reklama
Elmaluszek, Izka Wam mijają rocznice a mi dopiero mija miesiąc jak z Wami jestem:-)
Pirzonek ja aż dzisiaj sprawdzałam czy luty w tym roku nie ma 29 dni, no ale nie, także Igorek będzie miał urodzinki co roku
Moja Wiki coraz bardziej mnie zadziwia Wczoraj nakładałam jej obiad i słyszę jak ona chodzi w przedpokoju i coś gada. Wychodzę a ona stoi z moją komórka i zadzwoniła sobie do mojej koleżanki i wzięła ją sobie na głośnik i tak sobie gadały Ta koleżanka stwierdziła że Wiktoria musi ją bardzo lubić bo zdarza się też że wysyła jej smsy:-)
Pirzonek ja aż dzisiaj sprawdzałam czy luty w tym roku nie ma 29 dni, no ale nie, także Igorek będzie miał urodzinki co roku
Moja Wiki coraz bardziej mnie zadziwia Wczoraj nakładałam jej obiad i słyszę jak ona chodzi w przedpokoju i coś gada. Wychodzę a ona stoi z moją komórka i zadzwoniła sobie do mojej koleżanki i wzięła ją sobie na głośnik i tak sobie gadały Ta koleżanka stwierdziła że Wiktoria musi ją bardzo lubić bo zdarza się też że wysyła jej smsy:-)
aniajw
mama Natusi
Kingug no to Wiki obsługę telefonu ma już opanowaną, teraz jeszcze komputer i już pełen komplet może na studia iść. Brawo:-):-):-)
Miłego dnia dziewczyny Mam lenia i nic więcej nie napiszę
Miłego dnia dziewczyny Mam lenia i nic więcej nie napiszę
A moja Zuzka jest dzisiaj tak strasznie niedobra:-(
Normalnie nie mam siły z nią wojować. Wszystko jest na "NIE", na przekór i po złości. Jęczy od samego rana...
Załapałam doła, ze nie radzę sobie z własnym dzieckiem....
Nakrzyczałam na nią na dworze... W domu tez i to jeszcze głośniej. Kilka razy potrząsnęłam
Tak mi źle....
Normalnie nie mam siły z nią wojować. Wszystko jest na "NIE", na przekór i po złości. Jęczy od samego rana...
Załapałam doła, ze nie radzę sobie z własnym dzieckiem....
Nakrzyczałam na nią na dworze... W domu tez i to jeszcze głośniej. Kilka razy potrząsnęłam
Tak mi źle....
fantazja zdrówka dla Misi!
pirzonku cieszę się, że żadne gargamele w posiewie nie wyszły No to możesz rodzić ;-)
Dzagud spojrzę na inne kwatery Też bym chciała z Wami jechać... :-)
elmaluszku nosek do góry. Na przedwiośniu takie myśli są typowe...
izka powodzenia w trenowaniu Małej Pomyśl jaka to będzie ulga, gdy wreszcie załapie ;-)
kingug no zdolniachę masz! Piotruś co najwyżej gada do komórki olewając, czy Mu ktoś odpowiada i potrafi w trakcie gadania rozłączyć Podejrzanie często dajemy Mu telefon gdy dzwoni teściowa ;-)
anielap tulam i nie truj się tym... Każda z nas wie, o czym piszesz - czasem to i święty by stracił cierpliwość...
Wczoraj miałam maksymalny kryzys. Chciałam dziecku zrobić przyjemność Wstępniakiem był już przedwczorajszy spacerek za rączkę zakończony mega histerią i dychawicą Wczoraj postanowiłam dać Mu samodzielnie jeść. Stara a gupia Na II śniadanie dostał danio - wsmarował całe w rączki, śliniak, ubranko i tackę - czysta była jedynie buzia, do której NIC nie trafiło Natomiast na podwieczorek dostał pokrojoną na plasterki parówkę. Zjadł 1 krążek, odwróciłam się na chwilę. Gdy spojrzałam, miał buzię dokumentnie wypełnioną parówką, kilka kawałków wystawało Oczywiście przy próbie wydostania tego zwymiotował
Synek będzie karmiony conajmniej do podstawówki
Małż wrócił z pracy, wręczyłam mu dzieci i zamknęłam się na 1,5h w pokoju na antresoli. Dobrze, że idzie weekend...
pirzonku cieszę się, że żadne gargamele w posiewie nie wyszły No to możesz rodzić ;-)
Dzagud spojrzę na inne kwatery Też bym chciała z Wami jechać... :-)
elmaluszku nosek do góry. Na przedwiośniu takie myśli są typowe...
izka powodzenia w trenowaniu Małej Pomyśl jaka to będzie ulga, gdy wreszcie załapie ;-)
kingug no zdolniachę masz! Piotruś co najwyżej gada do komórki olewając, czy Mu ktoś odpowiada i potrafi w trakcie gadania rozłączyć Podejrzanie często dajemy Mu telefon gdy dzwoni teściowa ;-)
anielap tulam i nie truj się tym... Każda z nas wie, o czym piszesz - czasem to i święty by stracił cierpliwość...
Wczoraj miałam maksymalny kryzys. Chciałam dziecku zrobić przyjemność Wstępniakiem był już przedwczorajszy spacerek za rączkę zakończony mega histerią i dychawicą Wczoraj postanowiłam dać Mu samodzielnie jeść. Stara a gupia Na II śniadanie dostał danio - wsmarował całe w rączki, śliniak, ubranko i tackę - czysta była jedynie buzia, do której NIC nie trafiło Natomiast na podwieczorek dostał pokrojoną na plasterki parówkę. Zjadł 1 krążek, odwróciłam się na chwilę. Gdy spojrzałam, miał buzię dokumentnie wypełnioną parówką, kilka kawałków wystawało Oczywiście przy próbie wydostania tego zwymiotował
Synek będzie karmiony conajmniej do podstawówki
Małż wrócił z pracy, wręczyłam mu dzieci i zamknęłam się na 1,5h w pokoju na antresoli. Dobrze, że idzie weekend...
Anielap, nie smutaj, to normalne że czasem nerwy siadają.U mnie pulę nerwów wyczerpuje dzień dnia Weronika ze swoim ślimaczym temperamentem i pyskowaniem, więc na Madzię już mi głosu nie starcza.;-)Ale i na Nią potrafię czasem hultnąć - zwłaszcza jak stoi przy TV i bawi się w pilota, absolutnie nie reagując na nasze prośby i groźby.
Kingud, Madzia też gada przez komórkę bardzo chętnie, ale najlepiej Jej to wychodzi jak... z nikim nie gada. Wtedy można się przekręcić ze śmiechu, bo wygląda to tak, że chodzi sobie, podpiera się o łóżko, albo siada i słychać "halo... cześć... no tak...aha...hahaha...no to pa". A jak gada ze mną to wołami muszę z Niej każde słowo wyciągać.
Esia, no toście poszaleli z Piotworkiem, ale myślę że nie będzie tak źle z tym karmieniem, nauczy się chłopak szybko i dopiero wtedy zobaczysz.
Melduję żeśmy zameldowane. Wczoraj "urabiałam" w nocy Męża żeby czasem mu się nie odechciało.;-)Teraz wymiana dowodu , ale zaświadczenie o zameldowaniu już mamy, więc jak myślę ze szkołą problemu nie budziet.
Kingud, Madzia też gada przez komórkę bardzo chętnie, ale najlepiej Jej to wychodzi jak... z nikim nie gada. Wtedy można się przekręcić ze śmiechu, bo wygląda to tak, że chodzi sobie, podpiera się o łóżko, albo siada i słychać "halo... cześć... no tak...aha...hahaha...no to pa". A jak gada ze mną to wołami muszę z Niej każde słowo wyciągać.
Esia, no toście poszaleli z Piotworkiem, ale myślę że nie będzie tak źle z tym karmieniem, nauczy się chłopak szybko i dopiero wtedy zobaczysz.
Melduję żeśmy zameldowane. Wczoraj "urabiałam" w nocy Męża żeby czasem mu się nie odechciało.;-)Teraz wymiana dowodu , ale zaświadczenie o zameldowaniu już mamy, więc jak myślę ze szkołą problemu nie budziet.
elmaluszek
Amelkowo-Kesiowa mamusia
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2008
- Postów
- 1 816
Esia-normalnie jakbym o Amelce czytala z tym jedzeniem.Az wstyd sie przyznac ale ja jeszcze ja trzymam jak karmie porannym mlekiem.Wyszlam z zalozenia jak ma sie szwedac z butla po chalupie i wylewac bo fajnie to wole sama
Anielap-u nas ostatnio nie bylo drzemki dziennej przez 5 dni.Na szczescie demon teraz spi>I nie smutkaj,bedzie dobrze.
Dzagudku-super ze tak sprawnie poszlo,ja to raczej z dala trzymam sie od polskiej biurokracji
Kingug-Wiki sliczna dziewcynka,ty tez ładna mamusia
Anielap-u nas ostatnio nie bylo drzemki dziennej przez 5 dni.Na szczescie demon teraz spi>I nie smutkaj,bedzie dobrze.
Dzagudku-super ze tak sprawnie poszlo,ja to raczej z dala trzymam sie od polskiej biurokracji
Kingug-Wiki sliczna dziewcynka,ty tez ładna mamusia
reklama
Anielap nie smutaj, dobrze że trufle poszły w ruch to i pewnie z energią humor też się poprawił.
Esia, Elmaluszku a już myślałam że to tylko moje dziecko ma takie lewe ręce do samodzielnego jedzenia. Ja do ręki daję tylko banana, czy jabłko no czasem obiad kiedy mam humor i siły na sprzątanie pobojowiska.
Pirzonku coś ci się dziecię zasiedziało w brzuszku..Igorku zapraszamy!
Izka i jak idzie przyuczanie Alusi do nocniczka?
My po kontroli ucha u laryngologa - wreszcie wszystko dobrze.
Czarek wchodzi w etap Zosi -Samosi. Wszystko chce robić "siam": ubierać, zakładać buty, wchodzić po schodach, iść bez trzymania za rączkę. Jak mu coś wychodzi to pęka z dumy, ale jak nie wychodzi to strasznie się denerwuje i obrywa się wszystkim dookoła
Esia, Elmaluszku a już myślałam że to tylko moje dziecko ma takie lewe ręce do samodzielnego jedzenia. Ja do ręki daję tylko banana, czy jabłko no czasem obiad kiedy mam humor i siły na sprzątanie pobojowiska.
Pirzonku coś ci się dziecię zasiedziało w brzuszku..Igorku zapraszamy!
Izka i jak idzie przyuczanie Alusi do nocniczka?
My po kontroli ucha u laryngologa - wreszcie wszystko dobrze.
Czarek wchodzi w etap Zosi -Samosi. Wszystko chce robić "siam": ubierać, zakładać buty, wchodzić po schodach, iść bez trzymania za rączkę. Jak mu coś wychodzi to pęka z dumy, ale jak nie wychodzi to strasznie się denerwuje i obrywa się wszystkim dookoła
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
Podziel się: