reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Jestescie naprawde kochane :D
Najbardziej to mam obawy przed porodem :) i czy dam sobie rade psychicznie i fizycznie z dwoma maleństwami :) Bo jednak będzie troche ciężko :) Wiki będzie wszędzie biegać i trzeba będzie mieć oczy do okoła głowy i jeszcze maleństwo :)
Cieszę się że to teraz i Radek też się cieszy ale ja się boje że nie podołam temu wyzwaniu :)
Po ciąży postanowiłam z mężem że zakładam spiralke :)
Bo teraz jeszcze damy rade ale na więcej dzieci nie wyrobimy :)
A jeszcze moja mama i sostra będą potrzebowały jakiejś pomocy :)
Napewno będe wam pisać wszystko na bierząco :) A was będe prosiła jedynie o trzymanie kciuków za to bym miała super lekki poród :)
 
reklama
No to i ja łączę sie w bólu z mamuśkami, których dzieciaczki zaczęły nagle dziwnie piszczec, robić dziwne minki itp. Mateusz kiedyś potrafił baaaaaaaardzo długo sam bawić się na macie a teraz...chwila moment jest pisk i stękanie. Wiem jednak, że sprawdza jaka jest moja reakcja na tą jego smutną minkę. Czyżby chciał mnie sobie ustawić????
Miałam też pisać, że  w wigilię Mateusz powtórzył po mojej mamie imię mojej siostry. Mama wstała chciała podać prezent mojej siorze i powiedziała to jest dla Ani a Mateusz zaraz po niej powtórzył ania :laugh: W pierwsze swięta ułożył dziwnie języczek i powiedział dziadzia a dzisiaj pipa :laugh: Hymm...wiem, że on jeszcze nie wie, ze to co mówi coś znaczy i po prostu coś mu się tam udaje z siebie wydusić ale to tak fajnie było słychać...
W kazdym razie nie mogę się doczekać kiedy pierwszy raz powie świadomie mama...Chyba się ze szczęścia poryczę ::)
 
Czy ja dobrze widzę, ze Iga kończy dziś 6 mcy??? WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
k030.gif


Frotko współczuję wychowywania ;).
Mary przez katar nauczyła się z powrotem zasypiania na rękach, ale że od piątku zostaje z moją mamą to zapytałam ją czy mam ją tego z powrotem oduczać i moja mama stwierdziła, ze nie muszę. Więc dałam spokój. I tak babcia ukształtuje sobie Mary pod siebie ;)
 
Czarnulko - to ja już trzymam za Ciebie kciuki by ten poród był bardzo leciutki. Dasz radę choc teraz wydaje Ci się inaczej. Podziwiam Cie bardzo bo dla mnie jesli chodzi o drugie dziecko jest jeszcze za wcześnie. Wewnętrzne rany po porodzie u mnie są jeszcze otwarte i cały czas bolą. Zbyt du żo przeszłam i jakoś mi nie śpieszno do tego by drugi raz zostać mamą. Minie pewnie kilka lat nim znowu zdecydujemy się na zafasolkowanie.
 
Beatko ja jeszcze kilka dni temu tak samo mówiłam,a dzisiaj jest już inaczej :) Moje życie znów sie zmienia :) Losu nie można zmienić :) Tak miało być :)
Może to i dobrze ze to teraz :) Puzniej będe wspominać jak to było ciężko z uśmiechem na twarzy :)
Napewno jeszcze wyleje z siebie wieeeeele łez,gdy zacznie mi sie wydawać że nie daje już rady :) Ale mam super koleżanki czerwcóweczki które zawsze mnie pocieszą :)
 
Czarnulko - masz rację bo pewnie gdyby okazało się teraz, ze jestem w ciązy to też bym mówiła inaczej. Masz też rację, że tak musiało być. Nasze życie jest tam na górze zapisane i w Twojej karcie dzidzia następna miała pojawić się już za rok no i się pojawi. Będziemy Cię bardzo wspierać i jeśli będzie Ci choć troszkę smutno na pewno Cię pocieszymy. Teraz dbaj o siebie o fasolkę i Wikunię.
 
Czarnulko w takim razie już dziś życzę krótkiego i lekkiego porodu.

Beatko ja mam bardzo podobne odczucia jeśli o ciążę chodzi jak Ty. Tak jak piszesz rany jeszcze się nie zagoiły. Może za te 3-4 lata pomyślę inaczej. Mam nadzieję, że następny poród będzie lżejszy i krótszy, ale chciałabym żeby Szymek miał rodzeństwo.

Agast gratulacje dla Hani.

Aletko nowy avatarek super!

Aniu Iga ślicznie siedzi.

Megan, Mondzi, Lila dziękuję Wam za życzenia sms-owe. Kochane jesteście :D

Megan Szymek od kilku dni też ćwiczy "samolocik" na brzuszku i coraz sprawniej idą mu przewroty z brzuszka na plecki. Widzę, że przyspieszają nasi chłopcy. :)
Widzę też, że próbuje stanąć na czworakach, ale jest jeszcze na to za słaby i jak tylko podciągnie nóżki pod brzuszek i wyprostuje rączki to nóżki mu się rozjeżdżają. Za to jak tylko go posadzę na kolanach to uparcie usiłuje wstać i wstaje, ale ja go podtrzymuję pod paszkami, a Szymek robi przysiady.
Chyba pomogło mu to, że mniej tyje w ciągu miesiąca i łatwiej mu baraszkować. ;)

Dziękuję, za życzenia zdrowia. Mam nadzieję, że zadziałają.

Leczę się herbatą z cytryną, w głowie mi się kręci, gardło robolało na dobre, przyplątał się katar. Ale mam mocne postanowienie wyzdrowieć przed Sylwestrem. Zobaczymy.
Tymczasem idę się na chwilkę położyć.
 
reklama
Iga bardzo dziekuje za komplementy :) ;)
easy Iga jutro konczy pół roczku pojecia nie mam dlaczego suwaczek pokazuje inaczej ::)
 
Do góry