reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
toż ta dieta to jakas kara boska!!! Biedna Dzagud, medal cie się należy!!! dzielna z ciebie kobieta.
Ja wole moje 20 kg na plusie :zawstydzona/y: bo nie umiem sobie odmawiac jedzenia:-( :zawstydzona/y:
 
Dzagud to kara a nie dieta... Współczuję...

Ja mam strasznie dużo szczęścia, że pomimo wcinania tego na co mam ochotę i bez ograniczeń ilościowych 2 tyg temu miałam +7kg... Bo nie mam wątpliwości, że gdybym przytyła 20kg to wciąż jadłabym tak samo :eek:
 
Dzięki za słowa uznania, ale gwarantuję Wam, że gdyby od tego zależało zdrowie Waszych Maleństw, to też byście się poświęciły bez gadania. Gdyby mi ten cukier nie zleciał to bym musiała brać insulinę, a przed tym broniłam się ręcyma i nogyma.;-) Mam dość kłócia palców kilka razy dziennie. Wystarczy!
 
od rana boli mnie gardło, jestem nerwowa, a mój mąż dzwoni teraz do mnie z pracy zapytać jak się czuję i jak mu powiedzialam, to wyjechał z tekstem "bardzo bym prosił, żebyś nie przeginała", ja się chyba zastrzelę, albo wcześniej jego:wściekła/y:
 
nie rozumiem o co chodzi?:confused: chyba jakaś cięzko kapujaca jestem ale nie łapię. Boże jak to moje dziecko się rozpycha!!!
 
powiedzie mi, co jaki czas macie wizytę u lekarza? bo mi ostatnio ginka wyznaczyła na.... 25.05 i tak sobie myślę,czy to nie za długi czas...
 
no ja też najpierw nie bardzo, ale chyba teraz zaskoczyłam. przedtem go prosiłam, żeby pojechał do apteki i przy okazji kupił jakieś tam warzywa, a on mi wyskoczył z pretensjami, że zapłaci mandat, więc będzie musiał zaparkować nie koło apteki, tylko dalej i będzie musiał iść. więc ja na to, że w takim razie ja jutro sama pojadę i się wściekł. chyba o to chodziło z tym przeginaniem:baffled:
 
reklama
niuni ja miałam 2go i teraz 21go (chociaż mój gin twierdzi, że pewnie i tak się nie spotkamy)
też myślałam, że będzie mi kazał przyjść wcześniej, ale powiedział, że jest w porządku, więc nie musimy się często spotykać
 
Do góry