reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Mongea trzy wstawania to nic :) U nas zasypianie w dzień odbywa się ostatnio bez smoczka, za to z pluszowym smokiem interaktywnym (z tego co pamiętam Hania Agast też takiego ma), którego przysłała babcia z okazji półrocznicy (której jeszcze nei było, ale babcia czuła wewnętrzną potrzebę ;)). Bardzo skuteczny, ale 20 sekund to to nie trwa. Raczej 30 minut, w czasie których słychać grzechotanie smoczym ogonem i głośne bammm-amm-błaaaaaaam-goooooo-bwwm-bwwm-khiii-khiii itp ;)

Beatusku no tak, ktoś musiał wylosować niejadka, aby pasibrzucha wylosować mógł ktoś ;) Łukasz otwiera paszczę i głośno krzyczy za każdym razem, kiedy zbliża się do niego łyżeczka, a czasem sam ją łapie w locie, żeby szybciej dotarła mu do buzi :D Ale za to nie mam pojęcia ile mnie będzie kosztowało jedzenie, jeśli on już teraz najchętniej wciągałby dwa słoiczki 125g naraz ::)

A my się wybieramy na poobiedni szpacerek, bo słoneczko takie piękne, że aż żal siedzieć w domu, chociaż na forum ciągnie, oj ciągnie...

A! Prawie bym się zapomniała pochwalić!
Wczoraj byłam u Doktora i kazałam się zdespiralkować ;D Doktor mi pogratulował, powiedział, że to fantastyczny pomysł, że spokojnie już mogę po cięciu i że zaprasza w szóstym tygodniu :D Pudełko kwasu foliowego stoi na szafce nocnej, jednym słowem - starania czas zacząć.

Chociaż ja bym się jeszcze wstrzymała, bo już mi wystarczy mama spod Panny ;)



 
reklama
Emiliana super, u nas jest przesuwanie do tyłu po łuku:)

Shirleyka no ale ja juz wylosowałam raz a teraz znowu ;) Normalnie zaczynam odczuwać zazdrośc jak komus dziecko je ::) I gratuluje zdespiralkowania a przede wszystkim podjęcia decyzji, super. To piekny czas w zyciu każdej mamy. Powodzenia w staraniach.
 
To i ja się stawiam :D

I też na razie bez suwaczków itp, ale popracuję nad tym ;)

Przede wszystkim bardzo, bardzo, bardzo dziękuję w imieniu Piotrusia za wszystkie wczorajsze życzenia! Jesteście kochane...

Shirleyko, bardzo Ci gratuluję decyzji i trzymam kciuki! Normalnie jak tak jeszcze któraś tu mi o dzidziusiu zacznie to chyba też się złamię ;)

Na razie lecę grzać marchewkę, bo wróciliśmy ze spacerku, Pitek jeszcze dosypia, ale chyba zaraz oczka otworzy. 2 dni temu zainaugurowaliśmy nowe jedzonko, a wczoraj, jak zobaczył łyzeczke, to aż się cały trząśł ze zniecierpliwienia, więc... Shirleyko, chyba dołączymy do grona pasibrzuchów :)

 
i ja się melduję na forum...

co do noworodka to powiem tylko tyle - choć lubię przepychanki słowne, to tłumaczenie idiocie jaki jest głupi to jak walenie głową w mur, co wcale nie jest ani przyjemne ani rozwijajace. a a siadam przed komputerem po to, żeby odprężyć, a nie żeby się dodatkowo stresować. szkoda mi historii na noworodku, ale bardziej szkoda mi moich nerwów.

właśnie wróciliśmy z dwugodzinnego spaceru, bo pogoda super - zdjęcia wstawię, jak tylko będę mieć chwile czasu na rozszyfrowanie tego forum...

buźka :-)
 
Witajcie Dziewczyny!

Pisałam tutaj od początku ciąży i miałam nick Nienna, a ponieważ znacie mnie pod obecnym to zmieniłam go tak by nie siać zamętu. ;)
 
A u nas zasypianie wczoraj trwało 20 minut, czyli codziennie troche krócej.

Shirleyko- gratuluję i zazdroszczę decyzji o nowym maluszku. Też bym baaardzo chciala, ale jeszcze z półtora roku trzeba poczekac  :(

Emiliana, Beatusku- raczkowanie do tyłu to oznaka dobrze rozwijającego się dziecka i jest to zupełnie normalne. Lada moment zaczną biegać do przodu :)
 
reklama
Shirleyko gratuluję decyzji! Wow!

Beatusku ja mam niejadka sezonowego bo z reguły to je aż mu się uszy trzęsą, ale ma gorsze dni i zaciska usteczka jakbym go chciała trucizną nakarmić. ;)

Emiliana gratuluję raczkowania do tyłu! :)

A Szymek właśnie uskutecznia drzemkę nr 2 więc mam chwilkę czasu.
Co do noworodka to bardzo mi go żal, ale ja myślę że to my tworzymy klimat naszego wątku i to ludzie są najważniejsi, a to gdzie się spotykają to już sprawa drugorzędna.




 
Do góry