reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

naya a moze ci pomozemy z tymi latarniami, mozemy u siebie w miescie zerknąć czy sa takie których szukasz ;) A w helu ostatnio wymieniali latarnie na takie metalowe.
minka a nie przeszkadza ci ze ten concord to nie ma juz pozycji do spania?
zawadko oj tak czuje sie zdecydowanie zakrecona, czasami musze pomysleć zanim odpowiem na proste pytanie, co niezmiernie wkurza szanownego małzonka. Nie wiem jak ja do tej pracy we wrzesniu wróce ::)a jeszcze namawiaja mnie na jakies studia podyplomowe.
beatko my mamy taki net radiowy z gdyni gosć obsługuje pół helu, za abonament zwykły płaci sie 55zł, za oszczedny 25zl. Ja mam oszczedny i jest super, nie moge uzywać tylko programów p2p i takie tam, reszta ok.
rita dwa lata temu bylismy na wakacjach w zubercu, super, blisko na szlak, codziennie bylismy w gorach wiec nawet nie bylismy w tej tatralandii(baseny). Gory wysokie szlaki trudne i ekscytujace, polecam wycieczke na rochacze. A we wsi zuberec to sa takie głosniki na całej ulicy i codziennie rano puszczaja muzyczke i ogłoszenia gdzie najtaniej mozna kupic paradajki(pomidory)i takie innne, komedia, normalnie inny swiat ;D ;D ;D
 
reklama
Hej

Ja na chwilkę wpadłam się pochwalić ;D ROBERT NAUCZYł SIę BIEGAć ;D

naya no to ja czekam na Ciebie ;) jakby co to zaraz dawaj znać kobietko

Beatko gratuluje chodzenia ;) wiem jak się czujesz ;D

Co do internertu od wczoraj ammy radiówke za którą płacimy 10 zł

Nenyah Czarnulka wyjechała na wakacje ;)

 
Hejka!

Ale fajnie, że tyle nas jest staraczek.  :D

Nenyah o ile wiem to Czarnulka pojechała na Mazury na wczasy, termin ma na koniec sierpnia, więc to chyba jeszcze nie to  ;)

Lila a pewnie, że molestuj, postaram Ci się pomóc w miarę moich możliwości i wiedzy. Co do owoców to nie wiem jak Ci pomóc bo Szymek je chętnie wszystkie owocki i warzywka.
Chyba pozostaje próbować mu dawać, może jak dostanie do ręki to będzie chciał jeść.

Szkrabiku ja też się cieszę, jeszcze bardziej będę się cieszyć jak już się uda.

Nic teraz idę robić obiadek.
 
Hej, hoł

Dziękujemy za gratki chodzeniowe. W końcu sie doczekaliśmy ufff

Za odpowiedzi w sprawie internetu również wielkie dzięki. My za neostradę płacimy 79 zł a z netu obecnie korzystam sporadycznie, raz dziennie po godzinie albo mam pare dni przerwy bo Mateusz szaleje. Piotr nie korzysta z tejże rozrywki w ogóle bo go to po prostu nie jara a po drugie ciagle go w chałupie nie ma. Jak raz na miesiąc usiądzie przy kompie to cud!!!Dlatego też nie przedłużamy umowy z Tp i chyba poszukamy czegoś tańszego.
Nenyah - tak, czarnulka jest na Mazurach i mam nadzieję, że cała tzn. 2w 1 wróci do domu by móc spokojnie urodzić.

było też o jedzeniu. Mateusz je w krzesełku do karmienia u nas w pokoju. Krzesełko mamy składane i schowane pod Mateusza łozeczkiem i mimo, że nie waży dużo to nie chce mi sie zbytnio go tastać co chwilę do kuchni. W kuchni za to nie ma miejsca by przechowywać ten mebel więc same rozumiecie. Kiełbaske zdarza mu sie jeść poza krzeselkiem, dostaje talerzyk z pokrojonym jedzonkiem siedzi i sam wcina.
Nocnik - kibelek mamy malutki (chyba metr na metr) więc Mateusz siusia do nocnika w pokoju. Jak podrosnie kupimy mu deskę sedesową to wtedy tylko w kibelku.

Asiu - gratuluję biegajacego Roberta!!!
Easy - co do spotkania to ja zawsze chetna. Masz rację, ze trzeba się w koncu z naszymi pyrami umówić bo to aż wstyd tak długo sie nie widzieć. Jesli teraz nie wypali (a jest to bardzo prawdopodobne) to ja się na spotkanko piszę ale dopiero po 18.08. Beze mnie nie mozecie sie spotkać bo bym Wam tego nie wybaczyła ;) Zresztą muszę w koncu zobaczyć cudną Marry. A jesli będzie kłopot z wybraniem miejsca to mogę Wam zaproponować spotkanko u mnie na działce. Cisza, spokój, grillek i takie tam.

 
:-) witam :-)

własnie zrobiłam sobie przerwę na śniadanko więc odpisuję :-)

przede wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedzi "zakręcone"


Asiu 24 iBeatko25 - wow gratulacje dla robieganego Roberta.Fajnie to musi wyglądac jak taki brzdąc mały biega i kręci tą pupcią :-)

internet mamy radiowy i nie narzekam koszt 35 zl wiec jeszcze nie tak strasznie ;)

wiolinka - gratulacje fajnej pracy i ciesze sie z Wami  :-)

nocnik- olany totalnie prez mojego synka, a jedzenie to Roberto je większość swoich posiłków w krzesełku. poranną butlę spożywa w naszym łóżku. Nie wyobrazam sobie abym za dzieckiem biegała z łyżeczką. Nawet jak go nie włoże go do krzesełka i je w pokoju to nie ja za nim biegam tylko on podchodzi do mnie ;) Obiadek je z nami w swoim krzesełku koło naszego stołu. I staram sie aby nauczyć go jedzenia w kuchni a nei w pokoju przed telewizorem. no fakt,że synek do niejadków nie należy - czego sie bardzo cieszę ;D

gaz - no u nas to ostatnio sie nasiliło, ale na szczeście mamy taką kuchenkę z zabezpieczeniem.Niepozwalam Roberowi nawet wyłączonej kuchenki dotykac. Niestety bywa,że za to klapsa dostanie ale skutkuje i juz teraz jak podchodzi do kuchenki to pokazuje paluszkiem i kręci głową ze "nie" - czyli,że nie można dotykac. Tak samo jest z kontaktem pokazuje na niego i od razu kiwa głową,że nie można. Uczy sie to moje dzieciątko :-)

PaulaC i Aletko - cudne są Wasze suwaczki:-) Jeczcze troszke poczytam o ciążach planowanych i już istniejących i sie sama nakręce a potem mego mężyka hihi

Evik - we Wrocku Roberto ma wizytę na godz 18.00. Może znasz dr Czapska - neurolog?Jeśli tak to wiesz dokładnie gdzie  przyjmuje?
 
hej, witam w pochmurny, deszczowy i zminy (20 stopni) dzień.

Zawadko trzymam kciuki aby wieści z wizyty rozwiały Twoje obawy. A co tych kroczków to nie znasz dnia i godziny. I powiem Ci też mi sie zmieniło po ciązy, jeszcze tej pierwszej czyli 10 lat temu, na szczęscie sie nie pogarsza. Duzo spaw na głowie, ot co  ;)

Minko to jeszcze link dla Ciebie http://www.slovakiatourism.sk/index?lang=pl

PaulaC gratki dla małego chodziarza, super uczucie, prawda? :D

Nenyah na pewno Nati bedzie otwarty na świat, bo Ty mu go pokażesz. Znam chowanie pod kloszem bo sama go doświadczyłam dlatego moje dzieci wychowuje inaczej. Odnośnie nocnika my też jeszcze przed próbami. Postaram sie uzywac nakłądki na sedes, moze załapie tak jak Dawidek. Co do karmienia to u nas z powodu problemów jedzeniowych Igo karmiony jest w leżaku w pozycji siedzącej w pokoju. taki posiłek trwa 30-70 minut. Mamy krzesełko ale z niego mi ucieka niemniej wciaz próbuje i wczoraj zjadł troszkę siedzą c w nim własnie.NO ale u nas to sytuacja nietypowa. Marzy mi sie jedzenie w krzesełku w kuchni przy stole przy wspólnym posiłku. Na pewno doczekam kiedyś. Kurki od gazu też zostały odnaleźione ale póki co nie umie ich przekręcać.

Evik powodzenia w staraniaczh i o prace i o dzidzię.

Mondzi, fajnie,ze masaz pomóg ale Ty tak od razu nie nadwyręzaj kręgosłupa.

Natko pobieranie z zyły nic miłego ale dacie radę. To o wiele mniej bolesne niż ta cystografia. I mówisz,ze do Chicco można dokupic pałąk. Ja starsznie się napaliłam na pałąk ale wreszcie kupiłam bez i jeźzimy tak od 2 miesięcy i jest ok.

MagW Maja bedzie miała w czym wybierać ale super, fajnie, ze macie taki ogrom zainteresowań. Jeśli o mnie chodzi to ołówek, potem kredki, troche pastel, malowałam akwarelami ale z miernym skutkiem.

Beatko gratki dla chodzącego mateuszka i kombinuj koniecznie z tym netem, ja mam neostaradę.

Junonko
to miałyście przygode grunt, ze Oli zadowolona. A jutro podziwiam fryzurkę.

Wiolinko fajnie macie z ta pracką. I przykład Twojego męża dowodzi,z e warto czasem wszystko zostawić niż tkwić w jakims chorym ukłądzie.

Rita mam nadziję,z ę ten zabieg to ni poważnego, co?

mamaMisi gratuluje 17 mm potomka.

Lila a Wy jeszcze borykacie się z tym niejedzeniem. Mam nadzieję, ze to tylko przez te upały i że niebawem zacznie Miki pieknie jeść. Igor tez nie chce jeść owoców, warzyw, w zasadzie to od tygodnia wcale by nie jadł ale kombinuje, zabawiam i próbuje ciagle i ciągle. Pewnie też tak robisz, w każdym razie trzymam kciuki aby wreszcie zaczął jeśc.

Szkrabiku czytam, ze mleczko sie sprawdza i Tymus po lekarstewkach nie ulewa. Bardzo sie cieszę:)

Asiu gratki dla małego biegacza.

A u nas jedzenie jest be aż boje sie zwazyc Igorka ale jest tez dobra wiadomośc. Zmierzyłam go i Igorek podrósł, ma jakieś 74,5 cm. bardzo ale to bardzo sie cieszę.
 
Beatusek - na razie nie dziękuję ;-) i też mam taką nadzieję ale jak wszystkie tutaj mamy wole dmuchać na zimne i będe spokojniejsza jak fachowiec go poogląda.

 
Zawadko nie znam dr. Czapskiej i nie wiem gdzie przyjmuje. A Ty znasz ulicę? może to gdzieś blisko mnie? może jest szansa na spotkanko przy okazji?
 
Paula gratulacje dla Szymka :-)

Beatko tak, Miko chodzi [o ile właściwie bycie zapisanym można nazwać chodzeniem] do żłobka. co do chorowania to wystarczy chyba jak napiszę że od maja do teraz spędził w żłobku w sumie 3 tygodnie. teraz zdrowy już jest, więc zobaczymy.
Cieszę się że Matiemu smakuje - i nie szkodzi - krowie mleko. Miko pije krowie dwa razy dziennie dużą butlę [300 ml] od 4 m-cy. NET mam w pracy ;-), a w nowym domku albo NEO albo coś osiedlowego [też dopiero będziemy szukać]

Wiolinko udanych wakacjji życzę :-) My zbieramy na Mauritius ;-) może w przyszłym roku?  ::)

Lila mój Miko też prawie nic nie je - chociaż bardzo chętnie do jedzenia się zabiera - i WSZYSTKO MU SMAKUJE, to jak dostanie do rączki, to pomemła trochę, coś tam przekąsi i sobie pójdzie. generalnie rzadko je na siedząco. dużo schudł przez te upały, mam nadzieję, że teraz mu apetyt wróci.

Nenyah Miko czasem interesował się kurkami, zwłaszcza, że mamy takie specjalne nakładki zabezpieczające przed odkręceniem, ale jak podchodził, to mu robiłam oj oj, on mi też pokazał paluchem ojoj i sobie szedł dalej. teraz bardzo rzadko się zainteresuje kurkami, a jak mu się przypomni, to od razu sam robi ojoj :-)

EASY ja ja ja!!! ja chętna jestem!!! i obojętnie mi gdzie, możemy do zoo iść, możemy do Beatki skoro zaprasza ;-) możemy na cytadelę .... to co?

Beatusku cieszę się, że Igorek rośnie. zobaczysz, za chwilę Ci chłop tak wystrzeli, że ubranek nie zdążysz kupować ;-)

dziękuję za gratulacje, nie jesteśmy małżeństwem, ślub cywilny i kościelny pod koniec września, najpierw musimy ustabilizować resztę spraw :-)

i ja też [od dwóch cykli] staraczką jestem :-) tylko że u nas niestety tak łatwo nie pójdzie :-(





 
reklama
Cześć

Asiu Beatko gratulacje dla chłopaków
Beatusku nie ma co podziwiać-jest tak jak było tylko krócej i ciemniej ;) Całuski dla "urośniętego" chłopczyka :-*

Bardzo się cieszę na jutrzejsze spotkanie i już doczekac się go nie mogę  :laugh: :laugh: :laugh: z tego co wiem to Agast też  ;)

A ja wpadłam posmecic troszkę sobie.Nie wiem czy wina @ czy deszczu padającego,ale mam wszytskiego serdecznie dość!!!
Prania i prasowania które mam wrażenie zdominowały moje wieczorne życie.Mam dosyć gotowania i sprzatani po którym zaraz i tak jest bałagan.Mam dosyć bycia ciągle samej z Oli.Mam poprostu serdecznie dość wszytskiego_Oliwia nie wiem czy przez pogodę ,czy przez to ,zę ja dziś sił nie mam jest okropna, a ja jej dziś wcale w tym nie przeszkadzam bo wkurwia mnie poprostu ciągłe napiepszanie w kółko tych samych zdań: OLIWIA ZOSTAW ,OLIWIA NIE WOLNO,OLIWIA OJ OJ.kurna poprostu do zwymiotowania to już jest.Ma milion zabawek ,ale dziś rusza i robi wszytsko to czego jej zabraniamy.Ja na nią się drę ona beczy a potem robi to samo!!!!!!!! I tak jest od rana.Dostała ode mnie dziś także po dupie bo wzięła małpa jedna sok marchwiowy i wylewała na kanapę u siebie w pokoju (jest biała) i wcierała.poprostu rozkoszne maleństwo.Nie mogę na chwilę się odwrócić.Teraz wsadziłam ja do łóżeczka i niech sobie tam siedzi bo inaczej nie ręczę za siebie.Wsadziłam ją tam bo wyciagnęła z pod łóżeczka  taki pojemnik w ktorym mamy pieluchy i właziła na niego i wyła bo zejść nie umiała!!! ja ją ściągałam a ona właziła i tak w kołó.Nie mam siły dziś już na nic!!!Wlazła do siebie do pokoju i zatrzasnęła drzwi ,i ja wejść nie mogłam bo stała przy nich.Trwało to chyba z 5 minut.Czysty cyrk dziś mam i 1 małpę w nim!! Kocham tego potwora ponad życie ,ale dziś wymiękam na maxa!!!! A na spacer nie mogę pójść bo  pada. POMOCY!!!!!!!!!!!!!

a to dokumentacja-to tylko jedna scenka z jej licznych dziś  :mad:
broj002ga7.jpg

No nic-idę sprzątać tornado jakie przeszło przez jej pokój i pościelić w łóżeczku bo też rozbebeszyła  :(
Trzymajcie kciuki bym nie zwariowała  ::) dziś.
 
Do góry