CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

[Filipianka]

najwyzsza pora sie przedstawic:
ja jeszcze studiuje, obecnie jestem na dziekance i caly swoj czas poswiecam mojemu przeuroczemu dziecku.
Filip jak wspomnialam urodzil sie 27.06, wazyl 2900 i mierzyl 50 cm wiec malenstwo, dodam ze urodzil sie o czasie, teraz wazy troche ponad 6 kg, a w dlugosci nie wiem ale nosi ubranka przewaznie 68. w dzien prawie nie sypia no chyba ze na spacerku, w nocy budzi sie na jedzonko co 2-3 godz, uzebienia brakuje jak narazie chociaz slini sie na potege. a oto i moj najwiekszy skarb:

 

[martaja]

Witajcie!
Filipianka ale maluszek fajtycznie ci się urodził... Mój Jakub ważył 3660 i mierzył 54 cm.Ślicznego masz synka
A my już padamy...wczoraj goście, dzisiaj goście...na szczęście koniec...

 

[efilo]

Filipianka
witać nie będę bo już zdążyłyśmy się zapoznać na innym wątku :-)

Za to skomentuje
1. wcale nie taki bardzo maluszek - Zosia tylko 100g wiecej.
2. śliczny synuś

 

[Filipianka]

Efilo z tego co przeczytalam na watku o wadze dzieciatek to twoja Corcia niezle przegonila wage Filipa. czy Zosia jest tylko na cycu czy dokarmiasz ją już czymś (w sensie mlekiem modyfiowanym badz deserkami?). Filip narazie jest tylko na cycu tzn od przedwczoraj probuje mu podawac sloiczek marchewki z jabluszkiem (probuje to dobre okreslenie bo jeden malutki sloiczek na dwa dni, ale chce zeby powolutku przyzwyczajal sie do smaku czegos innego niz tylko mleczko), a na cycu wisi przewaznie co 1,5-2 godz. moze moje mleko jest 'za chude'? sama nie wiem. jestem na diecie trzustkowej, moze ona nei zawiera wszytskich skladnikow potrzebnych maluchowi, choc z drugiej strony lekarka powiedziala ze to dobra dieta dla mamy karmaicej i rzeczywiscie Filip nie mial ani jednej kolki.

Podziwiam mamy probujące oduczyc dzieciaki podjadania nocnego, ja jakos nie mam tyle zaparcia i jak tylko slysze pokwekiwania zrywam sie i przystawiam do piersi. życze wytrwałości

 

[jolka111]

Maks obudził się o 6.20, dostał smoka i ... pospał do 7.40 a ostatnie jedzenie miał o 1 :-)

 

[toska]

Maks obudził się o 6.20, dostał smoka i ... pospał do 7.40 a ostatnie jedzenie miał o 1 :-)

ja też tak chcę!!!!!

my widzieliśmy się wczoraj z pediatrą, (zaczęłam martwić się tym marudzeniem non stop od powrotu, bałam się, że od tego obcałowywania przez rdzenne mieszkanki wysp, złapał jakiegoś wirusa), na szczescie lekarka nic nie stwierdziła, zbadała małego, obejrzała, i powiedziała, że rozwija się bardzo dobrze, potwierdziła jedynie moje domysły, że to ząbki idą.

powiedziała, żeby podawać viburcol, powinno trochę ulżyc małemu.
no i dzisiejsza noc była już troszkę lepsza za to od rana marudzi. wstał o 7, drzemek od tej pory: 0 (teraz teściowa przekonuje go do drzemki)

Filipianka słodziak z Twojego Filipa (co do naszej służby zdrowia, mam podobne zdanie do Twojego. Do lekarzy staram się chodzić jak najrzadziej:-) )

Emmila też chętnie poznałabym tajemnicę, jak namówić dziecko do przesypiania calej nocki

 

[Iszatr]

U nas pobudki nocne: 24.30; 3.30;5.30 o 7.00-pobudka

 

[szopka]

Filipianka jeśli masz pewność że Filip faktycznie jest głodny co te 1,5 godziny to może faktycznie przydałoby mu się dokarmianie..
Mam do Ciebie pytanie odnośnie podejrzenia stulejki u Twojego synka - jak to się skończyło w szpitalu? Czy robili mu jakiś chirurgiczny zabieg czy zapisali maść sterydową do smarowania? Pytam bo mamy podobny problem i chirurg zapisał nam właśnie maść sterydową, ale nie zastosuję jej dopóki nie potwierdzi tego zalecenia inny chirurg.

Emmila współczuję takich nocek jak opisujesz, niezły pieszczoch z twojego synia - ja bym tak nie wytrzymała długo A może z kubka niekapka mogłabyś spróbować podać mu wodę zamiast cycusia w nocy - może chce mu się jedynie pić..

 

[Emmila]

Szopka wydaje mi się z kubek niekapek to bardziej skomplikowana rzecz w obsłudze niż butelka - trzeba mocniej pociągnąć żeby cokolwiek leciało (sama testowałam ). Więc raczej odpada. Zresztą synuś już miał okazję zapoznać się z kubkiem i owszem trzymał w buzi dziubek, ale traktował to jako kolejną zabawkę.
Dzisiaj znowu pobudki co godzinę, aż o 1 wzięłam go do siebie do łóżka. A wtedy spokojny sen do 7.30 przerwany jedynie jednym karmieniem. Coś mi się wydaje, że w tym wszystkim chodzi nie tyle o głód ile o towarzystwo.
A było już tak pięknie.......przerwy co 3-3,5 godziny i dopiero o 4 lądował w naszym łóżku

 

[martaja]

Hej!
Naprawdę nie zazdroszczę nocnych pobudek!! Boziu mój synek jako noworodek budził się o 1i4 w nocy... A wczoraj jak zwykle poszedł spać pzred 20 i wstał przed 8 rano...bez pobudki
Ja po dwudniowyej imprezie (czyt urodziny męża) jestem padnięta... Dobrze, że teraz Jakubek śpi to trochę posiedzę, chociaż i mi przydałaby się drzemka