reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Jola nie stresuj się tak, na pewno ze wszystkim zdążycie, a jeśli nie to jak się domyślam o bank chodzi - poprosisz o wydłużenie terminu "rozliczenia" się z wydatków na remont, dołączysz wypis z rekordowego pobytu w szpitalu i jestem przekonana że nikt wam problemów nie będzie robił :tak:
Wiesz mojemu Czarkowi też siniało wokół ust w pierwszych tygodniach, a potem okazało się że nic mu nie jest. Trzymam kciuki by badania u Alberta wyszły dobrze.
 
reklama
Blanes gratulacje :-) Co mam powiedzieć - bardzo zazdroszczę :tak:

Frankowi do anginy przyczepiło się zpalenie dziąseł - nie wiem czy ktoś to przechodził, ale powiem że choroba koszmarna- Franuś nie jadł nic przez 5 dni - schudł maluszek :-( Ale jest już dobrze.
Zrobie ten wymaz gardła więc dzieki za podpowiedź.
 
wróciliśmy od teściów, jenyyyyyyyyyyy ale było drętwo..... wezmę sobie chyba zaraz jakiegoś kalmsa by na małżu tego nie wyładować :-/

co u Was Dziewczyny? Jak mija weekend?
 
Niuni-o jej wspolczuje, ja sie w takich momentach zawsze ciesze ze moi sa baaardzo daleko i nie musze ich odwiedzac :-p
A ja dzis wpadlam do znajomych, potrajkotalysmy przy kawce, potem pouczylam dzieciaki troche brzdakac na pianinie, kumpela zajela sie Alusia w miedzyczasie no i w ogole bylo fajnie. Alusia zadowolona jak gwizdek, ja tez rozerwalam sie troche takze sobota mi minela bardzo przyjemnie. No i jak wrocilam do domu i sprawdzilam skrzynke to czekala na mnie niespodzianka!!! Wreszczcie dostalam certyfikaty!!!!:-):-):-):-):-) YUPI:-):-):-):-) Teraz wysylam to+fotka+aplikacja do Izby Aptekarskiej w Oregonie i czekam na licencje wykonywania zawodu!!!!:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-) Normalnie ciesze sie jak GWIZDEk albo jak dwa :-) Czekalam na ten moment 1,5 roku. Swoja droga...kilka papierkow produkowali przez 3 miechy...:no: obiecuje ze juz nigdy nie bede zle mowic o polskich urzednikach i polskich urzedach.
 
Niuni oj teściowie to potrafią zajść za skórę, moi ex do dzisiaj mi się śnią tylko w koszmarach:-D Za to teraz mam przecudnych teściów, wtsyd przyznać ale lepiej się u nich czuję niż u rodziców :zawstydzona/y:

Izka woow gratulacje - dzielimy Twoją radość :-) Ps. W Polsce czekałabyś pewnie pół roku ;-)

Miłej niedzieli - Franuś wymyślił że pieczemy dzisiaj ciasteczka - więc nie mam wyjścia :tak:
 
Blanes gratuluję!!! Fajny początek roku :-)

No nie przyszalałyście z postami ;-) Jedyny plus z licytacji - Olla się odezwała ;-) Ale znikła niczym wiaterek wiosenny :baffled: Może tak kilka słów z życia olli+amelki?

Narty ZAJEBISTE :-) Wyjeździłam się oporowo :-) Okolica okazała się rewelacyjna, góry piękne, trasy świetne, wyciągi swojskie, bo niczym z PRL-u ;-) Żarcie ok (gotował kolega), warunki mieszkalne ok (spałam w kuchnio-jadalni ;-)) no ale NARTY super :-) Teraz muszę zaleczyć siniaki, bo wstyd pokazać się na basenie ;-) Trochę energii mnie to kosztowało, bo przestawiałam się z nart klasycznych (wieki temu takie były, a ja jestem tradycjonalistką) na nieco bardziej współczesne ;-) No i spadłam z piedestału świetnego narciarza na pozycję ofermy walczącej o przetrwanie :-D Ale i tak fajnie było :-D
Trzoda żyje i ma się nieźle, J jutro z ulgą idzie do pracy :-D Małgosia była podobno ostro marudna, miałaby murowaną rolę główną w filmie "skowyt" ;-) Piotruś też nie tryskał humorem, ale generalnie ok :tak: Ja oczywiście tęskniłam, dzwoniłam itp. ;-)
Ale wypoczęłam porządnie, wyspałam się, dotleniłam, posiniaczyłam - no, polecam każdemu :-)
 
Witaj w domu :-)
posucha panowała na forum przez ten tydz, może dodasz nam energii i kopa w pupę :-D

super, że wyjazd się udał! dobrze tak naładować akumulatory.
buziaki
 
Esia-ale sie usmialam:-D fajnie ze wypad sie udal. super to wszystko brzmi, ja ciagle mam w planach nauczyc sie na nartach no i jakos ciagle nie moge zrealizowac ale chyba musze poczekac jak ALusia podrosnie, licze ze juz w przyszla zime sie uda :tak:

A ja dzis robilam za drwala:szok: gdybym wiedziala za co sie zabieram to prawdopodobnie bym odpuscila, no ale ja glupia baba za duzo energii stwierdzialm ze usune choinke-niestety byla tak ciezka i wielka ze nie dalam rady nawet polozyc ja na bok wiec wpadlam na pomysl ze poobcinam galezie a potem elegancko wyniose pien. Obcinanie galezi-kupa kurzu, igiel, ja cala czarna i Alusia biegajaca dookola chetna do pomocy :szok:.zajelo mi to jakies 40 minut, a na koniec okazalo sie ze i tak nie podniose tego pnia :baffled: no ale jak sie poweidzialo A to trzeba i B...wyciagnelam pile i zaczela sie zabawa wariatki...pilowalam, pilowalam, pilowalam, reka mi prawie odpadla, pilowalam dalej, pila sie zagrzala no ale ja twardo nie poddaje sie, piluje dalej i pila sie rozpadla...co za badziewny mechanizm, naprawilam i pilowalam dalej wreszcie sie udalo ale mam wrazenie ze pilowalam cala wiecznosc. Teraz zato mam piekny zapach zywicy w calym domu i tyle energii ze mam ochote cos naprawic-myslalam o zepsutej spluczce, tam przecieka taka gumka i chyba ja wymienie :-) Moj chlop jak wroci to sie zdziwi bo to przeciez on jest glowny inzynier w tym domu :-D:-D:-D
 
reklama
wybudziłam się ze snu zimowego :tak: witam!

sesja egzaminacyjna już za mną ;-) w poprzedni weekend miałam tylko cztery egzaminy ;-) ale dzięki bogu już to za mną :tak: wyniki już znam - mam ferie do 8 lutego :tak:

Antonek miał bal karnawałowy w piątek ;-) przebraliśmy go za pirata ... histeria straszna, bo chciał być strażakiem samem :dry: nie było czasu by coś zamawiać, więc naopowiadaliśmy mu jakie fajne są piraty ;-) i generalnie histerii w dniu balu nie było ;-) był fotograf w żłobku, więc fotki jakieś tam będą ;-) tyle, że trzeba na nie trochę poczekać, bo teraz sezon - bale i studniówki :sorry2: nic to, trza poczekać ;-)

zdrówko Antonkowi średnio dopisuje :dry: załapał jakiś katar, więc męczy się ... w sobotę nawet mi wymiotował gilami i glutami ... ale jakoś z katarem musi funkcjonować ;-) rano do żłobka polazł ;-)

zima ... eee, proszę zabrać ode mnie to białe cholerstwo! nie lubię zimy! mam już dość :wściekła/y: marzą mi się temperaturki na dużym plusie ;-)

mieszkanko ... nooooo, powiem wam, że my już są blisko, blisko ;-) drzwi wstawione, pokoje pomalowane, ale po wstawianiu drzwi wszystko do poprawy ;-) w łazience płytki skończone, meble do łazienki dotarły ;-) tylko łazienkę pomalować i można je skręcać ;-) od dzisiaj idzie tapetowanie :tak: i tutaj miła niespodzianka, okazało się, że wzór na tapetach trzeba dopasowywać, o czym zapomnieli napisać na stronie i oczywiście braknie nam troszku :wściekła/y: trza dokupić :wściekła/y: zlew wcześniej upatrzony do łazienki nie będzie nam pasować do mebli, więc trzeba kupić w ikei :dry: w dodatku istnieje duże prawdopodobieństwo, że może nam zabraknąć 1 cm na prysznic :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: eeeee ... no, ale panele położone, wykładziny (pokój Antonka i nasza sypialnia) będą zamawiane w tym tygodniu ... no i prawdopodobnie w środę jadę z teściem po szafki do kuchni ;-) na razie kupujemy szafki na dół, na górę musimy jeszcze uzbierać :dry: zaczyna nam brakować kasy, co by nie było za różowo ;-) i chyba nie kupimy prysznica na razie :zawstydzona/y: Antonka kąpać można w zlewie, a my będziem po prostu do teściów jeździć :-D no wyjścia nie ma, trza kupić płytę i lodówkę, więc z czegoś musimy zrezygnować ... bosko ;-) ale mogę śmierdzieć, byle tylko mieszkać na swoim :tak:
normalnie nie mogę skupić się na niczym innym, tylko myślę o mieszkanku :sorry2: o tym co jeszcze brakuje, kombinuję skąd by tu kasę zdobyć ... jak to mówi Antonek: masatra :-D

FRANUŚ buziaczki i zdrówka!
Anto miał aftę na języku, też głodował ... chleb suchy wąchał ... ale nic nie jadł ....

IZKA gratki papierów!

BLANES gratki!
 
Do góry