Dziękujemy za życzenia.:-)
Magda też oczywiście nie zwracając uwagi na to jaki dziś dzień (czyt. wolny!!!) zarządziła pobudkę o 5.50... Nie wiem, prezentu się doczekać nie mogła, czy co???? Mleko wypiła ale oczywiście o spaniu już mowy nie było. Przeczekałam z życzeniami do 7.10, tak aby ucałować Ją zaraz "po urodzeniu". No i Magda bezczelnie zażądała prezentu. A ponieważ ja też nie mogłam się doczekać Jej reakcji, to prezent dostała. No i chyba strzał w 10tkę! Już do tej pory chyba ze 2 razy odkurzała mieszkanie. Odkurzacz bardzo się Jej podoba i wcale się go nie boi.Jeszcze dostanie telefon Fisher Price. Jest zamówiony i miał być na imieniny, ale ponieważ od Prababci dostałam kasę na prezent dla Niej to chyba jednak dostanie go teraz - może do piątku dojdzie. A na imieniny coś innego się wymyśli....A, jeszcze zapomniałam, wczoraj w swoim sklepie odebrałam "prezent" za punkty z karty i wzięłam dla Madzi taką drewnianą kostkę z klockami drewnianymi w środku. Na razie większą radochę ma Weronika, bo na klockach są literki i cyferki i Weronika układa wyrazy, angażując mnie i Tomka. A Magda co najwyżej układa sobie, albo buduje wieżę, po to aby ją zaraz rozwalić.
To teraz tylko jeszcze urodzinowy obiad w rodzinnym gronie i tort, ale to po południu.
Magda też oczywiście nie zwracając uwagi na to jaki dziś dzień (czyt. wolny!!!) zarządziła pobudkę o 5.50... Nie wiem, prezentu się doczekać nie mogła, czy co???? Mleko wypiła ale oczywiście o spaniu już mowy nie było. Przeczekałam z życzeniami do 7.10, tak aby ucałować Ją zaraz "po urodzeniu". No i Magda bezczelnie zażądała prezentu. A ponieważ ja też nie mogłam się doczekać Jej reakcji, to prezent dostała. No i chyba strzał w 10tkę! Już do tej pory chyba ze 2 razy odkurzała mieszkanie. Odkurzacz bardzo się Jej podoba i wcale się go nie boi.Jeszcze dostanie telefon Fisher Price. Jest zamówiony i miał być na imieniny, ale ponieważ od Prababci dostałam kasę na prezent dla Niej to chyba jednak dostanie go teraz - może do piątku dojdzie. A na imieniny coś innego się wymyśli....A, jeszcze zapomniałam, wczoraj w swoim sklepie odebrałam "prezent" za punkty z karty i wzięłam dla Madzi taką drewnianą kostkę z klockami drewnianymi w środku. Na razie większą radochę ma Weronika, bo na klockach są literki i cyferki i Weronika układa wyrazy, angażując mnie i Tomka. A Magda co najwyżej układa sobie, albo buduje wieżę, po to aby ją zaraz rozwalić.
To teraz tylko jeszcze urodzinowy obiad w rodzinnym gronie i tort, ale to po południu.