reklama
Nie będzie szampana, bo ja w pracy nie piję
Jasny gwint to imprez na BB z Blanes juz nie będzie ?????????????????????
Luka, ja w tej prawdziwej pracy teraz jestem , a bb bez moich imprez to przeciez nie ma sensu istnienia. Czy teraz lepiej z moim poczuciem wartosci
Kachasek, natychmiast do nauki. Marsz, bo będzie lanie.
Kachasek, natychmiast do nauki. Marsz, bo będzie lanie.
Blanes gratki...
Co do kapania maluszków...u nas zawartosc wanienki zawsze jest na podłodze...łącznie z gąbeczkami i zabaweczkami ale w tym cała frajda kąpania. Ja kapię często sama, bo o tej porze jeszcze małża nie ma w domu... A wanienka stoi na podłodze, niestety mamy prysznic i plaski brodzik tzn nie głęboki. Ale jak jedziemy do rodziców to mały jest kąpany w dużej wannie...nawet nie wiecie jaka ma wtedy radochę.
Co do kapania maluszków...u nas zawartosc wanienki zawsze jest na podłodze...łącznie z gąbeczkami i zabaweczkami ale w tym cała frajda kąpania. Ja kapię często sama, bo o tej porze jeszcze małża nie ma w domu... A wanienka stoi na podłodze, niestety mamy prysznic i plaski brodzik tzn nie głęboki. Ale jak jedziemy do rodziców to mały jest kąpany w dużej wannie...nawet nie wiecie jaka ma wtedy radochę.
Luka, ja w tej prawdziwej pracy teraz jestem , a bb bez moich imprez to przeciez nie ma sensu istnienia. Czy teraz lepiej z moim poczuciem wartosci
Kachasek, natychmiast do nauki. Marsz, bo będzie lanie.
Blanes aaaaaa w prawdziwej to zmienia postać rzeczy Poczucie wartości lepiej - zdecydowanie :-);-);-):-)
Kachasek MARSZ !!!!!!!!!!!!
(moderator kazał ;-))
E
efilo
Gość
Blanes - wielkie gratki.
A co do moderowania to też mi przez myśl przemknęło ale wracam od poniedziałku do pracy i pewnie mój czas z nikłego zrobi się żaden
Pije Twoje zdrowie - czerwonym winkiem. A co!
Luka - u mnie najwiekszym problemem w kąpieli jest przeniesienie namydlonej wiercącej się Zośki z przewijaka do wanienki. Nie chce ryzykowac że jej nie utrzymam. Więc w sumie z umywalką byłoby tak samo.
A co do wanny - niestety nie posiadamy :-( Nasza łazienka nie wytrzymała tego metrażowo. Za to specjalnie kupiłam głęboki brodzik ze zwykłym korkiem. Ale to jak już Zosia będzie pewnie siedzieć.
A co do moderowania to też mi przez myśl przemknęło ale wracam od poniedziałku do pracy i pewnie mój czas z nikłego zrobi się żaden
Pije Twoje zdrowie - czerwonym winkiem. A co!
Luka - u mnie najwiekszym problemem w kąpieli jest przeniesienie namydlonej wiercącej się Zośki z przewijaka do wanienki. Nie chce ryzykowac że jej nie utrzymam. Więc w sumie z umywalką byłoby tak samo.
A co do wanny - niestety nie posiadamy :-( Nasza łazienka nie wytrzymała tego metrażowo. Za to specjalnie kupiłam głęboki brodzik ze zwykłym korkiem. Ale to jak już Zosia będzie pewnie siedzieć.
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Blanes-gratulacje!!! :-)
Ja tez kapie mala sama, bo malz jest miesiac w domu a miesiac w pracy (poza domem) wiec nie moglabym czekac z kapiela az wroci Kapie ja w wanience ktora wkladam do wanny, mala chlapie sie do woli, rowerek wodny jest the best-pewnie wiecie o czym pisze :-) Dzis doszlo jeszcze chlapanie raczkami.
Ja tez kapie mala sama, bo malz jest miesiac w domu a miesiac w pracy (poza domem) wiec nie moglabym czekac z kapiela az wroci Kapie ja w wanience ktora wkladam do wanny, mala chlapie sie do woli, rowerek wodny jest the best-pewnie wiecie o czym pisze :-) Dzis doszlo jeszcze chlapanie raczkami.
U nas kąpiel już od dwóch miesięcy w dorosłej wannie. A to dlatego, że ze swojej wyrosła. Daliśmy d..., bo kupiliśmy taką maciupką. Oczywiście kąpie tata. A przy wycieraniu i ubieraniu tata robi za nadwornego błazna, bo mała strasznie nie lubi tych czyności.
Ale i mnie się zdarza kąpać samej. Cięzka sprawa, więc podziwiam Was babeczki
Ale i mnie się zdarza kąpać samej. Cięzka sprawa, więc podziwiam Was babeczki
reklama
Blanes gratulacje moderatorze! Napiłabym się i ja winka za twoje powodzenie w nowej roli ale antybiotyk biorę.:-(
A ja dziś byłam na kontroli, dostałam nowe leki i wyraźnie mi się po nich polepszyło, co mąż zauważył po tym jak usiadłam do komputera i zaczęłam pisać posty na bb.
I ja kąpsiam zazwyczaj sama Czarula, małż tylko patrzy i bawi się z młodym w zalewanie mieszkania pryskawkami. Na pomysł na mycie w umywalce wpadłam w te święta kiedy nocowaliśmy u mojej siostry - młodemu bardzo się to spodobało, bo mógł oglądać swoje stopy i od tego czasu myję go tak po każdej kupce - nie wiem czy to tylko Czarek tak ma, ale po kupce nie wystarczy wytrzeć mu pupy chusteczką trzeba wymoczyć w wodzie z mydłem, bo inaczej śmierdzi nadal okrutnie
A ja dziś byłam na kontroli, dostałam nowe leki i wyraźnie mi się po nich polepszyło, co mąż zauważył po tym jak usiadłam do komputera i zaczęłam pisać posty na bb.
I ja kąpsiam zazwyczaj sama Czarula, małż tylko patrzy i bawi się z młodym w zalewanie mieszkania pryskawkami. Na pomysł na mycie w umywalce wpadłam w te święta kiedy nocowaliśmy u mojej siostry - młodemu bardzo się to spodobało, bo mógł oglądać swoje stopy i od tego czasu myję go tak po każdej kupce - nie wiem czy to tylko Czarek tak ma, ale po kupce nie wystarczy wytrzeć mu pupy chusteczką trzeba wymoczyć w wodzie z mydłem, bo inaczej śmierdzi nadal okrutnie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
Podziel się: