reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Moje wrazenia z majówki...
Było fantastycznie:tak::tak::tak: Tylko pogoda była całkiem do dupy:wściekła/y: lało, wiało, lało i wiało. Przyjechałam mocno przemarznięta. Na szczęście tylko mąż się pochorował. Zuzka smarka ale niewiele.
Rozpoznałam wszystkie mamusie i wszystkie dzieciaczki. Żadnego problemu nie miałam i z każdym było mi miło pogadać. I czułam się jakbyśmy się już kiedyś spotkały....
A i jeszcze ten ośrodek... Dorotko nie gniewaj się ale oni to się na marketingu nie znają... W każdym bądż razie nikomu nie polecę tego miejsca:-(​

I zostawiliśmy tam zabawki do piasku, całe dwa zestawy. I nawet nie używane były.​

Zdjęcia moje chyba dotrą jako ostatnie... Nawalił mi aparat. Zaszkodziła mu roztopiona czekolada:wściekła/y: I picassa odmawia mi współpracy:wściekła/y: To chyba nie mój dzień.​

Wszystkiego co najlepsze z okazji Dnia Mamy dla wszystkich mam.
Ja nic nie dostałam. Małż nie domyślny.​


Dorotka - cos mnie chyba ominelo:) Za jakim Kuba uganiala sie Misia z Amelka?

Ten Kuba to piesek koleżanki Dorotki. Plątał się pomiędzy nogami a dzieciaki miały radochę.

Pirzonku tylko pozazdrościć dobrej organizacji. Oby tak dalej. Buziaki dla chłopaków.​

Aniajw a ja to bym chciała tak sobie pospać do 10.​

Niuni dziękujęmy ślicznie za zdjatka i oczywiście towarzystwo. Szymuś jest boski... I taki grzeczny.​

Gingeros to chyba taki dzień dzisiaj, bo u nas też nocka kiepska i pobudka o 6.30.​

Esiu zdjęcia można sobie pokopiowac z serwera. Ja już wszystkie mam u siebie. Klikasz "zapisz obraz jako" i zapisujesz u siebie.​

Agik dla Twojego męża wielkie dzięki za cudne fotki. Ten to ma talent. Na nastepnym spotkaniu coś mu trzeba będzie postawić dobrego.​

Dzagud a my mamy wasze baloniki. Przepraszam, ale to niezamierzone kradziejstwo. Jakoś spróbujemuy się kiedyś zrewanżować.​

Dorotko dla Julci dużo zdrówka. Oby to tylko katarek. Bardzo Ci dziękujemy że podjęłaś się tego wszystkiego. I przepraszamy też za jakiegolwiek niedociągnięcia z naszej strony.​

Gusia no niech ich wszystko co najgorsze.... Ale żal tych krzaczków....​

Toska jak już pisałam to taki dzień wczesnych pobudek...Pewnie stasiek chciał dłużej z mamą przebywać w takim dniu ;-)​

Kotku dla Twoich dziewczyn dużo zdrówka. I gratki pierwszych ząbków u Vaneski.​

Anni całuski....​
 
reklama

A i jeszcze ten ośrodek... Dorotko nie gniewaj się ale oni to się na marketingu nie znają... W każdym bądż razie nikomu nie polecę tego miejsca:-(​

Wszystkiego co najlepsze z okazji Dnia Mamy dla wszystkich mam.
Ja nic nie dostałam. Małż nie domyślny.​




Ten Kuba to piesek koleżanki Dorotki. Plątał się pomiędzy nogami a dzieciaki miały radochę.

.​

Dorotko dla Julci dużo zdrówka. Oby to tylko katarek. Bardzo Ci dziękujemy że podjęłaś się tego wszystkiego. I przepraszamy też za jakiegolwiek niedociągnięcia z naszej strony.​


co do osodka to zebym wiedziala ze tak to sie skonczy to tez bym nawet nie powiedziala ze kogos stamtad znam:tak::tak:

zreszta tez juz nie polece:-D

co do kuby to moj piesek,nie Natalki,ale poniewaz ona chce takiego pieska wiec sie zapytala czy moze mowic ze to jej:tak::tak:,ale i tak latal za mną
zresztą Anni potwierdzi:tak:

co do prezentu na dzien matki to oczywiscie nic nie dostalam--malz nie pomyslal za to pojechal do torunia kupic sobie samochod:tak:

co do julki to katarku nie ma,za to biegunka i non stop 39 gorączki--wiec albo to rota--a byla szczepiona i powinna lagodnie przechodzic albo obstawiam za 3dniowką,bo oskrzela czyste i angina to nie jest:-)

a niedociagniec raczej nie bylo,poza malym niedomowieniem,ale mysle ze nadrobimy nastepnym razem bez malzow,bo na mojego to raczej nie licze ze w ktorys weekend zaszczyci mnie swoją obecnoscią:tak::tak:

dla wszystkich calusy
 
Dziewczyny..no ja tez na dzien matki nic nie dostalam, ale czy wyscie poglupialy:szok::-D Chcecie od chlopa na dzien matki prezent dostac? Przecie to nie Wasze dziecie:rofl2: Dziecko bardziej rozumne sie stanie to Wam z radoscia prezent da:-p:laugh2:
 
Uff obejrzałam i ja w koncu :-)
Zdjęcia zarąbiste, widać ze zlot się udał.... no i dzieciaki się nieźle wyszalały:-D
Ale w koncu nie wiem czy była ta babska imprezka, bez małżów i maluchów czy jednak nie? i gdzie te wsciekłe psy??
 
Hehe widze ze Cie to gryzie. Imprezy rozgrywaly sie po ciemku wiec zdjec nie ma:-p Psow nie bylo ale łiskacze, brandy, winko - owszem:-D
 
Gusia kurczę, faktycznie pomyślcie może o jakiejś ochronie, bo ewidentnie złodzieje się rozzuchwalili :baffled: Współczuję...
toska milutka pobudka :confused2: Też lubię takie "prezenty" :confused2:
dorotka fajne fotki :tak: dzięki :tak:
Mam nadzieję, że Julce szybko przejdzie... Czyli to raczej nie kwestia pogody w weekend.
Kotku ja pisałam o bardzo punktowej "nadwadze" - czyli brzuszku, który po cc jakoś nie chce wrócic do stanu sprzed :sorry: Bo w kg to już wróciłam ;-) I dziękuję za komplement :zawstydzona/y:
A kolor faktycznie już się spiera i teraz się zastanawiam, czy znowu zrobic taki nietrwały, czy zaryzykowac coś na dłużej - tylko boję się, że domowymi sposobami nie poradzę sobie potem z odrostami :zawstydzona/y:
Biedne dziewczynki - trzymam kciuki, żeby szybko doszły do siebie :tak:
anni no wiadomo - weekend skończony, pora na upały :-D
Cieszę się, że wizyta w Warszawie się udała :-) No i czekam na fotki robione przez F :tak: A Suri fajniutka - przynajmniej miałaś z głowy zastanawianie się, gdzie ona jest :-D Nie fundowała Ci wielokrotnych długich wycieczek po okolicy ;-)
anielap no pasmo pecha :-( przykro mi :-(
Na pocieszenie (o ile to tak podziała ;-)) strasznie się cieszę, że Cię poznałam (jak Was wszystkie) i te wrażenia przycmiewają upierdliwości i niewygody "techniczne" majówki ;-) No i wciąż jestem pod wrażeniem Twojej bojowej natury :-D
A, i dzięki za podpowiedź jak zdobyc fotki - już je mam wszystkie :-)
fantazja nie prezent, tylko zdechłęgo kwiatka zerwanego pod blokiem, wciśniętego w małą piąstkę i umiejętnie wręczonego ;-) Tak się buduje w dzieciach pewne nawyki, zwyczaje, uczy tego, co ważne i na co mają zwracac uwagę :tak: Oczywiście, piszę czysto teoretycznie, bo takowego nie dostałam :dry:

Jesli przeginam, to mi powiedzcie, ale mam taką refleksję - skoro tak łatwo sobie wziąc fotkę, to może możnaby przenieśc posty ze zdjęciami na zamknięty? :sorry:
 
Ja jestem za przeniesieniem. W sumie mnie zdziwilo, ze watek o wyjezdzie i zdjecia na ogolnym..zamiast na zamknietym na majowce
 
reklama
mmmmmmmm też jestem za. zaraz skasuję linka z głównego. na majówce już jest :-)
my na szczęście zdrowi i pełni energii do pracy hehe.
Anielko, nieźle z tym jajem.... miały być dla dzieci frajdą, a dla Was przez jakiegoś małego kamuflatorka stały się problemem. przepraszamy.... aż nam głupio :zawstydzona/y:
ja również cieszę się,że Was poznałam! i ponawiam propozycję, może z końcem wakacji zrobimy powtórkę? może pogoda dopisze? bo humory na pewno :tak::-D

buziaki!!!!!!!!!
 
Do góry