reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Hej!!!

Dziś niedobry dzień, bo Maks mnie zaraził:wściekła/y: gardło boli, z nosa leci i kicham strasznie :eek: leżę na kanapie i zdycham, a Maks korzysta i robi co chce :-p;-)
Rano byłam zawieźć Maksa mocz do badania i po drodze kupiłam pyszne drożdżówki z serem i rodzynkami :-p i teraz się mocno zastanwiam czy M zasługuje na jedną (czyt. kupiłam po jednej dla każdego, swoją zjadłam a jeszcze mi się chce :-D:-p)
Nie wiem co mnie ostatnio napadło, ale nawet czasem ochotę na słodkie mam, co mi się nie zdarzało w żadnej ciąży :szok: a waga pokazała, że przekroczyłam 60kg, co oznacza że w ciągu 4tyg przybrałam ponad 2kg :szok:

Jak już się tak rozpisałam to pochwalę Maksa, że już czasami mogę z nim do sklepu wejść bez wózka i grzecznie idzie za rączkę, a nie rzuca się na wszystko :-p co prawda dziś w dziale ze słodyczami przykleił się do szyby, pięknie się uśmiachał i wołał "am, am, mniam, mniam" :-D:zawstydzona/y:
No i w końcu na gadanie mu się wzięło i gada mniej więcej tak jak Madzia na wakacjach ;-) czyli prawie wszystko powtarza:tak: wczoraj wołał "bałon", a dziś "jełbłąd" ciekawe czy domyślacie się co to ;-):-D

Anielap trzymam kciuki za sprawę i życzę jak najmniej nerwów, jadnak każda wizyta w sądzie to stres :confused2: a forum działa mi normalnie :tak:
 
Jolu śniłaś mi się i postanowiłam zobaczyć dziś co słychać na forum. Zdrówka życzę i nie żałuj sobie tej drożdżówki :tak:Słówka Maksa jak najbardziej zrozumiałe.

Anialap powodzenia w sądzie - niech ta sprawa przyniesie jak najszybciej dobre dla was rozwiązanie :tak:

My chcemy ochrzcić Tymka 4 października i zajmują mi czas przygotowania do chrztu i badania kontrolne, rehabilitacja, długie spacery by wykorzystać tą piękną słoneczną pogodę która nam się przytrafiła we wrześniu.
Pozdrawiamy i życzymy wszystkim zdrówka!
 
Ostatnia edycja:
Witam i całuję mocno
U nas ok. Livok rośnie i broi .gada jak najęta i spiewa piosenki,czsami uszy odpadaja:-D
Kompa nadal niet ale moze juz wkrótce,bo bez forum wariuje -ide Was poczytac pa
 
Kurka mamy jakąś poważniejszą awarie kompa....
Na zamknięty mogę wejść tylko w "Wakacje" i "Zdjęcia mamusiek czerwcowych"....
A jak chcę "moje smutki" to ciągle mi strony przeskakują i ani nic odczytać ani tym bardziej napisać:wściekła/y:

W pracy udało mi się wszystko pozałatwiać pozytywnie. Tak więc urlop wychowawczy mam do 4listopada 2010... Hurra!!!! Wszystkie zaswiadczenia do MOPSu z pracy odebrane...

Miłego wieczoru Wam życze.... I zmykam do łózia....

Szykuję się już na jutro....:-(​
 
no i znowu....
Posta napisałam o 20,28 a wyskakuje mi że na forum jest 19.28....:wściekła/y:
Mąż już sprawdzał i nic nie jest przestawione. Kalendarz i wszystkie usawienia się nie zmieniły....
Głupi wirus.....​
 
Anielap-ja tez trzymam kciuki, bedzie dobrze:tak:
Jolka-nie zaluj sobie drozdzowek :-D, a swoja droga ja nigdy nie jadlam slodyczy a w ciazy-normalnie masakra, non stop jakies slodkosci. Chociaz jak patrze na Alusie, ile ona wcina wszystkiego to sie nie dziwie ze przytylam 18 kg. Takiego zarloka miec w brzusiu ...eh to sobie powspominalam. A kiedy bedziesz wiedziala czy chlopczyk czy dziewczynka? Masz termin nastepnego USG? Strasznie jestem ciekawa :-)

wszystkim chorowitkom-zdrowka!
 
Hej!!!
Ja dziś zdechła, miałam koszmarną noc :eek: przewracanie z boku na bok, ból gardła, zatkany nos i do tego na koniec ból głowy :confused2: do tego M mnie obudził, bo pociąg miał spóźnienie (to chyba efekt wczorajszej ewakuacji Poznańskiego dworca :cool:) Od trzech dni króluje hasło: "kanapa moim najlepszym przyjacielem" :-D
Maks taż jeszcze smarkaty :eek: ale muszę go pochwalić, że pięknie wypija syropki :tak: tylko jest z tym związany cały rytułał :-D po każdym wzięciu syropu woła "bawo" i wszyscy domownicy muszą bić brawo, dopiero potem połyka to co ma w buzi :-D a ponieważ ma trzy syropki i każdy łyka na 2-3 razy i do tego na koniec psikamy hasco-septem, to czasami musimy 10 razy bić brawo :-D:-D:-D

Izka usg miałam ostatnim razem i nie było widać, bo Zyguś na tyłku siedzi i ma mnie gdzieś :-p we wtorek wizyta i może gin zajrzy na chwilę, ale jak się nie obrócił, to pewnie i tak nic nie zobaczy :confused2:

Anielap ale ci zazdroszczę, ja to już po nastepnym dziecku w listopadzie w pracy będę :zawstydzona/y: chociaż kto wie, bo jak policzę ile będzie mnie kosztowała opieka nad dzieciakami, to nie wiem czy warto do pracy wracać :sorry:
 
reklama
Anielap, trzymam kciuki za dziś. Powiem Ci że chciałabym aby Twoja Teściowa dostała po dupie w sądzie i żeby ją szlag trafił ze złości.;-):-D Będzie dobrze, trzymajcie się.
Jolka, ja też się nie mogę doczekać wieści czy to Zyguś czy Agatka.;-)Współczuję dolegliwości, też nie miało Cię kiedy dorwać.:wściekła/y:
Co do leków, to powiem szczerze, że Magda też ładnie bierze, naprawdę nie mam problemu. Do tego Teściówka na ten koszmarny kaszel robi Madzi syrop z cebuli (bleee), a Ona pije go bez problemu.:eek: I naprawdę jest duża poprawa - nie wiem czy przez cebulę czy przez syrop prawoślazowy, ale dziś był pierwszy ranek, którego Madzia nie zaczęła serią kaszlu. Nie jest jeszcze na tip-top, ale myślę że do poniedziałku będzie ok.
A, jeszcze coś, ostatnio pisałaś że mało nie zadusiłaś Jacka rano, tak Cię wkurzył.:-D No to jak zwykle możemy sobie ręce podać w tej kwestii.:eek: Weronika wypróbowuje moją cierpliwość, ale powiem szczerze już nie ma czego wypróbowywać bo już mi się dawno skończyła.:wściekła/y:Ostatnio przyznam się Wam, że tak mnie wściekła, że wyciągnęłam z szuflady pasek i powiedziałam Jej że od tej chwili mówię do Niej raz - jeśli nie wykona tego o co proszę, więcej mówić nie będę, tylko od razu leję pachem.:zawstydzona/y:Trochę się wystraszyła, ale nie na długo, bo Ona chyba nie wierzy że ja to zrobię. Potem mi złość przechodzi, pasek chowam... do następnego razu.:sorry:Wiecie co, ja chyba jestem złą matką i nie nadaję się na rodzica...:zawstydzona/y:Już zaczynam wątpić czy kiedykolwiek uda mi się to dziecko nauczyć jakiegoś porządku, organizacji i przede wszystkim SZYBKOŚCI. Ręce normalnie opadają.:-(

No nic, dziś idziemy z Tomkiem do Teatru. Normalnie cieszę się jak gwizdek - wczoraj dostaliśmy od Tomka kolegi zaproszenia, a ja tak dawno nie byłam!!! Przeżywam tak, że aż mi się przedstawienie w nocy śniło.:-D
 
Do góry