reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

buuuuu!!!
godzinę walczyliśmy - ja żeby Michał zasnął, Michał, żeby nie zasnąć, ale jednak mimo wszystko zasnąć:baffled: najpierw nosek (chrumkał jak prosiaczek), potem pielucha, potem znów nosek, potem cycek, w międzyczasie rozglądał się po całym pokoju, bo tyle ciekawych rzeczy jest do zobaczenia (lampa za oknem tak świeci, że pomimo zasłon przy zgaszonym świetle można czytać:dry:)
śpi, ciekawe jak długo:baffled:
 
reklama
Blanes, gratki :-D:-D:-D. Mam nbadzieję, że jakieś pifko z tej okazji wypijemy:-). Może nie wywalą Cię z pracy:-D;-)

Oj Kachasku, jak mi przykro, u nas akurat teraz spoko noce. Tylko Karolina nie może opanować zasypiania przy butelce, wypija 50 ml i zasypia, a potem o północy ryk wielki, bo głodna. Wypija resztę mleczka i śpi do 5.00. Ja jakoś bardziej wyspana jestem, nareszcie:tak:.
Ale gdzie te przespane noce po odstawieniu cyca:confused::confused::baffled::baffled:
 
O rany, ale jesteście "płodne" w pisaniu! Kilka dni nie czytałam i myślałam że w życiu nie nadrobię. Ale jakoś... ufff.

U nas od jakiegoś czasu Magda przesypia praktycznie całą noc. Jakieś 3 tygodnie temu wywaliłam nocne jedzenie. Dostaje flachę przez sen między 23-01,00 - w zależności od tego o której było poprzednie jedzenie i o której ja idę spać (w tym przypadku im później tym lepiej). Czasem pokwęka ok.5-6 rano i wtedy albo dostaje smoka, bo wypadł, albo piciu. No i potem budzi się dopiero albo jak ja wstaję do pracy (ok.7-7.30), a w weekendy to potrafi nawet o 8.30-9.00 i dopiero dostaje flachę. Mam wrażenie że bardziej budzi ją ruch w domu niż głód, bo wcale nie drze się o jedzenie.
Ale cobyście nie zazdrościły że tak mi dobrze, to powiem że dzisiejsza noc to dla odmiany koszmar. Nie wiem czy to zęby, czy co, ale pierwsza pobudka była ok. 1.00 w nocy. Ryk na całego, nie do uspokojenia. Posmarowałam dziąsełka i jakoś usnęła. Druga pobudka nastąpiła ok. 6.00 rano i to już był total. Uspakajanie i usypianie trwało ponad godzinę. Znowu poszedł w ruch żel i Vibrucol. Przeszło i do tej pory jest ok, ale szczerze mówiąc ciągle mam wątpliwości co to właściwie było.
 
U nas zabek 3 u gory rosnie... Ale jakos nie widze roznicy w zachowaniu - z czego sie baardzo ciesze.

Dzagudku - jak to jest z tym jedzeniem - to dzieciaki nie powinny jesc w nocy. Bo u mnie czy dzien czy noc co 2 godziny pobudka na papu. Wczesniej tego nie odczuwalam tak bo karmilam w nocy cycusiem, ale teraz juz cyca pozegnalysmy i ...wstawaj matka wstawaj:baffled:
 
Anni wiem ze pytanko nie do mnie, ale pozwolę sobie co nieco skrobnąć.
Podstawowe pytanie to czy Suri sama domaga się jedzenia co 2 godziny czy jedziecie na schemacie noworodków?
Mój Krzysio też pewnie do tej pory by jadł co 2 godziny, gdybym mu nie pokazała że można inaczej. Takie duże dzieci spokojnie mogą już wytrzymać bez jedzenia 3-4 godziny.
Miesiąc temu ułożyłam nowy schemat jedzenia, uwzględniając godziny wstawania, spacerku i kąpieli. I młody nad podziw dobrze to przyjął :happy2:. Owszem czasami zdarzał się protest i żądanie cyca co burzyło mi schemat na resztę dnia, ale teraz już very ok.
Żołądeczek małego przystosował się do dłuższych przerw w jedzeniu i w końcu (tfu, tfu żeby nie zapeszyć) jest to odczuwalne w nocy. Nadal się budzi, ale nie je już tak dużo i często w nocy jak dawniej. Wiec mam nadzieje, ze kiedyś nadejdzie ten piękny dzień, że się obudzę w końcu wyspana.:-)
 
O kurcze, tak ululałam dziecko na wieczorną drzemkę o 17, ze śpi to tej pory. Przesypia właśnie kolację i kąpiel.
Kurka nie potrzebnie położyłam się z nim do łóżka bo sama chciałam się zdrzemnać:angry:
 
Cześć dziwczynki:)

Wszystkiego Najlepsiejszego Wam życzymy w Nowym Roku:) Maleńswom najwspanialszych przygód związanych z odkrywaniem świata a Mamusiom i Tatusiom, wiele radości z tych podróży ich pociech!!!

Pewnie już o nas zapomniałyście więc oto się przypominamy :p
Eryczek miał przez chwilę problemy zdrowotne, tak że wyladowaliśmy w szpiatlu, ale wczoraj byliśmy u lekarza i powiedzieliśmy chorobie definitywne "sajonara!" :)
Eryk ma dwa ząbki na dole i góra już się zapowiada morzem ślinyi rozpulchnieniem:p Raczkujemy po wolutku po parę kroczków i rozjazd na glizdę, na czworaka do bujania stanał w końcu 5 miesiaca zaraz po ząbkach na dole :p
Ulubiona zabawką jak na razie jest stolik z chodzikiem z Bright stars, w którym biega w koło jak opetany i piszczy a rece ma do góry zadarte:p widok przekomiczny. Zabawkę mimo ceny serdecznie polecam. Jak go tam wsadzam to nachodzi mnie podejrzenie że ADHD hodujemy:p
Ja nadal zapracowana i lepiej nie bedzie a własnie gorzej bo lafirynda ostatecznie sie rozkraczyła i musimy uzbierać na lepszy samochód ;/
To tak w telegraficznym skrócie:D
Pozdrawiamy serdecznie wszystkie bbomowe ciotki i ich Cudeńka:))))
Sorga, Kot i Ziomuś
 
Sorga, kobieto, nie uwierzysz, ale dzisiaj myślałam o tobie, niuni, Olli, Asylan, witamince... super, że się odezwałaś:tak: gratuluję zdolnego synka:-) i przekaż mu, że ma nie chorować. ADHD? eee nie wierzę:no::-D
nasze auto też się rozkraczyło, ale mam nadzieję, że jeszcze nie na dobre:baffled: więc współczuję
 
Sorga ja też o tobie myślałam :tak: wklej zdjęcia Eryczka, bo pewnie wielki chłop już z niego ;-) i odzywaj się częściej żebyśmy wiedziały chociaż że żyjesz ;-)

A co do samochodów, to nasz w ciągu ostatniego miesiąca nawali trzy razy i zeżarł dwie moje pensje :baffled:
 
reklama
jolka wymyśliłyśmy sobie dzisiaj Sorgę, to się pojawiła:-D
co jest z tymi gratami? nie mogą się nie psuć:confused::wściekła/y:
 
Do góry