reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

WItam

Mondzi super foteczki ach jak ja bym tam pojechała ;-)

Aletko dziekuje za piękne zdjęcia :-) JAcy oni są podobni do siebie :-) JAk bliźnięta ;-)

Evik kochana przykro mi ze są takie komplikacje :-( z całego serduszka jestesmy z tobą do końca!

agast ale suuuper pomysł na mycie głowy ;-) sie uśmiałam troszke ;-) ale co te nasze dzieci nie wymyślą ;-)

Lileczko co u ciebie? mam nadzieje że nastrój już ok?

wiolinko ciesze sie baaaardzo ze wyjazd sie udał :_) i to jest najważniejsze! dziekujemy bardzo za zxyczenia dla Emilki :-)
 
reklama
Easy, łeb powiadasz? Tylko czy w tych interesach łeb ma znaczenie, to sama nie wiem. Ale w planowaniu jestem chyba dobra ;-)

Agast, okulary to dobry pomysł, ale tak się zastanawiam czy u nas by się sprawdził. Zresztą zamiast się zastanawiać, to spróbuję przy okazji.

Wiolinko, Turcja jest przepiękna :-) Mam do niej spory sentyment. W tym roku wybraliśmy ją ze względu na cenę, i na to, że chcieliśmy jechać ze znajomymi, którym zależało, by była jak najniższa. Gdyby nie to, że Michał zmienia pracę, że nie ma urlopu, moglibyśmy jechać do wielu krajów za cenę przelotu teraz we wrześniu lub w październiku. Chyba jednak nic z tego nie będzie, bo sporo kasy już w tym roku na wypoczynek wydaliśmy, no i okoliczności nie bardzo sprzyjają.
Co do pracy Michała, to wiążę z nią wielkie nadzieje :-) Aż się zastanawiam czy nie za wielkie. Będzie w domu o 15.30 :-) Aż trudno sobie to wyobrazić. On też zadowolony. Firma ma związek z kopalniami węgla, no i w poniedziałek był już na jakiejś delegacji w kopalni. Wrócił, ja cała napięta, no bo pierwszy dzień w sumie w nowej pracy, a ten mi zaczyna opowiadać o kombajnie, jaka to wielka maszyna :wściekła/y: Takie duże dzieci z tych chłopów.
No i pamiętaj, pamiętaj. Wiesz żem przerażona nieco.
A no i jeszcze napiszę, że Paula żyje. Właśnie na nią czekamy! :-)

Mad, odpoczywajcie ile się da. Czy teraz to Kreta, czy ja coś pochrzaniłam?

Jutro idę do pracy. Lekka beznadzieja mnie ogarnia. Zwłaszcza, że planowałam już nie iść od września :zawstydzona/y:
 
uff, ale mi dzisiaj ta trójka zbójów dała popalić:szok:. Mondzi - jesteś dla mnie bóstwem;-)i wszystkie Twoje koleżanki po fachu. Ja bym chyba ześwirowała z taką bandą przedszkolaków na codzień;-)Ale Ci dobrze z tą mężowską pracą. Ja się cieszę jak mój o 17.30 jest w domu. A często gęsto jest i po 19.00:-(No i Tobie życzę łagodnego powrotu na łono pracy. Śliczne zdjęcia!!
Paula - No nie daj się dłużej prosić, napisz co u Was plizzzzzz:tak:
Eviku - cały czas myślę o Was cieplutko.
Wiolinko- Dobrze, że już wróciłaś. Od razu się zrobił ruch na forum:-)Chylę czoła za megaposty. Ja mam jakąś cofkę mózgową i po całym dniu nie umiem już sensownego zdania sklecić:baffled:Tomcio-Buła raczej się nie garnie do przemieszczania. Emila w jego wieku już pełzała a założenie jej pampersa graniczyło z cudem, bo się wiła jak piskorz. Tomcio lubi sobie spędzać czas bardziej statecznie i refleksyjnie. Siedzieć by już chciał, ale mu za bardzo nie pozwalamy, bo się jeszcze chybota
Agast - Twoja córa wygląda, że się tak wyrażę, na urodzoną jajcarę:-)Super foty i modelka jakże zadowolona:-)
 
dzisiaj jak tłumaczyłam dziewczynkom jakie są zwierzątka w książeczcce i pokazałam i powiedziałam ze to jest żaba to Emilka na to ''jaba'' :D ale byłasm uradowana :-)
 
Aletko, no to Frotka usprawiedliwiona... Fajnie, że tyle ma wakacji...
Mad, a coś więcej o Twoich wojażach? A z moich zdjęcia będą, będą... Może jeszcze dziś?
Mondzi, pozdrów Paulę od nas! I cieszę się, że jak na razie praca Michała wygląda dobrze!
Mamamisi, ja chyba też bym z tyloma dzieciakami wykitowała :tak: Może pomaga świadomość, że to nie Twoje dzieci??? :-) Megaposty piszę najczęściej jak obie dziewczynki śpią, albo Aga jakoś mocno zajęta... I często to trochę trwa... No i Gabi chyba nie jest aż tak spokojna jak Tomek, bo na przewijaku już cuda wyczynia. :tak: A na pełzanie czekam, czekam, bo Aga też w tym wieku już pełzała do przodu. A Gabi jak na razie tylko do tyłu :dry::sorry2:

No dobra, dzieciaki marudzą... Idę...
 
Czesc!
Easy, :*
MagW starasz sie tez?? Od kiedy?? Strzelacie w dana polec czy tak ogolnie, aby bylo??
Mondzi ,zdjecia super!kochana to trzymam kciuki, moze razem zafasolkujemy? Buzka wielka!!
Frotke tez pozdrawiam, Aletkowe zdjecia chwale i tez pytam co u Pauli, hop,hop!!!
Czarnulko dziekuje, juz mi lepiej, bo

BYLAM U WROZKI:-):zawstydzona/y::-)Jestem zadowolona z tej wizyty:-)

Evik, trzymam kciuki by wszystko byo dobrze!!
Wiolinko dziekuje Ci bardzo ,jestes kochana, wiem,ze sie uda i spelnia sie moje marzenia, juz niedlugo;-)
Mad, ja niestety wiem co oznacza,ze cc nie bedzie zwyklym cc wiec trzymajmy kciuki,zeby cc byla tylko cc:-( Bawcie sie dobrze!!

Buziaki!
 
Aletko – dzięki za zdjątka :tak:

Czarnulko – przesyłam zaległe życzenia dla Emilki :-)
I gratuluję „jaby” :happy2:

Lila – fajnie, że zaczęłąś pisać. Brakowało mi Ciebie ;-). I pamiętaj, że trzymam za Was kciuki :tak:
Cieszę się, że Arek zmienia pracę i polepszy się Wam finansowo :-D

Świeżynko – przywitaj od nas Małgosię. Śliczne maleństwo :-)

Minko, Mad – a może jakieś wakacyjne zdjęcia nam podeślecie?

Wiolinko – Ty również
Ja też zaczęłam rozszerzać dietę Michasia :tak:. Jadł już jabłuszko (niezbyt entuzjastycznie :-p) a dzisiaj podam mu marchewkę. A Ty co teraz wprowadzasz :confused:? I jak na nowe posiłki reaguje Gabi?
Jak wrócę do pracy to planuję karmić piersią rano, po powrocie i wieczorem. Zobaczymy jak mi się uda. Z Maciusiem też tak planowałam, ale niestety nie udało się. Wracałam czasami późno, on już spał a potem nie chciał już piersi. Karmiłam go tylko 2 miesiące :-(.
Teraz też będę starała się korzystać z przerw na karmienie. Choć w praktyce różnie to bywa :wściekła/y:
Czytam, że czekasz aż Gabi usiądzie ;-). Ja też nie mogę się doczekać nowych umiejętnosci malucha. Michaś nauczył się już przekręcać z pleców na brzuszek :-) (tylko przez lewe ramię) a z powrotem jeszcze nie umie. Zresztą Maciuś w jego wieku był bardziej zwinny (przekręcał się w obie strony) i lubił leżeć na brzuszku. A Michaś za tym nie przepada :no:. Ale jest większym myślicielem i obserwatorem :tak:. No ale każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim tempie

Evik – trzymaj się! Zobaczysz wszystko dobrze się ułoży :tak:

Mondzi – i jak pierwszy dzień w pracy? :eek: Ciężko było?
Zdjęcia prześliczne :-)! Aż mi się zachciało gdzieś wyjechać, ale w tym roku to niestety niemożliwe :-(

Agast – i jak Wam teraz idzie mycie głowy? Patent niesamowity :-D ;-)
 
Mag, się melduję! Wróciłam dzisiaj, byłam już w pracy, chwilowo Małe śpią, więc mogę skrótowo nadrobić :-)
Oczywiście nie muszę wspominać, że teksty Twojej córki mnie powalają? :-D

Świeżynko, gratuluję!!!

Evik, mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy. Trzymam kciukasy!

Lila, jeśli wierzysz w to, co powiedziała wróżka, i jeśli powiedziała dobre rzeczy, to wsio ok. Tylko już się nie zamartwiaj i wyluzuj!

Mondzi, Agast, śliczne zdjęcia!

Czarnulko, wszystkiego najlepszego dla młodszej pociechy!

Tymek się obudził, więc czas na obiad. Ciao!
 
dzis bardzo krociutko, ale mielismy przeboje ...
niestety Neli wyszla w domu zoltaczka i wyladowalismy ponownie w szpitalu, ktory jeszcze sami musielismy sobie znalezc bo we Wroclawiu braklo miejsc, pol dnia wisialam na telefonie, wczesniejsze pol w poczekalni by dostac sie do poradni patologii noworodka, gdzie wsrod doslownie przeciagow, kaszlacych ludzi oslanialam coreczke by nie podlapala jakiejs zarazy. Nie wiem kto to wymyslil by poczekalnia byla wspolna i nie do pomyslenia jest dla mnie by bedac pierwsza i jedyna w kolejce z noworodkiem czekac ponad poltorej godziny na to by jakis lekarz zechcial go obejrzec ... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
W poniedzialek Nela miala robione usg i kolejne badania krwi. Poziom bilirubiny nadal sporo za wysoki, ale juz nie wymaga hospitalizacji - no i wrocilismy do domu. W najblizszy poniedzialek kolejna kontrola. Ja juz dostaje troche jobla bo chodze i ciagle sprawdzam czy mala nie jest czasem bardziej zolta. Co dziwne, ona mniej wiecej tak zolta byla juz w szpitalu jak wychodzilismy tuz po porodzie :( - w karcie w rubryce zoltaczka podkreslone jest jedynie "nie" - nie ma wpisanego nawet "sladu". Tak wiec podejrzenia brzmialy dosc groznie, ale (tfu tfu tfu) poki co nic nie wyhodowano i jestesmy dobrej mysli, ze w koncu bedziemy mogli sie cieszyc soba niezmacenie.

Swiezynko - gratuluje, slodziutka coreczka :-)

Czarnulko - ale zlecialo ... masz juz 2 duze panny, usciski dla Emilki

Lila - swego bocka do ciebie odeslalam, moze jeszcze bladzi, ale spokojnie doleci... ja przez bite 9 mc przezywalam rozczarowanie jak przychodzila wredna @ i juz zaczelam podczytywac watki o "nieplodnosci wtornej" ... a potem sie udalo - widocznie nie moglo byc tak od razu (jesli staracie sie od maja to policz i zobaczysz ze to krotko - dopiero jesli po roku staran nie wychodzi nalezy cos zaczac z tym robic). Obilo mi sie o uszy, ze jedynie co piatemu zaplodnionemu jajeczku udaje sie na dobre zagniezdzic w macicy, pozostale sa wydalane przy miesiaczce i nawet o tym nie wiemy

Agast - zdolnosci Hani powalaja i malego dola mam jak czytam bo Indze daleko ... tzn. sprawnosci fizyczne o jakich piszesz opanowala wszystkie, ale nadal nie garnie sie do mowienia (o piosenkach i wierszykach to nawet nie marze) - moze my za duzo przy niej gadamy, wiec ona stwierdzila ze nie musi ? No i kolory (mimo, ze juz to przerabialismy) to jeszcze dla Ingi totalna abstrakcja ... jak pokazuje klocek i mowie ze jest czerwony to potem na wszystkie klocki Inga mowi czerwony :tak:... - zdradz jak Hania zaqmala o co biega ? a patent na glowke z szamponem ekstra :tak:

Evik - mam nadzieje, ze lekarze wiedza co robia i ze to najlepsze rozwiazanie dla was (synek jest juz na tyle duzy ze przy niewielkiej pomocy sobie poradzi) a i twoje zdrowie i bezpieczenstwo jest wazne

poki pamietam napisze wam o jednym niezapomnianym widoku... lezymy sobie w szpitalu, 2 dni po porodzie, Trzebnica, za oknem zielen, pola .... i bociany na niebie - calkiem ich sporo :-) - przynajmniej mam juz pewnosc kto te dzieci podrzuca
 
reklama
Czesc!

Mongea, to nie 4 miesiecy, to juz pol roku, ale juz nie biadole, bo wiem,ze kazda miesiaczka zbliza mnie do dzieciatko, juz niedlugo, zreszta juz sie jesien zaczyna:-pMoze durna jestem,ale wierze tej wrozce, bo mi sie wszystko u niej sprawdza. Przeciez kazdy okres zbliza mnie do ciazy,a nie oddala, nie?? Koncze z tym miesiacem mierzenie, obliczanie, obserwowanie, no moze zostane tylko przy testach owu, bo choc ma byc dziewczynka:-p to jednak chce temu pomoc, zeby nie bylo;-)Na bcka czekam;-)
Szkrabiku, buziaki dla dzieci i Ciebie!! I dla brzucholka!! Jaka plec??
Natko,bardzo Ci dziekuje kochana!
 
Do góry