Sorga, na zamkniętym pytałaś co to za dieta, to odpowiem już tu. To ta moja cukrzycowa, czyli nie można nie tylko rzeczy słodkich - żadnych słodyczy (w tym lodów, dzemów, nutelli, miodów, płatków śniadaniowych - chyba że zwykłe kukurydziane, kisieli, galaretek, budyni), ale także: soków, napoi gazowanych, jogurtów, serków ani innych produktów mlecznych (ewentualnie naturalne, kefiry czy mleko, ale i to nie wiele), białego pieczywa, ziemniaków, ryżu, makaronu, kaszy, żadnych potraw mącznych (naleśniki, placki), mięsa ani innych rzeczy smażonych, owoców słodkich (a inne tylko do godz. 16tej), nawet niektórych warzyw (w tym np. marchewki, cebuli, więcej nie pamiętam). Generalnie najlepiej jeść gotowane mięso i sałatę i popijać wodą, oraz jeść 5 posiłków dziennie (śniadanie do 8,30, II do 10,00, obiad do 13,30, podwieczorek do 16,00, kolację do 18,30 i ewentualnie ostatnią kanapeczkę do 22,00 - ale to dotyczy ciężarówek, żeby dzidzi do rana nie zagłodzić). I co? Idziesz na taką dietę????
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Ja gdybym przestrzegała tego tak dokładnie i do końca to bym schudła chyba z 10 kg, a nie tylko 4. Tyle że badam cukier i patrzę po czym rośnie a po czym nie. Więc jak coś nie powoduje podwyższenia to jem mimo teoretycznego zakazu.