reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Hej dziewczyny:-)
U nas sypie śnieg... Ja powinnam chyba zapadać w jakiś sen zimowy:-) Bardzo nie lubię zimy:-(
Elamaluszek zazdroszczę wiosny:zawstydzona/y:
Izka jak czytam o Twojej Ali to jakbym czytała o mojej Wiktorii. Ona też jest bardzo rozrywkowa:-D W styczniu byłam z nią na balu przebierańców, bo był taki organizowany dla dzieci spoza przedszkola i moje dziecko było w swoim żywiole. Tańczyła w środku kółka, wszystkie dzieci ładnie za rączkę a moja nie:-D Jak dzieci biły brawo to Wiki myślała, że dla niej te brawa i aż piszczała z radości:tak: Ja dla niej wtedy nie istniałam:-D Ale powrót do domu to był dramat:szok: Zachowała się jak Esi Piotruś wczoraj, czyli rzucanie się na ziemię, wycie. Jak wróciłyśmy to jeszcze pół godziny w domu się darła:szok::szok::szok:
Esia mam nadzieję że Piotruś zdrowy i że wczoraj to było chwilowe:tak:
Pirzonek trzymam kciuki za Ciebie i za Maluszka:-)
Szopka odpoczywaj i leż ile się da:-)
Dzagud to super że Madzi podobało się na sankach:tak::tak:

Boże straszna wiadomość o Kamili, taka młoda... [*]
 
reklama
Wiecie, z Kamilą wychowałam się na jednym osiedlu, moja mama uczyła ją i jej brata. Straszna wiadomość:-(.
Jestem w szoku.

Esia współczuję, ale dla mnie takie zachowanie na spacerze to nic nowego. Chociaż ostatnio jest coraz lepiej. Widać efekty wychowania.

pirzonek super, że nie ma paciorkowca.

szopka odpoczywaj

Dzagudku może Was przygarnąć na tą jedną noc bezdomności?;-)

buziaki dla pozostałych, nie pamiętam co miałam napsiać:zawstydzona/y:
 
Toska, kochana jesteś, dzięki :-*
Ale myślę że nie będzie potrzeby, może Mąż się zlituje i pozwoli nam zostać.;-)
Pirzonek, super że wynik dobry.:tak:
 
Witajcie my byłyśmy dzisiaj na spacerku. Młoda wzięła sobie łopatkę i wiadereczko i nasypywała i wysypywała śnieg, robiliśmy też babki ze śniegu. Normalnie zbawy i radochy co nie miara. A potem babcia zapytała Nati czy nie siada na łopatę (taka do odśnieżaniania) no i oczywiście gdzie by nie, siadła i strasznie była zachwycona (to nie to samo co sanki). Byłyśmy dobrą godzinę i jeszcze nie chciała wracać do domu, ale wzięłam ją sposobem i udało się bez płaczu wrócić. W domu zjadła całego kotleta mielonego i kopiec zimiorów i teraz chrapie sobie słodko:-):-):-)

Pirzonek
może już dziś;-)
Szopka
leż i odpoczywaj:tak:
Izka kingug normalnie dziewczyny dusze towarzysta:-D
Dzagud a może Madzia ma taka naturę, że kupki co drugi czy trzeci dzień.
 
Dzagud rozmawiałam z babką z Ustki. Niestety, parkingu nie ma (albo mają lipny - bo pytała jakie mamy auto i jak powiedziałam, to stwierdziła "eee, to nie wjedziecie" :dry:). W ogóle, dziwna ona jakaś, albo ja dziś nie w formie :baffled: Zaczęła mnie przekonywać, że po co mi parking strzeżony, a na pytanie, czy w ogóle gdzieś w pobliżu domu zaparkuję, stwierdziła że jak "dużo ludzi najedzie, to może i nie..." :baffled:
Za dzieci niezależnie od wieku 50% opłaty (nie kojarzę, Tobie też tak powiedzieli? bo coś mi się po głowie tłucze o 10zł...).
No nie wiem, dziś żadnej decyzji nie podejmę, bo coś mam wqrwa maksymalnego na cały świat :baffled:
 
Hmm, dziwne, bo mnie podliczyła tak, że po 30 zł za nas i Weronikę, a za Madzię 10 zł.:szok: Ale to w pokoju ze wspólną łazienką, chyba na parterze. Natomiast z tego co pamiętam, to jak polecała pokój z łazienką to za nas chciała 40, za Weronikę 30 a za Magdę 10. To ja już nic nie kapuję.:-(Ale to może poszukaj gdzieś w okolicy jak będziesz mieć chwilę. To jest dzielnica willowa, więc powinnaś spokojnie coś znaleźć. Kurczę, ja odniosłam bardzo miłe wrażenie z rozmowy z tą panią.:-(
 
Ooo..dzis wyjasnila sie tajemnica goraczki Misi...wysypalo ja w nocy..trzydniowka;-) I szczepienie znow przesuniete...na 3 kwietnia..pierwotnie mialysmy robic w grudniu:baffled:
 
Witam poznym wieczorem

A u mnie dzisiaj jakas zaduma znowu.Ach o tym co bylo jest,bedzie.O ludziach ktorzy byli mi bliscy i juz ich nie ma:-(Cos ostatnio czesto to do mnie wraca.
Chcialam Wam powiedziec ze jestem juz z Wami dokladnie rok.I tez dziekuje za wasze towarzystwo:tak:

Fantazja-to Wam szczepionka wypada w moje urodzinki:-p;-)
 
reklama
Szopka-odpoczywaj kochana ile mozesz. Napisalas o paczkach i mi caly dzien chodza po glowie polskie paczki, takie jeszcze cieplusie, prosto z cukierni...mmmm, sie rozmarzylam :-)
Esia-ja sobie juz postanowilam ze od jutra obowiazkowo biore sie za nocnik-niunia dopiero w poniedzialek idzie do przedszkola wiec mam 3 dni, moze ja naucze albo raczej zaczne. Klopot jest taki, ze ona jak chce zrobic kupke to sie napreza i w tym momencie wyrzuca z siebie wsyztsko i ja nie mam szansy na zlapanie nocnika bo 10 sekund pozniej jest po sprawie...
Pirzonek-to super ze badania w porzadku :-) Ciekawe czy dzis znow napiszesz "witam 2 w 1" :-) 20 luty tez ladna data-to dzien w ktorym sie poznalam z moim mezem :-) Trudno uwiezyc ze to juz 12 lat :szok: A ja mam wrazenie ze to wczoraj biegalismy po plazy w Sopocie...
Kingug-hehe, fajne te nasze dziewuszki, dopoki sie nie wraca do domu, hehe. Moja tez sie rzuca na ziemie i wrzeszczy, rzuca zabawkami, ostatnio nie wiem dlaczego ale obrazila sie na husteczke. Najpierw wycierala nia wsyztsko az w pewnym momencie, zaczela nia rzucac i krzyczec, potem siebie na ziemie, tupanie nogami, rekami :baffled::baffled::baffled:nawet nagralismy ten napad szalu na kamere zeby miec na pamiatke.
Aniajw-nono, jaki idealny i sielankowy dzien ;-) nam sie takie prawie wcale nie zdazaja :sorry2:
Elmaluszek-ja tez mam okragla rocznice na forum :-) Tez dziekuje wam ze jestescie i ze moge z wami pisac :tak:
Fantazja-no i wszytsko jasne, szkoda ze sie szczepienie przesunelo
 
Do góry