Witam się :-)
Szkrabiku jako, że mnie wywołałaś oto i jestem
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Trzymam mocniutko kciukasy za Tymkową operację i wierzę, że wszystko ułoży się po Twojej mysli i żadnego krwawienia nie będzie
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
a młody szybko dojdzie do siebie. Będzie dobrze!
Liluś co do Twojego pytania, to mogę napisać tak: w obecnym wieku naszych maluchów na pewno bym nie wyjechała. Kiedy ja odbywałam szkolenie na wybrzeżu, Miko miał rok i miesiąc. Został pod opieką taty i babci i z tego co zauważyłam nie odczuł zbytnio mojej nieobecności...Ale..Jak teraz Miki został godzinę dłużej w przedszkolu niż normalnie, przywitał mnie tak entuzjastycznie, że szok. Na cały głos powiedział przy dzieciach że bardzo tęsknił za mną
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Kuma już co to znaczy za chwile, za godzine czy jutro. Wiem na 100%, że taką rozłąkę bardzo by przeżył, więc nie odważyłabym się....A wracając do kierunku tego szkolenia to....niestety, ale od serca Ci to odradzam jeśli interesuje Cię normalna służba w policji, tzn na ulicy. Co innego jakbyś siedziała za biurkiem, w ludzkich godzinach (czyli 7-15). Spędziałam 15 lat u boku zawodowego policjanta ;-), więc znam ten zawód od podszewki. Dla faceta jest to baaardzo cięzki kawałek chleba, dla kobiety tym bardziej, a jeśli jesteś wrażliwa na krzywdę ludzką, krzywdę dzieci to już wogóle nie masz czego tam szukać...Załamałabyś się po roku...:-( To tak w skrócie, o szczegółach możemy pogadać na GG...Dlatego dobrze to przemyśl
MagW ale fajne zdjątka :-) Wcale sie nie dziwię spoconym oczom, bo uroczystość naprawdę podniosła. Szkoda, że u nas nie ma takiej tradycji, póki co przygotowujemy się do imprezy Halloween, i dumam w co Mikulca przebrać ;-)
Agast GRATULACJE!!!! :-) Teraz to już życzę przede wszystkim bezpiecznej i bezwypadkowej jazdy
Eviku współczuję Wam tego rota :-( Ledwo tydzień temu sama przeszłam mega zatrucie i myślałam, że z tego świata zejdę
Wiem jak to paskudztwo z nóg ścina, dlatego przesyłam mnóstwo zdrówka i trzymam kciukasy za Janka, oby się nie dał..
Oki, no to spadam dalej do obowiązków ;-) Jutro mamy 35 rocznicę ślubu moich rodziców, więc trochę odciążę mamę w przygotowaniach. Lenia mam, ale czas wziąść się do roboty
Papapa.