Beatka25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2006
- Postów
- 1 298
Hej, hej
Niestety nie dałam rady przeczytać wszystkiego co napisałyście. Wybaczcie :
ale...
dziękuję za odpowiedzi w sprawie hemoglobiny...to raz
dwa...Pauli - gratuluję podjecia decyzji o drugim dziecku i zycze szybkiego zafasolkowania. Chyba będę ostatnią czerwcówka roku 2005, która podejmie takie starania bo niestety przede mną zupełnie inny zyciowy etap buuuu
Cayo - fajnie, ze wracasz ;D Przykro mi z powodu choroby Mikołaja i popraw mnie jesli źle jarzę ale czy on przypadkiem nie chodzi do żłobka??? Co piszesz to czytam, ze chory i juz sie normalnie boję na samą myśl, że i mi Mateusz tak bedzie w tym żłobku chorował. No chyba, ze coś pokręciłam to sorki :
Asioczku - napiszę Ci tylko, ze mój syn co miesiac lub dwa jest kimś innym. Dziadek ciagle mu coś wymyśla od spawacza, tramwajarza po lekarza, adwokata i piłkarza a mój maż ciagle piszczy, ze go zapisze na jakieś sztuki walki, siłownie itp. Ja natomiast sie smieję, zeby sie nie zdzwiwli jak im Mateusz któregoś dnia przyjedzie i powie, ze chce uprawiać taniec towarzyski albo coś czego w ogóle pod uwagę nie biorą i guzik zrobią. Gadać sobie mogąle decyzję pozostawię Mateuszowi. Recz jasna szkoła najważniejsza...bez dwóch zdań Musi sie Bąk najpierw troszkę pouczyć
Lece kobitki bo oczy i kręgosłup bolą...eh starość nie radość Łącze sie w bólu z tymi, które z bólu tejze okolicy żyć nie mogą. Ja normalnie zdycham
Niestety nie dałam rady przeczytać wszystkiego co napisałyście. Wybaczcie :
ale...
dziękuję za odpowiedzi w sprawie hemoglobiny...to raz
dwa...Pauli - gratuluję podjecia decyzji o drugim dziecku i zycze szybkiego zafasolkowania. Chyba będę ostatnią czerwcówka roku 2005, która podejmie takie starania bo niestety przede mną zupełnie inny zyciowy etap buuuu
Cayo - fajnie, ze wracasz ;D Przykro mi z powodu choroby Mikołaja i popraw mnie jesli źle jarzę ale czy on przypadkiem nie chodzi do żłobka??? Co piszesz to czytam, ze chory i juz sie normalnie boję na samą myśl, że i mi Mateusz tak bedzie w tym żłobku chorował. No chyba, ze coś pokręciłam to sorki :
Asioczku - napiszę Ci tylko, ze mój syn co miesiac lub dwa jest kimś innym. Dziadek ciagle mu coś wymyśla od spawacza, tramwajarza po lekarza, adwokata i piłkarza a mój maż ciagle piszczy, ze go zapisze na jakieś sztuki walki, siłownie itp. Ja natomiast sie smieję, zeby sie nie zdzwiwli jak im Mateusz któregoś dnia przyjedzie i powie, ze chce uprawiać taniec towarzyski albo coś czego w ogóle pod uwagę nie biorą i guzik zrobią. Gadać sobie mogąle decyzję pozostawię Mateuszowi. Recz jasna szkoła najważniejsza...bez dwóch zdań Musi sie Bąk najpierw troszkę pouczyć
Lece kobitki bo oczy i kręgosłup bolą...eh starość nie radość Łącze sie w bólu z tymi, które z bólu tejze okolicy żyć nie mogą. Ja normalnie zdycham