reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

toska no tak, zagapiam się, bo Piotruś to mnie do niczego w nowym miejscu nie potrzebuje :dry: Ale jednak nie wszystkie dzieciaczki takie są i dobrze, żeby mama była na podorędziu podczas adaptacji... :sorry2: Dziadkowie się uaktywnią na do września..?
P.Luda dopiero od 1,5h ale pierwsze wrażenie bardzo ok, oby tak pozostało ;-)
 
reklama
Toska, kiedyś było tak, że gdzieś w lutym/marcu wydawali w danym przedszkolu dokumenty do wypełnienia, wypełniało się, zanosiło i czekało na wyniki "rekrutacji". Teraz zmiana polega na tym, że wypełniasz druczek, który masz na stronie internetowej (odblokowuje się chyba właśnie w połowie marca) i też wypełniony przynosisz do przedszkola i czekasz na wynik.
Zmiany są dwie:
- nadali "punktację" dla dzieci za różną sytuację. I tak najwięcej punktów dostają dzieci wychowywani przez samotnego rodzica. chyba drugi najwyższy to dzieci, których rodzice oboje pracują. Są też punkty za niepełnosprawność, za to że starsze rodzeństwo chodzi do danego przedszkola itd. Więcej nie pamiętam
- teraz w tym arkuszu wymieniasz kilka przedszkól do których chciałabyś aby dziecko było przyjęte. Na pierwszym miejscu jest to główne dla Ciebie - i tam zanosisz papiery. Natomiast na liście masz umieścić też inne "alternatywne". Natomiast pamiętam jak oddawałam papiery Weroniki to mówiła mi Pani Dyrektor, że jak rodzice "cwaniaczą" i dają papiery do kilku przedszkól (a rekrutacja polega na tym że zbierają się dyrektorzy wszystkich przedszkól z okolicy i debatują), to takie dziecko jest odkładane na bok i brane pod uwagę w ostatniej kolejności.:baffled:
No i z tego co wiem, to to wygląda tak, że papiery zdaje się do któregośtam marca, potem wywieszają listę dzieci zakwalifikowanych do przedszkola, potem trzeba potwierdzić że chce się do tego przedszkola faktycznie zapisać i jakoś na początku kwietnia jest wywieszona lista dzieci przyjętych oraz lista odrzuconych z podaniem placówek gdzie są jeszcze miejsca. Trochę to skomplikowane, ale tak jest....:baffled:

Esia, a jak ta dziewczyna co miała guza? Wiesz coś? Bo rozumiem że P. Luda to nowa osoba?
A, Twój opis pogody i związanego z nią nastroju bardzo mi się podoba, gdyż odzwierciedla i moje odczucia....
 
Ostatnia edycja:
Dziadkowie się uaktywnią na do września..?

sama nie wiem jak to zorganizować:zawstydzona/y:
ale chyba tak, znalazłam jezszce zajęcia dla dwuklatków 2 razy w tygodniu po 2 godziny ale z opiekunami, mój ojciec zdeklarował się, że będzie ze Stasiem jeździł, więc przynajmniej kontakt z dziećmi jakis zachowamy. Wymyśliłam, że moi rodzice będę 4 razy w tygodniu (ciekawe co oni na to:dry::-D), a jeden dzień Igor będzie zostawał w domu (ciekawe co on na to:-D:-D:-D)
Wydaje mi się, że latem będzie łatwiej, mam taka optymistyczna wizje: spędzam całe popołudnia z moimi chłopakami na spacerze czy placu zabaw:-D

na razie musze zaplanować najbliższe 7 tygodni, czyli do momentu jak mam leżeć. Później będę dalej kombinowała. Może wróci temat przedszkola:zawstydzona/y:

 
Toska ,dzieki:* Synowa bryka:p Zakropil sobie nos moimi kroplami:dry: i zadowolniona.
Nie smutaj!Stasiek zadowolniony,przy mamie sceny a tylko jak znikasz z pola widzenia to wszystko gra:) Odpoczywaj kochana!

Aaaaa!!! Ostatnio moja panna probowala wcisnac sobie tampona w okolice odbytowo-pochwowe:szok::-Ddobrze ze nie ma cela:baffled:
Musiala mnie podpatrzec:wściekła/y:a tak sie pilnuje:sorry2:
Tata w kapieli to tez wielka atrakcja ktora zaowocowala tate w kapielowkach:-DWstydzioch z mojego J,a myslalam ze taki do przodu:-D


Esik tez sie ciesze ze juz jestem,ciezko sie wdrozyc ale juz sem jest:-)

Dzagudku juz sie martwilam ze Cie polamalo na amen,dobrze ze ok.:tak:
 
Dzięki Dzagud, możesz mi podać jeszcze tą stronę internetową z której mam ściągnąć sobie druczek. W sumnie to Stasiek ma małe sznase na dostanie się do publicznego przedszzkola:dry: chociaż z drugiej strony słyszałam, że na Powiślu są wolne miejsca, bo tu mało dzieci mieszka a przedszkoli takich do 10 min na piechotę mamy 5 w okolicy.
NIe orientujesz się może czy dziecko musi być zameldowane w danej dzielnicy???
Bo tu byłby problem, razem ze Stasiem jesteśmy zameldowani na Ursynowie.

A za Was trzymam kciuki, żeby Madzia dostała się do wybranego przez Was przedszkola :tak::tak::tak:
 
Dzagud nie wiem za wiele... Ona nigdy się nie lubiła wyżalać, wysłałam sms'a ale wtedy jeszcze nie miała wyników i od tamtej pory cisza. Obawiam się, że gdyby miała dobre wiadomości, to by się podzieliła. Co oznacza... :-(
toska dobry plan :-D A co oni na to - cóż, jak mają alternatywną propozycję ;-):-p Latem już będzie łatwiej, niech ten je.ny śnieg spłynie, to wózkiem przejedziesz :tak:
Olla :szok: Ja to się jednak pilnuję i gdy korzystam z toalety zamykam się na kluczyk :tak: Wizja kłopotliwych pytań mnie przekonała ;-) A i J jakoś tak przy Piotrusiu się nie krępował, a przy Małgosi zdecydowanie :-D

Spadywuję. Małgosia wstaje, idę po nią :-)
 
Aaaaa!!! Ostatnio moja panna probowala wcisnac sobie tampona w okolice odbytowo-pochwowe:szok::-Ddobrze ze nie ma cela:baffled:
Musiala mnie podpatrzec:wściekła/y:a tak sie pilnuje:sorry2:
Tata w kapieli to tez wielka atrakcja ktora zaowocowala tate w kapielowkach:-DWstydzioch z mojego J,a myslalam ze taki do przodu:-D

:-D:-D:-D
Ja ostatnio zauwazyłam jak Staś podciera się papierem toaletowym jak ja:-D
Ale ani ja ani I. nie krępujemy się małego. Chociaz ostatnio jak mi powiedział: "Mamo, ale masz duzie cycki!" to trochę przesadził;-):-D

 
Esia, no to smutno....:-(
Olla, ło matko!!!!:szok: Niezła jest Amelka.:szok: Ja używam tylko podpasek, więc nie mam tego problemu, a poza tym jednak jak jest @ to nie pozwalam dziewczynom wchodzić. Natomiast co do kąpieli, to mój Małż też raczej preferuje samotne kąpiele, a jak już dziewczyny przypadkiem wpadną to się zasłania ile wlezie.:-D Poza tym, Weronice już co najwyżej głowę umyje, reszty nie dotyka, a i Madzi też nie chce za bardzo myć.:no:
A jeśli chodzi o podcieranie, to Magda też jak Ją coś napadnie i chce usiąść na kibelku (i oczywiście nic nie zrobi), to potem żąda "papieru aletowego" i się podciera.
Toska, jeśli chodzi o te papiery, to chyba jest jakaś strona ogólna:
taka:
https://warszawa.silvermedia.pl//
lub taka:
Rekrutacja przedszkolaków (3-5 lat) - Biuro Edukacji m. st. Warszawy
Ale wydaje mi się, że na stronie każdego przedszkola powinna być zakładka z ogłoszeniami z Biura Edukacji - u mnie jest.:tak:
Co do miejsca zameldowania, to zdaje się że niekoniecznie. Jak Weronika chodziła do przedszkola, to byłyśmy zameldowane na Mokotowie i to nie przeszkadzało. W arkuszu wpisuje się adres zamieszkania a nie zameldowania, a oni tego nie sprawdzają chyba, bo niby jak? Ale dowiedz się może na wszelki wypadek, bo może to także zależy od ilości miejsc w przedszkolu.
 
Ostatnia edycja:
nie przeczytałam nic co napisałyście:zawstydzona/y:
wróciłam od gina - tak jak myślałam - prolaktyna za wysoka:wściekła/y: czeka mnie jeszcze endokrynolog, mam zrobić tomograf czy cuś tam żeby zobaczyć czy nie ma jakiegoś tam gruczolaka przysadki:dry: no, pocieszenie na maxa:-:)dry: wróciłam do domu, mężowi się oberwało:zawstydzona/y: mam nie jeździć samochodem:dry: szybciej mnie szlag trafi niż wszystko wyleczę:baffled::wściekła/y: M. mówi że nie ma się co martwić na zapas:sorry2: pewnie ma rację, ale jak słyszę z ust lekarza opcję "operacja" to mi serce do gardła podchodzi:sorry2:
po dzisiejszej rehabilitacji zdycham na nogi;-) w sumie pozytywne zmęczenie, ale jak jutro wstanę to będzie cud;-)
sorrki że tylko o sobie ale muszę to sobie jakoś we łbie poukładać i przetrawić:sorry2:
 
reklama
Izka, jak tam z Izraelem? Są już jakieś konkrety? Jeny, jak ja Ci zazdroszczę...:-(
Hej, no wlasnie jestesmy na etapie dogrywania wszystkiego, mielismy leciec na poczatku przyszleo tygodnia. Ja chcialam jeszcze do Polski zjechac przynajmniej na kilka dni ale cholera komplikuje sie wszystko. Wyobrazcie sobie ze bilety z Portland do Gdanska kosztuja okolo 1000 a z Tel Aviv- do Gdanska 900...no kurcze a roznica w odleglosci dosc duza. No i na cala rodzine do Polski to wychodzi zaporowa kwota, szukamy jakis tanszych polaczen, noz tak bardzo bym chciala sie zobaczyc z mama ale boje sie ze nic z tego nie bedzie. Ja chcialam przyleciec do Europy i od razu do Gdanska na pare dni, a potem do Tel Aviv-u, ale jak sie kupuje osobno kazdy lot to wychodzi duzo drozej, no i do tego P nie bedzie sponsorowany przez firme na ten lot do Polski wiec musimy liczyc kase za bilety razy 3. No mowie wam, komplikuje mi sie wszystko z tym wylotem.
 
Do góry