aby zbliżające się Święta Bożego Narodzenia
upłynęły w miłej atmosferze, zdrowiu i spokoju,
a Nowy Rok przyniósł wiele sukcesów
w życiu prywatnym i zawodowym.


ŻYCZY LILA Z MĘŻEM I SYNKIEM!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Święta te na świecie całym,
niosą miłość, dużym, małym.
Niech więc cząstka tej miłości,
i u Ciecie też zagości.
Spokojnych, zdrowych,
wypełnionych ciepłem Świąt Bożego Narodzenia
życzy zawadka z rodziną
 
Do góry