reklama
Olla dobrze że Amelka już lepiej. Cieszę się ogromnie:-) Ostanie zdanie również dla mnie bardzo nieczytelne
Aniajw moja Zu bardzo różnie zachowuje się przy rówieśnikach. Przy Mikołaju płacze i wyje bo on ją zaczepia i się z nią droczy. Za to Maćka popycha i bije. Ciekawa jestem jak się będzie zachowywać w przedszkolu.
Esia odstaw te anty w cholere i wypróbuj coś innego. Moze plastry lub wkładka... Ciężko tak żyć z bólem głowy na który nic nie pomaga:-( A Piotrek to i tak bystrzacha, nie minimalizuj jego wyczynów;-)
Moja Zu zjadła sniadanie, a teraz mi sie kręci pod ręką jak piszę. Czy Wasze dzieciaczki jedzą na śniadanie płatki typu Cookie Crisp itp? Moje dziecko uwielbia, na sucho i z mlekiem.... próbowałam jej wcisnąć musli, ale tego nie chce.
Co wogóle dajecie dzieciom na śniadanie????
Aniajw moja Zu bardzo różnie zachowuje się przy rówieśnikach. Przy Mikołaju płacze i wyje bo on ją zaczepia i się z nią droczy. Za to Maćka popycha i bije. Ciekawa jestem jak się będzie zachowywać w przedszkolu.
Esia odstaw te anty w cholere i wypróbuj coś innego. Moze plastry lub wkładka... Ciężko tak żyć z bólem głowy na który nic nie pomaga:-( A Piotrek to i tak bystrzacha, nie minimalizuj jego wyczynów;-)
Moja Zu zjadła sniadanie, a teraz mi sie kręci pod ręką jak piszę. Czy Wasze dzieciaczki jedzą na śniadanie płatki typu Cookie Crisp itp? Moje dziecko uwielbia, na sucho i z mlekiem.... próbowałam jej wcisnąć musli, ale tego nie chce.
Co wogóle dajecie dzieciom na śniadanie????
aniealp mi wrypało wczoraj
Swoją drogą ciekawe dlaczego ale mi wcina zawsze te najbardziej wypasione
Noooo, nie dość że te najdłuższe to jeszcze na sam koniec pisania
Ambitnie biore się dzis za pieczenie pasztetu. Sprzęt piękący odebrany wczoraj z naprawy. Mam nadziedzieję że w naszym osiedlowym mięśniaku kupię wszystko co mi potrzebne. Nie wiem czy mają wątróbkę wieprzową, bo drobiową to mają napewno.
Hmmm... to chyba nie ten wątek
Hmmm... to chyba nie ten wątek
Olusia, no to superowo że Amelcia już ok. I dobrze masz z tym że lekarstwa bierze chętnie. Ja wprawdzie też nie narzekam, ale Magda czasem jak ma "fazę" to na widok łyżeczki z lekarstwem spierdziela mi gdzie popadnie. Jak nie ma gdzie, to po prostu zrywa się z wyra, staje tyłem do mnie i buzię wtula w poduszkę lub zatyka obiema rękami. A ja w miarę nawet zrozumiałam Twojego posta.Buziaki panienki.
Anielap, Magda też uwielbia wszelkie płatki, ale ma to po Weronice. No przecież jak Weronika je to nie powiem że Magdzie nie wolno.I też zjada i na sucho i z mlekiem. A na śniadanie to zawsze jeszcze wypija butlę mleka, a potem je w żłobku. Natomiast w domu, to jakąś godzinkę po mleku je przeważnie jakąś kanapkę, paróweczkę, jajecznicę albo coś w ten deseń.
Ja dziś idę na pokaz taneczny starszego dziecka. Weronika chodzi dwa razy w tygodniu w szkole do szkółki tańca i dziś o 17.30 mają świąteczny pokaz dla rodziców. Będzie się dziaaaaało!
Anielka to powodzenia z pasztetem - daj znać jak wyjdzie. A wątróbkę dostaniesz na bank!
Anielap, Magda też uwielbia wszelkie płatki, ale ma to po Weronice. No przecież jak Weronika je to nie powiem że Magdzie nie wolno.I też zjada i na sucho i z mlekiem. A na śniadanie to zawsze jeszcze wypija butlę mleka, a potem je w żłobku. Natomiast w domu, to jakąś godzinkę po mleku je przeważnie jakąś kanapkę, paróweczkę, jajecznicę albo coś w ten deseń.
Ja dziś idę na pokaz taneczny starszego dziecka. Weronika chodzi dwa razy w tygodniu w szkole do szkółki tańca i dziś o 17.30 mają świąteczny pokaz dla rodziców. Będzie się dziaaaaało!
Anielka to powodzenia z pasztetem - daj znać jak wyjdzie. A wątróbkę dostaniesz na bank!
Ostatnia edycja:
Piotrek niezmiennie wciąga kaszkę mleczną bobovity - taką niemowlęcą, no ale smakuje mu i zajada, więc ja się cieszę (bo to tylko woda i siup, żadnego pichcenia ;-)).Co wogóle dajecie dzieciom na śniadanie????
Dziś ból głowy zniknął Czuję się jak nowo narodzona... Na razie antyków nie odstawię, bo to pierwsze opakowanie, dam im szansę ;-) Ale jeśli migreny będą nawracały, pójdą w cholerę
Powodzenia z pasztetem - ja to ew. umiem go zjeść ;-)
Ale nasypało... Miasto sparaliżowane, autem wywijałam ósemki w drodze do żłobka... Fajnie Drogowcy chwalili się, że po piątkowych prognozach śnieżenia wyjechali w miasto solarkami - tyle, że prognozy się nie sprawdziły. Pewnie wyjeździli przydział wachy, bo dziś ich jakoś nie widać
fantazja
mamy czerwcowe 2007 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2005
- Postów
- 1 381
Esiu, ile ja bym dala, zeby autem wywijac osemki Ja dzis na przystanku z Misia spedzilam 40 minut...potem korek....Misia - histeria, bo jej zimno. Trase, ktora normalnie zajmuje nam 15 minut pokonalysmy w 1,5 h
Jak co roku ku...wa zima zaskoczyla drogowcow........
Jak co roku ku...wa zima zaskoczyla drogowcow........
Ostatnia edycja:
Ale piękna zima za oknem :-):-):-)
Zrobiłam sobie dzisiaj wolne, Staśko w przedszkolu,a ja byłam juz na basenie a teraz relaksuję się pod kocykiem z kafką. Bajka
Anielap Stasiek na śniadanie je:
- bułkę maślaną z masłem i miodem + jogurt - ulubiona wersja,
lub
- kaszę Bobovita (jak mam mało czasu),
lub
- kaszę manną lub płatki owsiane na zwykłym mleku z owocami lub kakaem (jak mam więcej czasu),
lub
- jajecznicę
lub
- jogurt z płatkami
lub
- kanapkę
lub
- ser biały z miodem lub owocami
to chyba tyle.....
Esia gratuluję przyszłego lekarza w rodzinie;-) Ja Stasia namawiam, żeby został kardiochorurgiem i operował małe dzieci;-), albo podróżnikiem i fotografem. Ale jak na razie Stasiek chce zostać Bobem albo śmieciarzem A i cieszę się, że głowa dzisiaj nie boli. Mnie w tej ciąży strasznie często boli:-(
Olla witaj, super, że Amelka już lepiej
Aniajw, fajnie, że Natalka tak łądnie bawi się z rówieśnikami. Myubieramy choinkę dzisiaj albo jutro, ciekawe czy Stasiek będzie nam pomagał i czy mu się spodoba.
muszę lecieć
później dokończę.......
buziaki
Zrobiłam sobie dzisiaj wolne, Staśko w przedszkolu,a ja byłam juz na basenie a teraz relaksuję się pod kocykiem z kafką. Bajka
Anielap Stasiek na śniadanie je:
- bułkę maślaną z masłem i miodem + jogurt - ulubiona wersja,
lub
- kaszę Bobovita (jak mam mało czasu),
lub
- kaszę manną lub płatki owsiane na zwykłym mleku z owocami lub kakaem (jak mam więcej czasu),
lub
- jajecznicę
lub
- jogurt z płatkami
lub
- kanapkę
lub
- ser biały z miodem lub owocami
to chyba tyle.....
Esia gratuluję przyszłego lekarza w rodzinie;-) Ja Stasia namawiam, żeby został kardiochorurgiem i operował małe dzieci;-), albo podróżnikiem i fotografem. Ale jak na razie Stasiek chce zostać Bobem albo śmieciarzem A i cieszę się, że głowa dzisiaj nie boli. Mnie w tej ciąży strasznie często boli:-(
Olla witaj, super, że Amelka już lepiej
Aniajw, fajnie, że Natalka tak łądnie bawi się z rówieśnikami. Myubieramy choinkę dzisiaj albo jutro, ciekawe czy Stasiek będzie nam pomagał i czy mu się spodoba.
muszę lecieć
później dokończę.......
buziaki
fantazja
mamy czerwcowe 2007 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2005
- Postów
- 1 381
Powrot mialysmy jeszcze gorszy..masakra..chcialam zamowic taxi ale czas oczekiwania 50 minut mnie powalil...wzielam wiec dziecie na rece i tak sobie jechalysmy godzine Misia spiewala w zimnie uhuha uhu ha...a baby na przystanku dospiewywaly...nasza zima zla Po prostu bajkowo
reklama
A my wytrzymałyśmy na spacerze całe 2godziny:-)
I mimo że -8 to jak napadało śniegu to całkiem znośnie. Sanki już przyniesione z piwnicy, ale będzie zabawa jutro:-)
Mój pasztet wyborny. Co prawda cały dzień prawie przy garach (bo i obiad też gotowałam) to po zjedzeniu twierdze że watro było. Zu nawet dzisiaj taka fajna była, nie upierdliwa, nie marudząca....I obiad zjadła i pasztetu góre i banana... Fajny dzionek...:-):-):-)
Wracając jeszcze do śniadań to moja Zu kanapek nie chce jeść. Albo je kaszkę bobovity, albo płatki na mleku, jajecznica bez pieczywa, parówki bez pieczywa, jajka na twardo też bez pieczywa. I twarożek...
Dzagud dawaj relację z przedstwienia Weroniki. Ona ma dryg taneczny więc napewno dumna siedziałaś na widowni
Esia ja też lubię jak Zu woła, że na śniadanie chce kaszkę;-) Serio. A to dlatego że ona nie pije już wieczorem mleka, a wydaje mi się, że raz dziennie to powinna jeszcze to mleko dostać.
A to że super szybko to tylko na moją korzyść
Fantazja współczuję takiego przebiegu dnia. Obyście się z Misią nie pochorowały... Cieplusio Was pozdrawiamy.
Toska Stasiek to ma bardzo fajne i smaczne śniadanka. I zdrowe bardzo. A jogurt to dajesz zimny, czy jakoś podgrzewasz?
I mimo że -8 to jak napadało śniegu to całkiem znośnie. Sanki już przyniesione z piwnicy, ale będzie zabawa jutro:-)
Mój pasztet wyborny. Co prawda cały dzień prawie przy garach (bo i obiad też gotowałam) to po zjedzeniu twierdze że watro było. Zu nawet dzisiaj taka fajna była, nie upierdliwa, nie marudząca....I obiad zjadła i pasztetu góre i banana... Fajny dzionek...:-):-):-)
Wracając jeszcze do śniadań to moja Zu kanapek nie chce jeść. Albo je kaszkę bobovity, albo płatki na mleku, jajecznica bez pieczywa, parówki bez pieczywa, jajka na twardo też bez pieczywa. I twarożek...
Dzagud dawaj relację z przedstwienia Weroniki. Ona ma dryg taneczny więc napewno dumna siedziałaś na widowni
Esia ja też lubię jak Zu woła, że na śniadanie chce kaszkę;-) Serio. A to dlatego że ona nie pije już wieczorem mleka, a wydaje mi się, że raz dziennie to powinna jeszcze to mleko dostać.
A to że super szybko to tylko na moją korzyść
Fantazja współczuję takiego przebiegu dnia. Obyście się z Misią nie pochorowały... Cieplusio Was pozdrawiamy.
Toska Stasiek to ma bardzo fajne i smaczne śniadanka. I zdrowe bardzo. A jogurt to dajesz zimny, czy jakoś podgrzewasz?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 38 tys
Podziel się: