reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Miałam super wyposażoną salę porodową (...) Wszystko za darmo!

szczerze zazdroszczę.:tak:

Również uważam, że to sami pacjencji pogłębiają korupcję.

jeśli ta uwaga odnosi się do pacjentek z żelaznej, to zaszło chyba jakieś nieporozumienie. :no: wszystkie opłaty są oficjalne. za cesarkę dostałam ragularny rachunek. tak więc nazwij to jak chcesz, ale nie korupcją raczej.
 
reklama
ychodzi na to ze Ci którzy nie płaca sa pacjentami drugiej kategorii.

inaczej: najczęściej w ogóle nie bywają pacjentami tej zacnej placówki. co piszę bez cienia satysfakcji. :no: natomiast jeśli się już zdarzy, że mimo braku wcześniejszych umów, opłat - jednak tam się dostaną - są traktowani identycznie. co wiem, że tak powiem, z pierwszej ręki.

osobiście? :no::-D aletko, paulo, ależ skąd. wyjaśniam tylko, jaki jest stan faktyczny.

a ! a skoro już mowa o tym, co jest kpiną w żywe oczy, to mnie na przykład bulwersuje brak rachunków (a to raczej nagminne) od lekarzy prowadzących prywatne praktyki. śmiem twierdzić, że to jedna z największych szarych stref działających za społecznym przyzwoleniem i w nimbie powszechnego szacunku. jak się lepiej przyjrzeć, to nie jest bez związku z tematem. uczciwie płacone podatki, to więcej pieniedzy na budżetówkę. w tym szpitale.
 
Aletko możesz być pewna, że dostaniesz odpowiednią informację w odpowiednim czasie ;-)

Przy okazji - na wypadek, gdyby któraś z Was próbowała się ze mną skontaktować telefonicznie, to informuję, że telefon z listy jest nieaktualny niestety :no:

Mad dzięki za informacje, ale Mąż nie będzie nawet mógł być w szpitalu :no: A to przez to, że Teściowie dalej zagranicą, siostra Męża na urlopie, a moja mama dostała zapalenia oskrzeli (WSZYSTKO AKURAT TERAZ! :baffled: ) i po prostu nie ma kto się zająć Łukaszem. Także będę w szpitalu samiutka jak palec, no ale taki los. Później mogę liczyć na towarzystwo Wiercipiętka :)

No chyba, że Warszawianki mnie będą odwiedzać :cool2: ;-)

W kwestii spowiadania, to mogę tylko powiedzieć, że nikomu nie wciskałam żadnych kopert, żeby nie było, że jestem skończoną hipokrytką. Także nie myślcie o mnie źle - miałam trochę szczęścia i napotkałam kilka przyjaznych dusz ;-) No i widać jednak było jakieś miejsce :tak:
 
Po pierwsze Shirleyko super ze wszystko sie ułożyło i ze moja przepowiednia sie jednak nie sprawdziła. Jesli sobie zyczysz to bardzo chętnie odwiedzę Cie w szpitalu w czwartek. Mam akurat wolne ( co prawda na pisanie pracy ale Wiercipietka chętnie odwiedzę :-D )

O służbie zdrowia juz sie nie wypowiadam bo nie widzę sensu.
 
Zgadzam się absolutnie w kwestii płacenia za prywatne wizyty. I na przykład zawsze mnie fascynowało, Aletko, jak trudno znaleźć gabinet naszego Doktora - czyżby mu nie zależało na reklamie?;-)
No ale nie ma się co nad tym wszystkim rozwodzić - milion czynników jest odpowiedzialnych za taki stan rzeczy i można albo się z tym pogodzić, albo walczyć mając na względzie, że stracą na tym nasze dzieci... :no:

Agast jeśli tylko masz wolną chwilę, odwiedź mnie i Młodziaka KONIECZNIE!!! :-) Będzie mi ogromnie miło, chociaż musisz się przygotować na nienajpiękniejszy widok ;-) (oczywiście jeśli chodzi o pooperacyjną mnie, bo Wiercipiętek z pewnością będzie cudny :D)
 
Ja jak zwykle na moment :wściekła/y: bo oczywiście znów gonię.

Magdulku, halo :) Jak Magdusia? I mąż?

Shirleyko, super, ogromnie się cieszę, że udało Ci się tak pomyślnie wszystko załatwić i że jutro będziesz miała małego obywatela przy sobie :tak: Koniecznie bardzo prosimy o info, jak już maluch się wychynie. Jeśli życzysz sobie odwiedzin nie ma sprawy, coś się wykombinuje ;-) , w każdym razie jakby coś Ci było potrzebne, to dzwoń.

Mondzi, Lila, superowe foty. Na wszelki wypadek nie pokażę mężowi, bo on już bidak żebrze o wakacje. Nawet Mu się nie dziwię, przy takim systemi pracy też bym tak robiła :no:

Aletko, Agast, fotki Waszych panienek dostałam i są cudne. Jak teraz patrzę na te małe dziewczynki, to naprawdę zaczynam rozumieć, dlaczego tak bardzo chciałam mieć córeczkę. Oczywiście nie zamieniłabym Wojtusia na żadną dziewczynkę, ale panienki są taaakie słodkie :tak: :cool2:

Idę poskromić mojego słodkiego łobuza i może ogarnę dom zanim wyfrunę.
 
Chciałam podziękowac za komplementy zdjęciowe i dodać ze ta oto miła dziewczynka ze zdjęć postanowiła dzisiaj wstac o 4 rano!!! w świetnym humorze, gadając, śpiewając i smiejąc się umiliła mi ten piękny poranek :baffled: nie zawazając na to ze ja położyłam sie spać o 24 :wściekła/y: Jak juz sie zmęczyła po 6 rano to ja musiałam się szykować do pracy. Chdzę więc dzisiaj na rzęsach :szok:
 
Agast, współczuję poranka, U nas Wojtek ostatnio wstawał w nocy po kilka razy, z wielkim płaczem (efekt - druga dolna dwójka) i moje reakcje już przestały być znośne dla otoczenia więc mój kochany mąż stwierdził, że to On będzie wstawał do Totula w nocy :szok: Różnie to bywa, często ja muszę lecieć, ale zazwyczaj idzie tata. I wiecie co, to naprawdę dziwne, ale Wojtek od tego czasu śpi lepiej :tak: Nie wiem, może ja się za bardzo nad nim rozkliwiam, przytulam itp, a Rafał przykrywa kołdrą, pogłaszcze i wychodzi. Tylko dlaczego jak ja wychodzę, to jest ryk, a jak tata, to dziecko zasypia :confused: :wściekła/y:
 
reklama
My już po zakupach.

Agast śliczne fotki Hani do mnie dotarły! :tak:
Faktycznie wesoło miałaś rano, pozostaje mieć nadzieję, że to taki jednorazowy wybryk.

Mad miałam na myśli ogólną sytuację i płacenie nieoficjalnie czyli potocznie mówiąc "dawanie w łapę"(to nazywam korupcją) ;-), a nie szpital na Żelaznej.
Oficjalne cenniki w prywatnych placówkach to sprawa normalna bo na tym polega prywatne leczenie, ale koperty w szpitalach państwowych to chyba jednak coś nie w porządku.
Dlaczego to co ja mam w Krakowie za darmo w Warszawie jest płatne?
To niesprawiedliwe. Tylko tyle chciałam przekazać.
Nic osobistego, broń Boże!
 
Do góry