reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Ojjjjjj kapusta glowa pusta!Zapomniawszy!


Madziulek Kochana ,wszystkiego najlepszego!Odkurzaj,odkurzaj ku uciesze mamusi :))))
Milusinska nasza :**********
 
reklama
Dziękujemy baaaardzo... i stawiamy drina


(Esia dla Ciebie, choćby taki wirtualny....;-))

i ciacho:



U nas już po imprezce. Obiadek się udał, tort przepyszny - pierwszy raz zamówiłam nie zwykły śmietankowy tylko wiśniowo-śmietankowy. I pierwszy raz prawie nic z tortu nie zostało, bo wszyscy jedli po wielkim kawale (nawet mój antyciastowy Małż), a niektórzy nawet po 2.:-D:tak:Chyba od tej pory ino torty z owocowym posmakiem będą zamawiane.:tak:A teraz towarzystwo mi popadało po tym wielce intensywnym dniu.;-)Babcia zasnęłam Tata chrapie i właśnie przed chwilą Magda się przewróciła na bok po całym dniu niespania.:-D Weronika ogląda bajki a ja mam czas dla siebie, hurrrrraaaaa!!! Tylko pierwszy dzień odpieluchowania się wściekł, bo pół dnia był spacer, potem obiad i tort a teraz spanie już obawiam się na noc. No nic, jutro ma lać podobno cały dzień, więc może jutro zaczniemy...
Co do decyzji to po Waszych m.in. radach jestem w 99% na tak:tak:. Jak zwykle jesteście niezawodne. Jutro do 15tej mam do nich dzwonić.

Aniajw, moja Madzia w takim razie miałaby 170 - więcej niż ja - mniej niż Małż, więc tak nawet-nawet.
Olla, gratuluję zacięcia - zarówno w nauce jak i odchudzaniu i czekam na zdjęcia.
Kingug, na Twoje wakacyjne też czekam niecierpliwie....
Anielap, współczuję kacyka.;-)
Elmaluszku, może Amelka zaczyna przechodzić etap intensywnej miłości Córy do Taty???:-D
 
Esia-to juz jest ostatnia rzecz, potem tylko poczekam na certyfikat, zloze go w lokalnej oregonskiej izbie i zaczynam robote :-)
Anni-nie zgodze sie z Toba ze TOEFL jest prosty. Jest na poziomie akademickim, teksty sa wyjety zywcem z wykladow i sorry ale np. opis swiatla przechodzacego przez krysztaly heksagonalne i dajecy rozne zjawiska fizyczne to nie jest rzecz prosta jak budowa cepa. Poza tym TOEFL-s nie da sie zdac lub oblac. Dostaje sie liczbe punktow i wszystko zalezy czy Uniwersytet/Instytucja ktora wymaga ten egzamin zaakceptuje Twoj wynik. Ja musze dostac 26 na 30 z ustego taki wymog i nie jest to wcale proste, bo ze wzgledu na duza specyfike tego egzaminu nawet brytyjczycy dostaja po 23-24 punkty. Tu nie wystarczy mowic plynnie tylko trzeba umiec przekazac naukowa tresc.
 
Izus - wiem kochana a zdawalam SAT i TOEEL - bylo to hmm 10 lat temu i wiem, ze zdalam na tak, ze bylo mega gut - dostalam sie do Cornell univerka. (top 5 in the world) Nie pamietam dokladnie, ale wiem, ze specjalnie sie do niego nie przygotowywalam. :sorry: nio ale moze temu, ze ja szkole srednia w US robilam...
:-D
nie musisz mi pisac, ze sie punkty za niego dostaje itp - bo jak juz Ci wspomnialam, to go zdawalam, wiec wiem. :tak: I dalej mysle, ze jest latwy jak budowa cepa -bo tak go poprostu wspominam... Jakos mi sie wydaje, ze jak zaczniesz sie go uczyc - to juz pojdzie szybciutko.
To jest moje zdanie i go nie zmienie. :-) Wiec, moze tez sprobuj tak pomyslec i ci latwiej wtedy i bezstresowo bedzie.:tak:
 
Ostatnia edycja:
No wiesz zalezy co uwazasz za megagut, bo wiekszosc uniwersytetow w US wymaga 21 punktow na 30 wiec dla mojej instytucji to jest o wiele za malo. Konczenie szkoly na pewno ci pomoglo, bo bylas obyta ze slownictwem i tyle. A ja dalej uwazam ze egzamin nie jest jak budowa cepa bo sie do niego przygotowuje i widze na jakim jest poziomie teraz a nie 10 lat temu. I choc mieszkam w stanach od 4 lat i bronilam prace magisterska w jezyku angielskim to mam pewne klopoty a cepem nie jestem.
 
Izus - Ty sie nie obrazaj na mnie. Ok mysl sobie, ze jest ciezki i do tego doluj Olle. Ja tu nie chce sie klucic, ktora ma wyzszy poziom edukacji i z jakich szkol - no moja to numer 5 na swiecie... ale ok :-D:-D:-D (jaja sobie robie teraz) bo takie rzeczy mnie nie ruszaja - nie mysle by to bylo akurat wyznacznikiem szczescia w zyciu. :-D:tak:

Prosze bardzooo ucz sie ucz. Uczyc sie trzeba. Nie mowie, ze nie. I tak go zdasz... bo jak ci wspomnialam nie jest trudny. Od cepow Cie nie wyzywam, wiec nie dopowiadaj sobie.

Ok zycze Ci powodzenia i koncze temat. Powiem Ci, ze SAT jest o wiele trudniejszy :tak: Bo TOFEL jest z mysla o Imigrantach wlasnie napisany jak sama wiesz.
 
Ostatnia edycja:
Izus - A wiesz ja ci nie chcialam dowalic - sorki, ze tak to odebralas. Poprostu nie stresuj sie tak.

A wiesz z tym poziomem testow dalas mi do myslenia... Ze to 10 lat temu niby latwiej bylo... I wiesz, ze mam kolezanke ktora uczy akurat i sie jej z ciekawosci zapytam. Moze fakt, ja mam stare informacje. Boshe jaka ja stara jestem:szok:,

hehehe :laugh2:
relax. don't worry...
 
Lasencje! Nie kłócić mi się tutaj! Każdy egzamin jest trudny, dopóki się go nie zda ;-)
izuś ja to szczerze podziwiam, bo po takim maratonie to musisz być wykończona... Jeszcze tylko przyszły tydzień i będziesz mogła chwilę odpocząć - aż do pójścia do pracy ;-)
anni cholibka, nie wiedziałam że z "takich dobrych szkół" się wywodzisz ;-) Nie żeby to dla mnie miało znaczenie specjalne - ot, gratuluję że ją skończyłaś, ale zdecydowanie podzielam Twój pogląd, że szczęścia to nie zapewnia :tak: I nie ma to zabrzmieć złośliwie, wiesz że Cię lubię :-)
Generalnie - późno już i mózg mi się lasuje, ale chciałam wnieść powiew lekkości ;-) Ja, z moim zaspanym mózgojadem ;-)
Dobrej nocki :*
 
reklama
Anni- no wiec przede wszystkim to co znalazlas nie ma nic wspolnego z dzisiejszym testem TOEFL...skad to COS wytrzasnelas????:szok: Dzisiaj test sklada sie z 4 czesci: listening, speaking, writing i reading. Wiesz Anitko cenie ze jestes szczera ale czasami twoj brak wrazliwosci i delikatnosci mnie dobija. Jesli czujesz sie az tak doswiadczona w zdawaniu amerykanskich egzaminow to moglabys doradzic na czym sie skupic i co jest wazne lub mniej wazne...a nie sugerowac ze to test dla debili...bo nie jest, juz to pisalam.
 
Do góry