cześć babki,
od niedzieli jesteśmy już na miejscu, ale dopiero dziś znalazłam chwilkę... no nie, niech będzie, przyznaję, zajrzałam tu wcześniej, ale jakoś odechciało mi się zdawania pełnych radosnych popiskiwań powakacyjnych relacji, kiedy przeczytałam wieści od evika i jej syneczka.
cieszę się - jak wszyscy tutaj - że rysuje się jakiś przełom i idzie ku lepszemu.
asioczku, gra-tu-la-cje!!
wrzuciłam wam coś na skrzyneczki.
od niedzieli jesteśmy już na miejscu, ale dopiero dziś znalazłam chwilkę... no nie, niech będzie, przyznaję, zajrzałam tu wcześniej, ale jakoś odechciało mi się zdawania pełnych radosnych popiskiwań powakacyjnych relacji, kiedy przeczytałam wieści od evika i jej syneczka.
cieszę się - jak wszyscy tutaj - że rysuje się jakiś przełom i idzie ku lepszemu.
asioczku, gra-tu-la-cje!!
wrzuciłam wam coś na skrzyneczki.