reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Kachasek ja znam karpatkowa diete,20 kilo w dwa tygodnie ,na plus+ hihihi :p
Wiesz,slyszalam ze proteinowa jest super,podczytaj sobie!
Ja sie zapuscilam i z moich minus 20 zrobilo sie minus 14 :(
Od poniedzialkou znowu sie dietuje ale widze ze po odstawieniu soli roznica w obwodach niesamowita!
Mniej jesc i zero soli!Aha! Zero chleba,makaronow,ziemniakow,sosow,majonezow,slodyczy...hmmmm....smazone niet....hmmmm...Chyba juz :p Aha i ostatni posilek 18!
Sprawdzone :)
 
reklama
Olla dzięki:dry:;-) miało być tak że dla siebie nie gotuję osobno;-)
jak będę mniej jeść, to nie będę jeść nic;-) a ten ostatni posiłek... może i masz rację, ale jak się idzie spać ok 2 w nocy to z głodu można paść;-)
 
Ano mozna...ja tez pozno klade sie spac i tez glodnam jak wilk.Mozesz sobie ogorasa zielonego zjesc,kiszonego(owocki raczej nie),tak zeby sie zapchac.
SLuchaj,jak ograniczysz wszystkie produkty ktore ci wypisalam to napewno schudniesz i wcale nie musisz gotowac osobno a nawet jak zrobisz sobie salatke dla siebie do mieska ktore udusilas dla swoich facetow to za duzo sie nie narobisz a efekty beda juz po 2 tygodniach!
Karpatke ucieralas recznie a do obiadku sobie salatki nie dorobisz?! :p
Powodzenia!

Ja mam od razu lepsze samopoczucie jak sie dietuje hihi :)))
 
Karpatke ucieralas recznie a do obiadku sobie salatki nie dorobisz?! :p
Powodzenia!

Ja mam od razu lepsze samopoczucie jak sie dietuje hihi :)))
nieeeee, blender wzięłam:-D

właśnie zlazłam z rowerka;-) o 12 rehabilitacja, coś tam podziałam, wieczorem wskakuję na stepper:tak: nie ma bata, odgrubić się muszę:sorry2: bo jak widzę was na zdjęciach to mi żal tyłek ściska, a i zdrowotnie muszę (choćby ze względu na kolana:sorry2:)

a w nocy to ja często po jabłka sięgam:sorry2: chyba się znów w grejfruty zaopatrzę;-) tak zamiast kolacji :-)
 
Nieee no Kachasek...jablka tez git :) No niby owocow nie powinno sie bo duzo cukru maja ale lesze to niz pajda z pasztetem heheh:-D

Ja tez stepper odkurzylam i na sike zazelam chodzic...znowu:dry::-p
 
Kachasku poczytaj sobie o diecie South Beach - może będzie ci odpowiadać, bo efekty przynosi niezłe, droga nie jest (mój małż i kilka osób z sąsiedztwa są na tej diecie i bardzo zadowoleni. Michał od września zrzucił prawie 20 kg i nie ma przykrego odczucia że sobie czegoś musi odmawiać - je zdrowo i smacznie i ma świetne wyniki badań :tak:
Dieta proteinowa owszem przynosi szybko efekty ale jest niezdrowa - lekarze nie polecają.

Toska
kciuki za to by było tak jak przeczuwasz. Mój lekarz mówił, że obecnie większość ginów odchodzi od zakładania szwów czy pesara.
Widzę że Staśkowi zaczyna się to co my przechodziliśmy niedawno z Czarkiem z tą różnicą, że dla Czarka istniał tylko tata.
 
Ostatnia edycja:
Szlag mnie trafi.:wściekła/y:Właśnie nasmarowałam posta i coś wcisnęłam i mi wywaliło.:szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Więc jeszcze raz.:baffled:

Elmaluszku, zdrówka dla Amelki. Oby cholerstwo nigdy więcej się nie pojawiło.:tak:Biedna malutka, ale teraz jak zacznie szamać to się zrobi jak pączek w maśle.:-DCzego i Tobie i Jej życzę.:tak:
Swoją drogą ta służba zdrowia w Anglii to woła o pomstę do nieba. Moja przyjaciółka, w 15 tygodniu ciąży bliźniaczej, po in-vitro, jednej ciąży pozamacicznej i obecnie już dwukrotnych krwotokach, leżała 2 dni w szpitalu i nie widziała lekarza.:wściekła/y:Oni nie wiedzą co Jej jest, robią tylko USG, żeby sprawdzić czy dzieci... żyją.:wściekła/y:Wczoraj miała kolejne USG, dzieci ok, ale już Ją uprzedzili że ma w macicy kupę krwi, więc może się znowu spodziewać krwotoku i... puścili Ją do domu.:wściekła/y:Normalnie nóż się w kieszeni otwiera.

Toska, Tobie życzę aby Twoja Mamusina intuicja Cię nie zawiodła.:tak:No i żeby Maluszek przyszedł na świat o czasie.:tak:A Staś to faktycznie jasnowidz. Ale dzieci tak mają niestety - jak ja szłam rodzić Magdę, to mimo że zachowywaliśmy się cichutko (o godz. 3 w nocy), to Weronika się obudziła (normalnie śpi jak zabita) i nie mogła zasnąć - kazała mi siedzieć koło siebie i trzymać się za rękę.:-D A Magda też przechodzi ten okres że wszystko mama - czasem to mnie szlag trafia bo chciałabym choć do kompa usiąść, a tu "mama przewinie", "mama przebierze", "mama położy", nawet "mama łóżko pościeli".:wściekła/y:Ale u mnie jak nie pomaga prośba czy tłumaczenie, to stawiam sprawę stanowczo i jakoś z bólem, ale ulega.;-)

Olla, Kachasek, ja tam też obrosłam, ale nawet się nie silę się na to że zacznę się odchudzać.:-pJa jestem leń i ćwiczyć mi się nie chce. Poza tym, lubię dobrze zjeść i nie lubię się katować dietą. Chyba się już pogodziłam z tym że wyglądam jak wyglądam i walczyć z tym nie będę. Poczekam aż wynajdą cudowną pigułkę.:-D No, może jakby się znalazła taka dieta jak Kachasek mówi...:-pJak znajdziesz to daj znać.;-)Ale Wam gratuluję i kibicuję.:tak:Ale karpatki to bym zjaaaaadła.... Jeju, jak ja dawno tego nie jadłam. A jaki krem robisz? Kremowy, śmietanowy czy budyniowy?

Olla, Szopka, zdrówka dla dzieciaków. Moja żaba już wychodzi z tego choróbska. Kaszle jeszcze trochę, ale widać że jest lepiej.:tak:W piątek pójdziemy na kontrolę a w poniedziałek do żłobeczka, co tak będzie w domu siedzieć.:-D

Izka, jak tam z Izraelem? Są już jakieś konkrety? Jeny, jak ja Ci zazdroszczę...:-(

Jeśli chodzi o mnie, to plecory bolały najbardziej w nocy w poniedziałek. Normalnie nie mogłam zasnąć bo nie wiedziałam jak się położyć. Wczoraj było trochę lepiej, a dziś już prawie nie boli. Znaczy chyba faktycznie przewiało.:tak:Natomiast od niedzieli to i ja kaszlę jak gruźlik. I czekam - powali mnie czy nie????:confused::dry:

A, powiedzcie mi, czy Wy już myślicie o wypełnianiu papierów na przedszkole? Ile z Was posyła dzieci do publicznych? Ja chcę wpakować Magdę do tego samego przedszkola do którego chodziła Weronika, ale powiem szczerze że zaczynam mieć obawy czy Ją przyjmą. Cholera, ludziska do niego będą się pchać dzwiami i oknami, bo przedszkole jest od nowa wybudowane, super hiper nowoczesne (stare zburzono, bo było z azbestem i miało już ze 30 lat). Jeszcze trwa budowa, tzn. wykończeniówka, ale Teściowa mi mówiła że w TV mówili że już ludzie usiłują składać podania.:baffled: Na szczęście nie ma kto pierwszy ten lepszy tylko jest ten internetowy system ewidencji, który włączą dopiero chyba w połowie marca. Liczę na to, że Dyrektorka mnie zna, bo Weronika tam chodziła i że w jakiś sposób to "zaplusuje" do przyjęcia Magdy. Bo jak nie to normalnie szlag mnie trafi.:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Witam się z rana

dzięki kochane za miłe słowa:tak:

złapałam małego doła:-( Igor pojechał do pracy a Stasia zawiózł do teściowej, Mały nie chciał oczywiście isć, tylko było chce zostać z mama:-( (ja oczywiście łzy w oczch, zresztą jak teraz kiedy to piszę:-(). No nic pojechali, przed chwila dzwoniłam, Stasiek dobrze się bawi i wszystko jest ok. Teściowa miała wpaść tutaj ale stwierdziłam, że nie dam rady jej znieść cały dzień. NIe będę Wam o niej pisała, bo to cięzki typ i temat rzeka (Esia wie mniej więcej o co chodzi), ale wczoraj tak mnie wkur:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, a ja naprawdę człowiek spokojny jestem i mało kto mnie z równowagi jest w stanie wyprowadzić, jej się udało:wściekła/y:. A chodziło o to, że mój lekarz jest do dupy (ona obwinia mojego gina np. za to, że Stasiek był wyciągany vacum, mimo, że nie było go przy porodzie, nie wiem co mam piernik do wiatraka:confused:), jak może mi podawać te sterydy, że to napewno zaszkodzi dziecku:confused:.
I takie tam ine rzeczy mi nagadała:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
przynajmniej płakać mi się już nie chce, bo znowu się wkurw...am jak o tym myślę:-D:-D

Toska kochana dasz radę :tak: ale swietnie cię rozumiem :sorry2:

domyślam się:sorry2:


to się na becikowe nie załapiesz:dry:;-)

jak podliczę ile wydałam na wizyty i badania to becikowe mi się nie opłaca;-):-D

aaaa... podeślijcie jakąś fajną niedrogą dietkę:tak: ale tak, żebym nie musiała dla siebie osobno gotować:sorry2: no i nie muszę zrzucić 20kg w tydzień:dry: może być w 2 tyg;-) i bez efektu jojo:dry:

najlepszą dietą jest zdrowo się odżywiać + ograniczyć wszystkie te produkty o których pisała Olla.

Mięso nie smażyc tylko piec lub grillować, Ty jedz tylko mięso i sałatki, dla chłopaków gotuj ziemniaki czy ryz - wtedy nie musisz gotować dwóch obiadów, Jedz dużo ryb, i jedz regularne posiłki, najlepiej 4 małe. Efektów spektakularnych od razu nie będzie, ale z czasem zobaczysz jak zdrwoe odżywianie wpłynie pozytywnie na twoje zdrowie i samopoczucie a w końcu też na ciało. Jak chcesz mogę ci kilka przepisó na zdrowe jedzenie podesłać - teraz mam w koncu trochę czasu:sorry2:

Szopka zdrówka dla Czarusia, fajnie, że ci teściowa pomoże.
 
Coś się wdrożyć nie mogę :dry: Odkładam napisanie posta do "przeczytania od nowa co tam napisałyście i odpisania każdemu" ale to chyba nie ma sensu :sorry2:
To tak tylko pokrótce ;-) bo p.Luda sprząta, a ja się z tym czuję szczęśliwa :-D
toska dobrze, że udało się Stasia podrzucić - zdecydowaliście co z przedszkolem? Kurka, bo nie może być tak, że codziennie będziesz się jeszcze tym stresowała... Potrzebny Ci spokój i jak najmniej nerwów (teściowa z dala to dobry pomysł :tak:). Trzymam kciuki :tak:
Olla jak dobrze Cię tu widzieć :-) Tęsknię za Twoimi pozytywnymi wpisami :*
Dzagud no mam nadzieję, że Ci Madzię przyjmą do tego przedszkola... Wariactwo jakieś jest z tymi publicznymi :dry:
kachasku karpatkę to bym zjadła, ale kupne są :baffled: a zrobienie to jednak za duże dla mnie wyzwanie ;-)
szopka zazdroszczę teściowej ;)

I tyla. Śnieg napie..dala że hej, jeb.na zima nie chce się odp..olic. To podsumowuje moją opinię nt. obecnej aury :tak:
 
reklama
i zapomniałam jeszcze:zawstydzona/y: Olla zdrówka dla synowej, jak katarek?

Dzagud a może ten ból kręgosłupa zmobilizuje cię do pójścia na basen:sorry2:, naprawde pomaga:tak:
Dzagud a jak się zapisuje dziecko do przedszkola państwowego??? przez jakąś strone internetową ? (wybacz: blond, ciąża itd:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:)

Esia postanowiliśmy wysłać Stasia od września, teraz ma wystarczająco wrażeń:-(, nie mam jak z nim chodzić do nowego przedszkola, a bym chciała byc przy tym jak on sie tam odnajduje. Wachamy się jeszcze czy to będzie to językowe czy państwowe, wkrótce trzeba będzie podjąć decyzję:dry:
Jak pani Luda?
 
Do góry