Aletko możesz być pewna, że dostaniesz odpowiednią informację w odpowiednim czasie ;-)
Przy okazji - na wypadek, gdyby któraś z Was próbowała się ze mną skontaktować telefonicznie, to informuję, że telefon z listy jest nieaktualny niestety
Mad dzięki za informacje, ale Mąż nie będzie nawet mógł być w szpitalu
A to przez to, że Teściowie dalej zagranicą, siostra Męża na urlopie, a moja mama dostała zapalenia oskrzeli (WSZYSTKO AKURAT TERAZ!
) i po prostu nie ma kto się zająć Łukaszem. Także będę w szpitalu samiutka jak palec, no ale taki los. Później mogę liczyć na towarzystwo Wiercipiętka
No chyba, że Warszawianki mnie będą odwiedzać
;-)
W kwestii spowiadania, to mogę tylko powiedzieć, że nikomu nie wciskałam żadnych kopert, żeby nie było, że jestem skończoną hipokrytką. Także nie myślcie o mnie źle - miałam trochę szczęścia i napotkałam kilka przyjaznych dusz ;-) No i widać jednak było jakieś miejsce