reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

O, moja stronka :-)

W środę pieczemy z Hanią pierniczki, już nie mogę się doczekać. Ciasto leżakuje już od kilku tygodni. A w czwartek będziemy ozdabiać :-D. Mam nadzieję, że do świąt coś zostanie, hihi
 
reklama
Idziemy na spacer...
11225461hm7.jpg

Pod Katedrą
88998170uy7.jpg

Na moście
11320594eg6.jpg

Maria
63230933yx1.jpg

Maria z Tatą
84741156ar3.jpg

"Jesień trwa... rdzawych liści czas..."
51108123xs9.jpg

Spacerując
84505456xa2.jpg
 
Evik, Tymek był rehabilitowany bardzo krótko, ale w czasie kiedy był już dość kumaty. Darł się niemiłosiernie, wyrywał tej babce. Koszmar. Też płakałam, za pierwszym razem, później było już łatwiej. Ty sama musisz "zadawać ból", to trochę inna sytuacja. Choć pewnie podobnie boli. Trzymajcie się. Udało się dzisiaj dostać do neurologa?

Natko, miło Was widzieć. Choćby na chwilkę. Chłopcy podobni do siebie.

Easy, na takie zimno udało Ci się takich zdjęć natrzaskać, no no... Ja wczoraj to nie wiedziałam jak przemykać po Krakowie, żeby znów jakiegoś kataru nie przywlec.
 
Mondzi udało się zarejestrować do neurologa na 2.01. Mam nadzieję, że skierują nas na darmowa rehabilitację od razu, a nie za kilka miesięcy.

Natko powtórzyliśmy usg główki i nadal przestrzenie płynowe przymózgowe znacznie powyzej normy :no:. Odebrałam również wyniki morfologii i ta też kiepska. Mimo podawanie przez prawie 3 miesiące żelaza, hemoglobina spada, teraz wynosi 9. Najprawdopodobniej mały nie wchłania tego żelaza, mimo, że to podobno najlepiej przyswajalne ze wszystkich produktów, obecnych na naszym rynku. Już mam wizję ponownego przetaczania krwi. Do świąt nie mamy już żadnych wizyt. Mam nadzieję, ze do tego czasu humor mi się poprawi i nie będę już taka zdołowana jak obecnie.

Easy fajne fotki. Maria nie lubi chodzić w rękawiczkach??

Mondzi jak widzę Twoje zdjęcie w podpisie to marzę o lecie :-) Tzn. nie Twoje, a Tymka.
 
Hej

Evik jeśli chodzi o niską hemoglobinę to wiem, że oprócz żelaza dobra jest herbatka z pokrzywy. Nie wiem jak to się ma do tak małych dzieci (tzn czy ją już mogą pić) ale zapytaj o to lekarza. MOja koleżanka zamiast własnie żelaza z polecenia lekarza podawała małej herbatę z pokrzywy i wyszly z anemii.
 
Evik, cieszę się z terminu do neurologa. Skoro Jaś ma problemy, to chyba powinien normalnie dać skierowanie, bez większej łaski. To tak na chłopski rozum, nieco odbiegający od myślenia służby zdrowia niestety.
I też bym chciała lato. Albo nie lato, tylko wiosnę. No na przykład kwiecień mógłby być.

No i skoro tu taka cisza, to wnioskuję że świąteczne przygotowania trwają. Może w takim razie ktoś ma jakiś fajny pomysł na uświetnienie tych dni, hy?
 
Evik cały czas wierzę w Ciebie. Trudno Wam ale wyjdziecie z tego a ja trzymam kciuki aby jak najszybciej.

Easy zdjęcia bomba:)

Beatko bardzo mi przykro:(

Agast trzymajcie tak dalej

A ja trochę o nas.
Ciagle chorujemy, wszyscy. A zaczęło się od ospy Igorka. Ospy, która ospą nie była, bo ospę Igo ma od wczoraj. Siedzi biedak od 29 października w domku. Był 4 dni w złobku i znowu goraczka. Przechorowalismy po kolei a teraz od nowa. Od dobrego tygodnia wreszcie Igorek zdrowy wiec radosc ogromna była do wczoraj kiedy go zaczęło wysypywać. Dzisiaj była lekarka i znowu mówi, ze ospa ale teraz to i ja widzę, ze tak bo pęcherzyki a wtedy to taką wysypke miał. Pytam sie wiec, znowu ospa, przeciez miał 7 tygodni temu.No to Pani, ze jednak musiało byc coś innego, bo teraz jest ewidentnie. Przynajmniej przeprosiła za ta omyłkę. Nie zmienia to faktu, ze nasze plany świateczne legły w gruzach. Szukałam tez niani w miedzy czasie, trudno było ale udało się, była idealna. No ale w kolejnym tygodniu nie pojawiła się, żadnego smska choćby. Nie odbierała telefonu, w końcu dodzwoniłam się z takiego co sie nie wyswietla. Nie miała ochoty ze mna rozmawiać. Moja ufnośc do innych ludzi (czytaj potencjalnych opiekunek) spadła do zera. Na szczęscie udało się zaangażować cała rodzinę. Moja Mama + Tata + Dawidek zajmowali się Igusiem przez 2 tygodnie, teraz Tesciowie, potem ja. Co później nie mam pojęcia. Nawiasem mówić "nie mam pojęcia" to ulubione powiedzonko Igorka ostatnio. Poza tym jakos do przodu, Igorek mówi juz bardzo fajnie. I jest niesamowitym przytulaskiem. Dawid jest w nim wprost zakochany, zresztą z wzajemnością. Czasami sa wręcz samowystarczalni. Nocnika uzywamy, czasami sedesu ale pielucha ciągle w obrocie. W pracy dużo obowiazków ale też miłych niespodzianek w formie ogromnego prezentu od Mikołaja i zaproszenia na sylewstra do klubu (o ile ospa nas nie dopadnie). Na stycznen jestesmy umówieni do szpitala na badania: rtg nadgarstka + badania z krwi, moczu i kupki. I zobaczymy co dalej.

Mam pytanie do Was, bo chciałabym porównać i przeanalizować. Tyle sie mówi, ze wzrost po rodzcicach itp. Zanim wybierzemy się do endokrynologa, czy mozecie podac mi wage, wzrost i wagę urodzeniowa swoich pociech, ewentualnie Wasze wzrosty. Nie gra mi cos z tymi teoriami, którymi racza mnie lekarze.
A wiec podaje Igusia dane:
Igorek
urodzeniowa 4000 g, obecnie 10400, wzrost ok 85-86, ja 164, mąz 176

Będę wdzęczna za odpowiedzi
 
Mondzi robiłyśmy dziś z Hanią pierniczki. Zapachniało świętami nawet na korytarzu. A właściwie ja robiłam, Hania brzydziła się ciasta... powinnam była to przewidzieć skoro nie lubi dotykać ciastoliny :zawstydzona/y:. Zjadłam już dość sporo, będę się po świetach odchudzać, teraz trudno. Troszkę udekorowałam, resztę udekoruje jutro.
Mówię Wam pychotka :-)

Beatusek dobrze, że tylko o nasz wzrost pytasz hehe wagi bym Ci nie podała.
Hania urodzeniowa: 3200 g 52 cm, teraz 14 200 g, 94 cm (ważona na naszej wadze elektronicznej i mierzona w domu), ja 164, mąż 183
Oboje z mężem mamy nadwagę, wiec Hania ma po kim dziedziczyć zbedne kg.
 
reklama
ekspresowo się wypowiem.
Evik- trzymaj się dzielie kobitko. Jak Ty znajdujesz czas na pieczenie pierników???? Podziwiam Cię szczerze!. Kurna strasznie niefajnie z tą hemoglobiną Jasia. Trzymam za Was nieustannie kciuki!

Beatusku - zdrowia dla Igorka i całej reszty. Nie masz Ty szczęscia do opiekunek. Teraz azcynam bardzie jdoceniac ta naszą nianię, choc wiadomo, ze zawsze możnaby się do czegoś doczepić.
U nas jest tak,
Wojtek waga urodzeniowa 3830g, długośc 56 cm
Obecnie: 13 kg, wzrost 97 cm
Ja: waga urpdzeniowa 5 kg, długość 60 cm
Obecnie: 61 kg, 180 cm
Mąż: brak danych urodzeniowych,
Obecnie: 67 kg, wzrost 182 cm

Easy- piękna z was rodzinka.
 
Do góry