reklama
Dzagud a mnie się przypomniało z tymi Madziowymi kupkami... Spróbuj jej przez jakiś miesiąc, dwa podawać Dicoflor do mleka wieczorem. Ja podaję Zuzce juz trzecią turę, tzn. najpierw zaczelam przez dwa miesiące, potem przerwa, i znów po dwa miechy i przerwa.
Ponoć dobrze działa też na odporność. Kupony mamy dość dobrze uregulowane teraz, czasem zależy od tego co zjadła, to idą trudniej. Ale ogólnie jest ok.
Ponoć dobrze działa też na odporność. Kupony mamy dość dobrze uregulowane teraz, czasem zależy od tego co zjadła, to idą trudniej. Ale ogólnie jest ok.
pirzonkowe maleństwo wyskakuj! nie ma sie co bać... cioteczki czekają!!
;-);-);-);-)
donoszę, że na KTG wsio super
lekkie skurczyki, ale tyle o ile
no i moja ginka powiedziała, że jak się samo nie zacznie mam sie zgłosić 25.02 do niej na oddział .... ma wtedy dyżur ... zadecydują czy zostawią
rany niech się samo zacznie bo nie chcę wywoływanego porodu
jakimiś okropniastymi zastrzykami
teraz to się zacznę wkurzać jak się w poniedziałek coś nie ruszy albo wtorek maks
ehh tylko po co te gadanie wszędzie +/- 2 tygodnie
To się nazywa selektywna głuchota Przypadłość o charakterze masowym, bez znanego antidotum Prowadzi do niekontrolowanego wqrwa u opiekunówAle i na Nią potrafię czasem hultnąć - zwłaszcza jak stoi przy TV i bawi się w pilota, absolutnie nie reagując na nasze prośby i groźby.
Fajnie, że sprawy lokalowe macie już uporządkowane - to teraz mąż nie podskoczy ;-)
anielap ja zażeram się czekoladą. Białą. Nie lubię, ale co tam - lepsza niż cukier w kostkach ;-)
szopka Piotrkowi to już prawie nic do łap nie daję W najlepszym wypadku zje 3 kęsy, a potem rozkruszy/rozmemła/wetrze w kanapę/rozsmaruje po podłodze (właściwe podkreślić; najczęściej więcej niż 2 opcje równocześnie)
No i gratki dla Zosi-Samosi :-)
pirzonku trzymam kciuki, żeby Młody sam się zabrał do roboty Może jakieś mycie podłogi / chodzenie po schodach? ;-)
Nie chcę się wymądrzać, bo nie wszystko dobrze pamiętam ale może podpytaj ginkę, czy jest opcja podania (w przypadku indukowanego porodu) nie tylko oksytocyny, ale uprzednio hormonu na rozwarcie szyjki macicy. Bo niestety, nie wszędzie go podają i kończy się mega skurczami z zerowym rozwarciem Tak "załatwiają" kobiety w szpitalu gdzie rodziłam
Małgosia dziś robiła za aniołka - widać chciała "odrobić" za wczorajszego Piotrusia ;-) No usypiała pięknie, w chwilach aktywności śmiała się i gaworzyła - jakby jeszcze Jej Braciszek miał mniejszą wściekliznę w majtach, to by była idylla ;-)
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Esia ma racje-to bardzo wazne, moja siostre wlasnie tak zalatwili-rodzila 18 godzin i skonczylo sie cesarka gdy dzidzia wazyla niecale 3 kg i byla idealnie malutka na porod naturalny...pirzonku
... może podpytaj ginkę, czy jest opcja podania (w przypadku indukowanego porodu) nie tylko oksytocyny, ale uprzednio hormonu na rozwarcie szyjki macicy. Bo niestety, nie wszędzie go podają i kończy się mega skurczami z zerowym rozwarciem Tak "załatwiają" kobiety w szpitalu gdzie rodziłam
Ale co do wymuszanego-ja taki mialam i dobrze wspominam, co prawda troche dlugo ale wzielam znieczulenie zewnatrzoponowe wiec nie bylo wcale bolu.
pirzonku Ty na posterunku
Dzieńdoberek.
Chłopaki właśnie pojechali na pobranie krwi Kurka, naszukałam się miejsca, gdzie po ludzku pobiorą krew takiemu młodszakowi i to jeszcze w sobotę - mam nadzieję, że dobrze wybrałam Zestrachana jestem, oby nie było tragedii zbyt długo...
No i trzymajcie kciuki, żebyśmy nie musieli szukać dobrego domu dla naszych futer :-(
Co za noc... Młoda budziła się co 1h Nad ranem już ledwo widziałam na oczy. A teraz śpi. Uff.
Dzieńdoberek.
Chłopaki właśnie pojechali na pobranie krwi Kurka, naszukałam się miejsca, gdzie po ludzku pobiorą krew takiemu młodszakowi i to jeszcze w sobotę - mam nadzieję, że dobrze wybrałam Zestrachana jestem, oby nie było tragedii zbyt długo...
No i trzymajcie kciuki, żebyśmy nie musieli szukać dobrego domu dla naszych futer :-(
Co za noc... Młoda budziła się co 1h Nad ranem już ledwo widziałam na oczy. A teraz śpi. Uff.
Gośka: nie byłam badana
no nic pewnie jak dotrwam do tego szpitala to mi zrobią masaż szyjki, lewatywę i coś ruszy ... kochana oxy i jakiś mega debilnie bolesny zastrzyk - tego ostatniego nie chcę
dlatego liczę na to, ze się jednak Iguś zlituje i sam zacznie sie pchać na świat ;-);-)
no nic pewnie jak dotrwam do tego szpitala to mi zrobią masaż szyjki, lewatywę i coś ruszy ... kochana oxy i jakiś mega debilnie bolesny zastrzyk - tego ostatniego nie chcę
dlatego liczę na to, ze się jednak Iguś zlituje i sam zacznie sie pchać na świat ;-);-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 38 tys
Podziel się: