reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

reklama
Shirleykowy Łukaszu, życzymy Ci zdrowia, uśmiechu, twardego snu, smacznych posiłków, suchej pieluchy, góry zabawek i wszystkiego co Smocza fantazja zapragniei. Citka Rita z Wojtkiem

Trzeci dzień bez smoczka. Żeby nie zapeszyć, jest nieźle. Nic więcej nie napiszę, zeby nie zapezsyć. Pochwlę się dopiera jak już wszystko będzie cacy.

A moj tata się przypadko wygadał i stąd wiem, ze Wojtek dostanie huśtawkę od dziadków pod choinkę. :)

Pytanie o materacyk. mam materac kokosowo- piankowy (przekładaniec kokos na wierzchu a painka w środku). W miejscu gdzie Wojtek kładzie główkę zrobiło się wgłębienie. przekładałam juz materac na druga stronę ale efekt był tylko chwilowy bo i tam zrobiło się to wgłębienie. Wkurza mnie to okropnie i chyba będzie trzeba kupić nowy materac a to jakieś 70 zł.  :mad:  Czy Wy tez tak macie z materacykami. jaki inny materac polecacie???

Asia - oj Waneska miała dziś kiepski dzień widzę. Z tego co obserwuję u moich dzietatych znajomych to faktycznie wychowanie dzieci jest trudne, trzeba umieć je skutecznie poskromić przy ataku "wścieklizny" i być przy tym opanowanym. Nie łatwa sztuka. W końcu dziecko choć małe, ma takie same emocje jak dorosły i nie potrafi ich jeszcze do końca kontrolować. I to my rodzice musimy je tego nauczyć. Jestem przekonana, ze dajesz sobie świetnie radę. Złe dni się niestety zdarzają, ale pomyśl jak tak przyjdzie do Ciebie i Ci powie, ze Cie kocha, czy to nie jest nagroda za wszystkie trudy wychowania. A poza tym w mądrych ksiązkach piszą, ze to u dziecka wiek buntu, zanim dorosnie będzie ich jeszcze kilka więc trzeba uzbroić się w cierpliwość ;)
 
Yariva - kurcze jakaś malo spostrzegawcza jestem. Powinam się połapać, ze to Janka we własnej osobie. A ostatnio się o Ciebie pytałam hehe. Buziaki dla Kuby.
 
Mondzi, pytałaś o mycie zabawek. Ja nie myję ich za każdym razem, jak upadną na podłogę i nic się z Wojtusiem nie dzieje. Nie chcę, żeby był wychowywany w zbyt sterylnej atmosferze, choc przyznam, że na początku miałam takie zapędy. :-[ Za to uważam za konieczne umycie zabawek, kiedy inne dziecko się nimi pobawi i wylądują u niego w buzi.

Rito, jaki przystojny Wojtek w podpisie! :D

I jeszcze pytanie do doświadczonych czerwcówek ;) : czy Wasze dzieciaczki też miały kłopoty z kupka po rozszerzeniu diety o produkty niemleczne? Czy coś im dawałyscie i czy to pomagało? Mój Wojtus troszkę dziś się męczył z kupka po swojej pierwszej marchewie, dostał herbatki koperkowej i po drzemce było kupsko jak sie patrzy. ::) Wiem, że to jest normalne, ale...

A tak Wojtek wyglądał po tej pierwszej konsumpcji:
 
WSZYTSKIEGO NAJLEPSZEGO,NAJSMACZNIEJSZEGO ORAZ NAJWESELSZEGO Z OKAZJI PÓŁROCZA DLA  WIKUNI-czarnulki oraz ROBERCIKA asi24
 
reklama
Wszystkiego najlepszego dla naszych Półroczniaków.

Oj, strasznie tu pusto dzisiaj.

Któraś pytała o mycie zabawek. Ja nie myję jak upadną na podłogę, tylko raz na jakiś czas porządnie piorę (ok. dwa razy w miesiącu). Chyba że ewidentnie są brudne to częściej. W dodatku mamy kota i nic Maciusiowi się nie dzieje.
 
Do góry