reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Iszatr bardzo mi przykro z powodu Twoich problemów no i drastycznego pożegnania z cycem....Ja sobie nie mogę wyobrazić naszego odstawiania-Wiktor to straszny cycuś
 
reklama
Musze zmienić suwak ale coś nie mam ochoty do grzebania przy ustawieniach:-p muszę się zmobilizować
 
elmaluszku super! Cieszę się, że wyniki już ok, apetyt dopisuje i waga rośnie!!! Teraz wszystko jest nareszcie na dobrej drodze :-)

anielap jak Zu bidulka?

jolka napisz koniecznie co i jak po wizycie :tak:

Gingeros i jak? Owsianka zaspokoiła małego łakomczucha? ;-)

Iszatr przykro mi bardzo :-(

Gośka córeczka tatusia? :-D

siwucha oj musisz :-D Dokładnie to pomyślałam po przeczytaniu 1 posta, po czym przeczytałam 2-go :-D

Dzisiaj jesteśmy w domu. Dogadałam się z moją mamą, że co 2-gi (na razie) dzień przyjeżdża i pomaga mi przy Młodym. Mam nadzieję, że póki co to wystarczy, bo żadna z nas nie chciałaby przedawkowania ;-) Na szczęście dziś ma być lekko chłodniej...
Mam takie pytanie - raczej nie do Małych Odkrywców :-D - czy Wasze dzieciaczki też dłubią w nosie? :dry: Piotruś od kilku dni otworzył istną kopalnię i zupełnie nie kuma, gdy Go strofuję :dry:
 
Elmaluszku świetne wiadomości o wynikach i o apetycie! Gratki dla małego łazika. Za parę dni będzie śmigać:-) Czarek tak się od ubiegłego tygodnia rozchodził, że już więcej chodzi niż raczkuje.

Anielap
buziaczki dla chorutkiej Zuzi :tak:

Iszatr oby antybiotyk szybko ci pomógł, trzymam kciuki.

Jola szkoda że nie ułożyło się po twojej myśli z tym dodatkiem urlopowym. Napisz jak po wizycie- trzymam kciuki żeby było wszystko super.

Gingeros ja daję Czarkowi na kolację owsiankę z jogurtem, albo kaszkę wielozbożową na mleku i jak się budzi rano to jeszcze godzinę może bez śniadania chodzić.A jak jest bardzo głodny rano to zagląda do szafek w kuchni i zawsze coś upoluje np. kawałek suchego pieczywa - może zostawiaj Antonkowi jakiegoś sucharka koło łóżka byś nie musiała o 5 wstawać i robić śniadania ;-)

Mam takie pytanie - raczej nie do Małych Odkrywców :-D - czy Wasze dzieciaczki też dłubią w nosie? :dry: Piotruś od kilku dni otworzył istną kopalnię i zupełnie nie kuma, gdy Go strofuję :dry:

Czarek od jakiegoś czasu namiętnie dłubie w uchu, aż krew się leje, uszy czyszczę regularnie więc nie wiem o co chodzi z tym dłubaniem :dry:

Esiu świetny pomysł, takie codzienne dojazdy na wieś byłyby pewnie trochę uciążliwe. Nie wiem jak Piotruś ale Czarek u babci na działce nie chce spać w dzień, albo robi sobie bardzo krótką jedną drzemkę, no ale ma tam dużo niań więc nie narzekam i jedziemy jutro znów na parę dni do lasu.:happy2:
Zabieram się zaraz znowu za projekt kuchni, łazienka już fertig.
 
Ostatnia edycja:
Jola-trzymamy kciuki za wizyte u neurologa.Oby wszystko bylo ok.
Szopka-rety juz sie nie moge doczekac kiedy Amelka bedzie smigac jak Czarus.Gratuluje spryciochowi.
Iszatr-oja strasznie wspolczuje.Ja dlugo chorowalam na nerki i nawet 2 lata na diecie bylam a przez pol roku jadlam kasze gryczana z maslem i chlebek z maslem.Wem jak to boli.Wracaj szybciutko do zdrowka
Esia-super ze masz w mamie wsparcie.To napewno Cie odciązy z wielu obowiazkow.Ja gdybym teraz zaszla w ciaze to niewiem jakbym sobie poradzila bo Amelka to straszny urwis.A ja przeca sama.
 
Witam po urlopie :-)

Fajnie było, niestety się skończyło:-D
Tylko wczoraj w samolocie było mniej fajnie, ponieważ Stasiek wrzeszczał przez 80% lotu. A wszystko przez to, że samolot sie spóźnił (nie polecam Alitali, w tamtą stronę spóźnił się 3h:wściekła/y:). Specjalnie przetrzymaliśmy go, żeby pospał w samolocie, niestety przez to opóźnienie, nie miałam serca dalej go męczyć zabawianiem i zasnał na lotnisku na 20 minut przed startem, więc obudził się po 15 minutach jak wsiadaliśmy do samolotu, nikt nas oczywiście nie przepuścił ze śpiącym dzieckiem na rękach, dlatego sie obudził, no i mieli za swoje:-D DARŁ się jak nigdy wcześniej, nie dało się go uspokoić. No powiem Wam tragedia, myślałam, że wyskoczę z tego samolotu. Połowa pasażerów+załoga próbowali go uspokoić i nic nie działało.
A jeszcze na koniec wkurzyło mnie jedno stare babsko tekstem, że z dzieckiem do 3 roku życia nie powinno się latać:wściekła/y::angry: Na szczęście nie zdążyłam odpowiedzieć, bo wyręczyła mnie bardzo miła starsza Pani, mówiąć, że ona słyszała, że po 60tce też nie powinno się teź, bo zmina ciśnienia źle działa na serce:-D

Esia gratuluję córy :tak:

Olla strasznie mi przykro :-( straciłam pierwszą ciążę i wiem co czujesz. Buziaki

Isztar trzymam kciuki, żeby antybiotyki szybko zadziałały:tak: Przykro mi z powodu cyca:-(

Anni szkoda, że musieliście odwołać wyjazd:-( O ile dobrze pamiętam miałaś się spotkać nad morzem z koleżanką po iluś tam latach niewidzenie. Zdrówka dla całej rodzinki.

Ja wybieram się jutro do gina. Mam nadzieję, że wszysko jest OK, bo czuje się rewelacyjnie i zaczęłam się schizować, że może coś nie tak, jakieś mdłości mogły by się pojawić raz na tydzień;-)

Idę poczytać co naskrobałyście
 
Toska witaj w wklejaj fotki :tak:
Apropos latania z dziećmi. Czy jesteś pewna ze mały się darł ot tak sobie czy jednak lot mu nie służył?
Sama się mocno zastanawiam czy wybrać się samolotem na wakacje gdzies do ciepłych krajów, czy jednak pojechac samochodem bliżej np. Węgry.
Wielokrotnie słyszlam, ze małym dzieciom ciśnienie przytyka uszy. Należy wtedy często podawać np. picie - ruch żuchwą, przełykanie powoduje wyrównanie cisnienia. Osoby dorosłe czasem odczuwają taki ból ucha, że wychodzą ledwo żywe z samolotu.
No i sama już nie wiem co o tym sądzić :-(
Hej latające mamy - jak Wasze pociechy znosiły podróż? Moze wyciągne jakąs średnią......
Isztar pociesz się Franek to już stary chłop i bez cyca da sobie świetnie radę;-)
Elamluszek dobrze ze już po strachu
Aniela trzymam kciuki za uszko Zu
Jola daj znać co powiedział neurolog - my tez się wybraliśmy z miesiąc temu. Babka orzekła ze jak na swój wiek to mógłby troszki więcej pokazywać, ale wszystko jest w porządku . Więc i z Maksiem bedzie tak samo.
 
Emmila-Amelka juz leciala 10 razy samolotem i nie zauwazylam zeby odczuwala jakis dyskomfort z tego powodu.Jak byla malutka to czaesm plakala ale to z niedospania.Teraz zawsze ladnie sie bawi wiec mysle ze szkoda marnowac czas na podroz autem;-)
 
my latamy dwa razy w roku w dwie strony i jeszcze nie mielismy takich przygod, Alexander zawsze dostaje ulubiony soczek do picia i przy butelce zasypia, budzi sie przed samym ladowaniem. dodam jeszcze ze nasz lot zawsze trwa 2h
za to na codzien maly diabelek z niego :tak:
 
reklama
szopka ale fajnie, że Czarek łazikuje :-)
Powodzenia z projektem (ja nieodmiennie podziwiam - chyba, że jesteś projektantem z zawodu, to wtedy jeszcze zazdroszczę ;-):-D). Bawcie się dobrze na wsi :tak:

elmaluszku wiesz, dałabym sobie radę sama gdyby nie ta obawa zw. z łożyskiem :dry: Naprawdę, póki co nie jest tak źle, jednak odpuszczam sobie wiele rzeczy właśnie dlatego - normalnie spokojnie bym funkcjonowała :tak: Więc nie obawiaj się, tylko do roboty! :-D;-)

toska witaj w polskich tropikach! :-) Świetnie, że wyjazd się udał (czekamy na zdjęcia :tak:) i współczuję podróży... Pięknie ta pani odpowiedziała tej wariatce :-D

Emmila ja myślę, że to też zależy od dziecka (dorosłemu też nie każdemu uszy zatykają się boleśnie) - no ale to się wie dopiero przetestowawszy ;-)

Dzisiaj miałam dzień w domu - poszliśmy na 2h spacer, milutko było (w cieniu ;-)). Na jutro zapowiadają upał, więc pewnie wybędziemy na wieś.
Coś mi nie idzie szukanie pomocy do sprzątania :sorry2: Warszawianki - macie kogoś takiego do polecenia? Może jacyś znajomi mają kogoś sensownego... Pliz... :sorry2:
 
Do góry