reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Naya - no faktycznie przechlapane z tą dietą dla Ciebie i dla Nadii. Dziecko się męczy a pediatra mówi, ze wszystko OK??? leć do innego pediatry koniecznie. No i pewnie wizyta u gastrologa też was nie ominie. ja tez radziłabym wizytę prywatną. sama nie raz sie przekonałam, ze  jesli nie zapłacisz to służba zdrowia cie oleje (mówiąć dosadnie). Ale zdrowie dziecka najważniejsze. W całej sprawie pocieszający jest fakt, że Nadia pięknie się rozwija i to najważniejsze. mam nadzieję, ze kłopoty szybko miną.  Co do sesji zdjęciowej to pamiętam,z ę już kiedyś mówiłaś ,ze nie ma problemu. tylko, ze nie chce Ci się pchać na sesję kiedy masz tyle pracy i jeszcze kłopoty z dietą Nadii. Co oczywiście nie oznacza, ze się jednak nie  wepchnę ;)

Paula - za przepisy bardzo Ci dziękuję, jak tylko będziesz miała coś ciekawego to dawaj jeszcze

tak mi się chce spać, ze szkoda gadać. ledwo widzę na oczy. Spadam więc od kompa i do jutra
 
reklama
Aletko- no ale te mniej rozdrobnione papki to chyba juz podajesz łyżeczką czy nadal z butli??

Co do ochraniacza to my nie posiadamy. To znaczy mamy ale nigdy nie zakładaliśmy :)
 
Mad klocki bardzo fajne i bardzo kolorowe.

Aletko a kiedy zaczełaś podawać mniej jednolitą kosystencję? Jak zareagowała mała? Zdziwiła się, czy bez różnicy?
Ja też próbowałam Szymkowi tak dawać, nie krztusił się co prawda, ale wypluwał, więc stwierdziłam, że zaczekam do końca tego 7 m-ca.

Hmmm... czyli chyba lepiej jeszcze zostawić ochraniacz....widzę, że to różnie u Was- u jednych jest, a u innych nie ma.

Rito wyśpij się porządnie. Obiecuję jak tylko znajdę kolejne wypróbowane przepisy to wkleję.
Cieszę się że mogą się komuś przydać.
 
Easy - my zamawialismy przez Allegro, jestesmy zadowoleni, gratisy wiekszych zdjec, mozna sie dogadac co do ceny,jesli zamawiasz ich sporo,zreszta zobacz:
Strona przedmiotu - Aukcje internetowe Allegro
Strona przedmiotu - Aukcje internetowe Allegro
Strona przedmiotu - Aukcje internetowe Allegro
TO jest caly czas ten sam foto dominik, tyle, ze rozna ilosc odbitek.
Aletko - o to wedrowniczka :D, my wlasnie pozyczamy kojec, bo juz strach Mikiego na gorze zostawic, jak schodzimy do kuchni. Przyjaciele obiecali pozyczyc, bo trzymaja u rodzicow, nie uzywaja.
Paula - dziekuje!!Ochraniacze w lozeczku nadal mam, lozeczko obnizone, Mikunio roznicy nie zauwazyl, moje plecy niesety tak ::) A w zamian ja mam pytanie, jak podajesz to danie z kasza??Ja tez juz moge??Jakie sa proporcje warzyw w daniach tego typu??Ile sie sypie kaszy, ryzu??
Beatko - ale slicznego masz synka!!!A powiedz mi co z ta brzoskwinia??Widze, ze mozna juz podawac??Jak ja podajesz, jak przyrzadzasz??
Mad - klocuszki bardzo fajne :D
Swiezynko - dzieki za dokladny, aczkolwiek przerazajacy opis :(
Naya - trzymam kciuki, abys wreszcie poznala przyczyne i by wymioty poszly w zapomnienie :(

Mikiemu daje smoczka tylko do snu,jesli sie domaga,bo nie zawsze,no i w momenci jego jekow w trakcie czekania we wozku przy wyjsciu na ubranie butow, kurtki przez mame,jak wychodzimy.Czy Wasze dzieci tez tak jecza jak sie je ubiera w te kombinezony, czapki?? BO Miki okropnie, bida mala ::) Wystarczy wyjechac i juz jest spokoj. Nie lubi tylu warstw ciuchow, a goraco mu tez nie jest, bo zawsze czeka w miejscu chlodnym na mame.

Dzieki kochane za rady marchwiowe.

Jak nie mialam miksera to tez dawalam czasami mniej rozdrobnione,jak prze sitko sie nie dalo, ale Miko jeszcze co jakis czas sie krztusil. Ja poczekam, musze przeciez troche wymeczyc mikser :p

Mam dla Was propozycje fajnej gry. Jak macie ochote, to sobie sciagnijcie.Nazywa sie Swen Bomwollen. Arkowi i mnie sie podoba ;D
 
Lileczko warzyw jest w sumie ok. 60 % tak w przybliżeniu bo ja gotuję na wyczucie, mięsa ok. 10 %, reszta czyli kasza, kleik, ryż, tłuszcz, woda to jakieś 30 %.
Czyli na 500 ml zupki ok. 1 łyżki kaszy(jaglanej, kukurydzianej) lub ugotowanego ryżu.
Oczywiście, że już możesz podać kaszę. Przecież Miki starszy od Szymka. :)
Dziękuję za info o obniżonym poziomie łóżeczka. Też martwię się o swoje plecy, ale to mniej ważne niż np. ryzyko by Szymek wypadł z łóżeczka.
Co do grubego ubierania to Szymek jest w miarę cierpliwy- jednak cierpliwość się kończy przy rękawiczkach.

Aletko pewnie tak jest. Szymek nie ma porównania bo je tylko z łyżeczki, a pije z kubeczka.
Może dlatego wypluwał te niejednolite kawałeczki?
Zobaczymy. Nie pali mi się do rozgniatania wszystkiego widelcem bądź siekania, tak jak Lila chcę jeszcze trochę wykorzystać mikser, a potem przyjdzie czas na naukę żucia i gryzienia.
 
Agast, najśmieszniejsze jest to, że moje dziecko uwielbia jeść. Cokolwiek dostanie wcina aż miło. Co z tego, kiedy potem wszystko ląduje zamiast w pieluszce to na niej, na mnie, na dywanie, śpiochach itd... A szpinak, no cóż, to zmora wielu matek :) ja jeszcze nie próbowałam podawać.
Paula, póki nie dowiem się co Nadii dolega to sama nie wiem co jej podawać. Eksperymentowac nie będę :) A pediatrę zmienię. Przepisy też zawsze kopiuję. Na razie nie wypróbowałam, ale jak już będe wiedzieć co i jak z Małą, na pewno skorzystam.
Mad, klocki super! Nadia najbardziej wymiotowała własnie po marchwi i bananach :(
Rita, tak, tak, nie będę dziecka męczyć kolejnymi wizytami państwowymi. Poza tym, terminy mają z kosmosu, pewnie kazali by mi czekać do marca ::) a Nadia ważyłaby mniej niż po urodzeniu!!! Co do zdjęć, jakby nie było to też moja praca :) no i hobby. Więc zapraszam :) Daj znać jakie dni (w południe) Ci pasują.
Lileczko, dziękuję Ci za kciuki. Nadia dokładnie tak samo reaguje, jak ją zapakuję do wózka a sama się ubieram to jęki i szlochy. A swoich kombinezonów nienawidzi w domu, w plenerze jest ok ;)
 
hej hej
ja na momencik
Wszystkim Świętujacym Półroczniakom Wszystkiego Najlepszego!!!

Tilli ja świeże plamy po marchewce zapieram płynem ludwik i świetnie schodzą,co do starych plam to już gorzej...

Naya koniecznie się wybierz do gastroenterologa i alergologa,świetnie by było jakby ten lekarz był 2w 1,chyba Swieżynka wspominała że ma takowego godnego polecenia
I trzymam kciuki za poprawę u Nadii !!!!
a te plamy o których piszesz to mogła być pokrzywka..

Dziewczyny dzięki za zamieszczenie linka do zdjęć tego Dominika z Allegro- z tego co widzę to ceny naprawdę konkurencyjne i przesyłka gratis!!! chyba się skuszę ;)

PaulaC super że wkleiłaś nowe przepisy,!!!!!
I gratulacje w związku z postępami Szymusia!!!!

No i jeszcze chciałam pogratulować Aletce postępów corki. Brawo!!!
 
PaulaC ja kilka dni temu dopiero założyłam ochraniacz. Maria przewraca się na brzuch, czasem weźmie głębszy zamach i trzaśnie głową w szczeble... Jednak ochraniacz trochę zawsze zamortyzuje. Poziom też mamy obnizony. Reakcja na zmiany była żadna ;) Dzięki za wklejenie przepisów :)
Lila dziekuję za linki. Ja znalazłam innego sprzedawcę, ale ceny ma takie same, więc kto wie czy to nie ten sam zakład foto tylko pod innym nickiem...
Naya ja cały czas trzymam kciuki za Was!!!
Aletko tak byłam zaaferowana szukaniem dostawcy zdjęc, że nie zauważyłam, że taki dzielny turlacz Ci sie zrobił. Cos mi się wydaje, że ani się obejrzysz, a Mała będzie na czworakach po mieszkaniu biegać!!!

Małż dziś przyniósł mi "bajlejsa"... Chyba się zalkoholizuję ;)
Dobrej nocki życzę!!!
 
Hej, a ja znów tylko na moment... Żebyście o nas nie zapomniały... ;)

Aletko, gratulacje dla małej gimnastyczki :)

Naya, oj, biedaczko, trzy6mam kciuki, żeby terminy do lekarzy były szybkie i sprawy wyjaśniły sieraz na zawsze!

Paula, u nas ochroaniacz jest, poziomu jeszcze nie obniżyłam, ale pewnie niebawem to zrobię :)

Beatko, zdjecia po protu prześliczne :) Naya, jaka szkoda, że w Poznaniu mieszkasz... :( ;)

No i chyba będę uciekać.

Kurczę, może niebawem przyjdzie taki dzień, że uda mi sie pobyc z Wami więcej.

A na razie dobrej nocki wszystkim
 
reklama
To w skrócie telegraficznym: plamy zapieram w proszku jak najprędzej, a potem w pralce się całkiem dopiera. Śliniaczka nie używamy, bo Tymek i tak go ściągnie. Opatulę Go zawsze pieluszką i działa. PaulaC, wielkie dzięki za przepisy! Ochraniacz mam, ale ten krótki. Poziom ciągle ten sam. Obniżać będziemy w styczniu. Naya, zmiana lekarza konieczna! Nie daj wykończyć Malutkiej i siebie. Kornelce Aletki gratuluję nowego etapu :) A z nowości: Tymek dzisiaj wypełzł (pisałam, że od soboty pełza?) z pokoju do przedpokoju. Zaczyna zwiedzać mieszkanie :|  8)  ;D

Dobranoc ;)
 
Do góry