reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

No to do dzieła- robimy grilla! Dajcie znać kiedy wam pasuje spotkanie, a ja zarezerwuję osiedlowy domek na grilla, a przed proponuję wypad do tężni w Konstancinie. Kto się pisze i kiedy ma ochotę?:-):-):-)

mam chwilowe zaćmienie mózgu:zawstydzona/y: co to jest "tężnia" :confused:

a może spotkamy się gdzieś w centrum, żeby każda miała blisko (nie wspomnę, że ja mieszkam w samym centrum:-p) np. w parku Ujazdowskim, tam jest fajny, duży plac zabaw. Co Wy na to???
Grill u szopki też mi odpowiada:tak:

Anielap witaj z pięknie umalowanego mieszkania :tak::-)

Przejęłam się nerkami Stasia i dzisiaj włożyłam bluzeczkę w spodenki i plecki były zakrytre całą noc :tak:
 
reklama
A u nas dzisiaj dzien pelen wrazen
Amelia ulegla wypakdowi czyli zaliczyla spotkanie bliskiego stopnia z podlogą:baffled:Trzymala sie takiego pałąka od bujawki i niechcaco go wyrwala.Poleciala razem z nim na pogdloge uderzajac w miedzyczasie lukiem brwiowym o zabawke plastikową.Krzyku bylo co nie miara i wyrosl nam guz piekny jak ta lala:wściekła/y:Chyba jeszcze na dodatek siniak bedzie.Tak mi smutno bylo ze ta moja bidleczka nie dosc ze chora to jeszcze powypadkowa.No ale taki wiek i nie tylko nam sie to zdarza.

Dzagud-tak musisz poprosic o recepte.Tylko to tak bardziej dla Madzi do to dla dzidziusiow.Ale dla Weroniki tez napewno jest cos podobnego tylko o innej nazwie.
A tak wracajac do tej pozycji w ktorej usnela ostatnio Madzia,to Amelka bardzo czesto tak zasypia.Kiedys sie zastanawialam czy jej jest tak wygodnie:-D
Anielap-super ze mieszkanko jz wymalowane.Ale wspolczuje sprztania z pomocnikiem Zuzką.Ja z wszedobylska Amelką sprzatalabym chyba ze 2 miesiace:szok:
 
Elamaluszku -bidulka Amelcia...:-(

Wiesz co, powiedz mi...czy myslisz, ze na weekend z 7 na 8 bedzie sloneczkoswiecic... BOOO sie zastanawiam czy juz biletow do Ciebie nie kupic :tak:;-)

Olla - a ty? jak ty tam z mozliwosciami przyjazdu?
 
Anni Checi sa ale mozliwosci brak:-(bo moja mamula przylatuje 9 czerwca...tak sie ciesze bo wreszcie od mojego dziecka odpoczne:zawstydzona/y::-p

Ja wczoraj przekarmilam swoje dziecko i finalnie zwymiotowala po wieczornej butli:szok::zawstydzona/y::no:,na domiar zlego jakies chrostki wyskoczyly jej na pupci i nabila sobie guza:angry: i teraz jestem zla mama i maz wygaduje mi to wszystko na kazdym kroku:-(
Pan dobra rada cholera jasna...on wie najlepiej jak i kiedy zmieniac pieluche(zmienial moze z 10 razy),czym i o jakich porach karmic(zabieral sie do karmiania kilka razy ale po minucie wolal ''mama choc pomoc''),no i oczywiscie jest tyeraz specem od bezpieczenstwa ...niech go dupa!!

No i tyle ....szlag mnie trafi...bramka nie zamontowana ,stoi pod sciana a Amelia uskutecznie wdrapywanie sie po schodach:crazy:
 
No i tyle ....szlag mnie trafi...bramka nie zamontowana ,stoi pod sciana a Amelia uskutecznie wdrapywanie sie po schodach:crazy:
Jezuuuu a co ja się nasłuchałam o bramce od całej rodziny, że kiedy w końcu mój M zamontuje:szok::angry::angry::angry:. A mój małżonek to jest taki, że bardzo po nim wszystko spływa i co ma zrobić to zrobi i tak w swoim czasie, a inni mogą gadać i gadać a jemu to wisi. A mi nie i to ja się wkurzałam jak mi wszyscy marudzili:crazy:. No a teraz bramka w wejściu stoi a obok wielgachna dziura a pod nią przepaść chyba 3 metrowa na schody:zawstydzona/y: (tylko że to wszystko ma miejsce na klatce, oczywiście mamy jeszcze normalne drzwi do mieszkania, które musiałby Wojciu staranować żeby wyjść) bo tam ma stać szafa (na zamówienie) na którą czekamy już chyba z miesiąc:angry:
 
Widze ze kazdy to ma -facet ,mój po wieklkiej awanturze i zakupie na allegro nie wymiarowej bramki ,wkoncu zrobił swoja-ale jeszcze jej nie zamontował:wściekła/y:
 
Cześć dziewczyny, meldujemy sie po długiej nieobecności... Żyjemy dobrze choć troche szybko, zaraz urodzinki Eryka, a ja nie wiem gdzie ten czas się podział:zawstydzona/y:Już taki duzy chłopak mówi że sowa robi uuu a konik iaaa, kot i pies jeszcze nie jest w repertuarze ale da(j) i NIE są na porządku dziennym. Biega jak szalony, chichra się jak opentany i na tyłeczku przysiada tylko żeby poczytać. Ja niestety okazało się że mam popsuty kręgosłup i musze się tym szybko zająć bo chcemy rodzeństwo dla Eryczka :) Buziakujemy gorąco wszystkie ciocie :*
 
DZIEWCZYNKI DAWID DZIEKUJE ZA ZYCZENIA, TROCHE POZNO ALE LEPIEJ POZNO NIZ WCALE. BUZIAKI OD MOJEGO SYNA
 
mam chwilowe zaćmienie mózgu:zawstydzona/y: co to jest "tężnia" :confused:

a może spotkamy się gdzieś w centrum, żeby każda miała blisko (nie wspomnę, że ja mieszkam w samym centrum:-p) np. w parku Ujazdowskim, tam jest fajny, duży plac zabaw. Co Wy na to???
Grill u szopki też mi odpowiada:tak:

Toska tężnia solankowa to takie miejsce gdzie się zażywa inhalacji - działają podobnie jak pobyt w grocie solnej, ale przyjemniej tam jest bo na świeżym powietrzu, a przy tężni jest ładny park i rozlewiska rzeki Jeziórki no i wspaniała cukiernia. Można z z Warszawy dojechać autobusem pod sam park.
Ja to miejsce odwiedzam często ale pomyślałam że może wy chciałybyscie poznać.. Park Ujazdowski też mi odpowiada.:-)

Elmaluszek buziak dla Amelci w stłuczone czółko :tak: Zdolniacha z niej jeśli chodzi o zamiłowanie do psucia komputera i akcesoriów :-D

Mój rozbójnik nic mi jeszcze nie popsuł bo jak się zbliża do laptopa to krzyczy głośno nie nie nieee, więc wiem że zbliża się do zakazanego obszaru i lecę ratować sprzęt:-)
 
reklama
Hmmm, ja jestem nie zmotoryzowana niestety, więc uprzejmię proszę ;-)o wybranie miejsca dogodnego dojazdu komunikacją miejską.

Widzę że wszyscy Mężowie tacy sami - mojego też nagonić do roboty w domu nie można.:baffled::wściekła/y:Od mniej więcej 3 miesięcy skleja szufladę w kuchni.:crazy: Ale ja się już nie przejmuję, bo szkoda moich nerw. Ja tylko tak średnio raz w tygodniu przypominam.

Sorga, a co się Tobie bidulo w kręgosłupek stało? Znam ten ból, bo mnie po Weronice też siadł, ale jako tako funkcjonuję. A u Ciebie jak?
 
Do góry