Szkrabiku - jestem w totalnym szoku, Amelia wazy tyle co Wojtek ( wazyłam go wczoraj na wadze łazienkowej i miał 12,400). No na prawde mistrzyni z Ciebie. Słowa uznania. A że się na czwarte dziecko nie zdecycujecie to dla mnie całkiem zrozumiałe. No nie jest lekko. Nie chodzi nawet o samą ciążę, ale potem o poświęcenie każdemu dziecku uwagi, do tego praca, dom i jeszcze czas dla siebie i męża. ja jestem na macieżyńskim a i tak chwilami mi brak czasu. Trzymam kciuki za zdrówko Natiego.
co do malowania w domu to powiem tak: Wojtek ma specjalne farbi do malowania palcami. Bardzo łatwo się spierają. Ma tez komplet ciuszków specjalnie na takie okazje. Ścian nie maluje ( ale za to w swoim pokoju je porysował).A przejęty jest tym malowaniem jak nie wiem.
co do malowania w domu to powiem tak: Wojtek ma specjalne farbi do malowania palcami. Bardzo łatwo się spierają. Ma tez komplet ciuszków specjalnie na takie okazje. Ścian nie maluje ( ale za to w swoim pokoju je porysował).A przejęty jest tym malowaniem jak nie wiem.